El-Tomaso napisał(a):
lizardking, skoro chłopak pyta o opony w cenie 240 za sztukę to zakładam że nie ma większej kasy i nie jest w stanie sobie pozwolić na droższe. Żeby kupić coś na prawdę dobrego i nowego musiałby wydać na komplet najbidniej 1500 zł. Widzę że nie rozumiesz że nie każdego stać np na nowe Bridgestony czy Yokohama. Ja np kupuję na wiosnę ori aluski 17 albo 18 jeszcze nie wiem. I też nie mam 5000 na nowe tylko będą to używane a oponki jako takie aby sezon przelatać a na drugi dopiero jakieś porządne nóweczki.
No bo jak zwykle każdy chce mieć BMW co by się lansować na rewirach ale na eksploatację poza tankowaniem (oczywiście gazu) już go nie stać. Kupię se 18stki z jakimiś zajechanymi kapciami ale jaki lans będzie !!!
Szczerze nie wiem jak można kupować używane opony do samochodu którym się jeździ na co dzień ?! LUDZIE ! To jest wasze bezpieczeństwo a czasem także waszych dzieci i najbliższych kupcie sobie mniej przylansione i wypasionone fele w rozmiarze 16 a na to dobre NOWE opony

Przelatasz sezon albo się zawiniesz na swoich nowych 18stkach prosto pod tira przy pierwszej ulewie, to dopiero będzie lans jak pokażą twoje foty na Interi wprasowanego pod 15 tonowego tira.
Przyznam się tak mam używane opony !!! I jeżdże na nich w moim E28 ale ono w zimię nie jeździ, w deszcz nie jeździ a jak już wyjeżdża to zazwyczaj w nocy przy minimalnym natężeniu ruchu i ten samochód służy do dawania frajdy z jazdy, czytaj opony znikają w tempie ekspresowym tylko w takich przypadkach dopuszczam możliwość założenia używek bo nowych się po prostu nie opłaca. W samochodach którymi poruszam się na codzień zmieniam opony po maksymalnie 4-5 latach bo tak jak ktoś wcześniej napisał tracą swoje właściwości po tym czasie bardzo drastycznie.