Witam. Mam taki problem. Za każdym razem jak odpalę auto na zimnym silniku to zachowuję się mułowato. Przyśpiesza bardzo słabo ( 0-100 km/h - ok. 20 s. ) Obroty też nie skaczą jak przy ślizganiu się sprzęgła. Odczuwalne są takie szarpnięcia, jakby auto chciało wyrwać do przodu ale coś je trzyma. Po około 2 minutach objawy ustępują i auto przyśpiesza elegancko. Ostatnio problem się nasila i praktycznie po każdym odpaleniu występuje ten problem. Dodam że w lecie robiłem silnik po zerwanym łańcuchu rozrządu. Kupiłem nowe tłoki, zawory, korbowody, pompę oleju i inne. Dwa miesiące temu wymieniałem pompę wtryskową bo szarpało przy wjeździe na wzniesienia. Filtr paliwa też wtedy wymieniłem. Świece żarowe grzeją. Proszę o pomoc fachowców od TDSów. Z góry wielkie dzięki na odpowiedź.
|