Odgrzebuję posta, a to dlatego że wróciłem ostatnio do ostatecznego poszukiwania przyczyn na tyle, na ile jestem w stanie. Po wyczerpaniu wszystkich znanych mi możliwości samochód po prostu wstawię do warsztatu i niech szukają. Spojler: sam niestety nie dotarłem do przyczyny.
Ale po kolei, co sprawdziłem/zrobiłem od ostatniego wpisu i co się wydarzyło:
Poszedłem za radą i sprawdziłem co się stanie jeśli odpalę z odpiętą wtyczką VVT. Brak różnicy, bez VVT pracuje tak samo jak z podpiętą wtyczką. Skoro miałem wszystko na wierzchu, spróbowałem jeszcze też z odpiętym silniczkiem VVT, ale i w tym wypadku nic się nie zmieniło w pracy silnika.
W marcu wymieniłem świecie i filtr powietrza. Brak wpływu na pracę, nadal wysoka korekta na 3 cylindrze.
Później okazało się dodatkowo, że znika płyn chłodniczy. Oczywiście połączyłem to z tą dziwną korektą na 3 cylindrze i przed oczami pojawiła mi się uszczelka pod głowicą. Zrobiłem test obecności CO2 w płynie, jednak nic nie wykazał. Pod korkiem brak majonezu. W oleju nie ma rosołu (olej poszedł przy okazji do wymiany dla pewności)
Na szczęście okazało się, że to tylko pęknięty zbiorniczek wyrównawczy. Miał chłop prawo się poddać, bo na samochodzie był jeszcze oryginał z października 2001, czyli miesiąca produkcji. Wymienione, odpowietrzone, z głowy.
Ale żeby jeszcze się upewnić czy to przypadkiem nie uszczelka, sprawdziłem kompresję. Mierzona na zimnym silniku, z wykręconymi wszystkimi świecami, wyszła na wszystkich cylindrach między ~11,3 a 12,1 bar. Fakt, ta najniższa była właśnie na 3 cylindrze, ale odchylenie na tyle małe, że zakładam że nic złego się nie dzieje z uszczelką.
Ostatnie co mi przyszło do głowy, to że może po prostu niedomaga wtryskiwacz. A że łatwo je w benzynie wyjąć i zamienić miejscami, to dziś właśnie to zrobiłem. Zamieszałem trzema z czterech, ale i tutaj pudło: nadal wyższa korekta na tym samym 3 cylindrze.
Tak więc mimo wymiany świec, żonglowania miejscami cewek, przekładania wtryskiwaczy, odpinania VVT, wymiany filtrów itd nadal problem pozostaje ten sam: wysoka dodatnia korekta na cylindrze 3, wyraźnie słyszalne "rytmiczne" pracowanie silnika, "twarda" praca pod obciążeniem. Żadnych innych podejrzanych objawów typu stuki, piski czy inne.
Inne rzeczy, które mi przychodzą do głowy, to już tylko tematy których sam pod domem nie zrobię, czyli:
- może jakaś nieszczelność kolektora wydechowego?
- może przestawiony rozrząd (przejechane prawie 90k przez 7 lat od ostatniej wymiany)?
- może to ten wytarty wałek VVT (chociaż to raczej wykluczam, skoro nie ma zmiany po jego odłączeniu)?
- może podwiesił się któryś zawór na tym felernym cylindrze?
- a może cholera wie co

Dlatego w poniedziałek umawiam się do warsztatu i wstawiam poczwarę na poszukiwania do skutku. Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, to chętnie skorzystam z wiedzy. Tak czy owak dam znać co wyjdzie po wizycie w warsztacie, bo nic nie wkurza na forach, jak tematy bez konkluzji i rozwiązania.