1. Niestety nie wiem, czy na tamten rynek xenony wychodzą bez spryskiwaczy, ale biorąc pod uwagę ogólną zasadę, że zabrudzone ksenony świecą gorzej niż żarówki halogenowe (niezależnie od części świata w której świecą), to teoretycznie jest to niemożliwe.
2. Z tego co wiem to w ogóle amerykańskie samochody (być może i kanadyjskie) muszą być przerobione na wersję europejską (światła asmetryczne, kolory migaczy itp.)
3. Do montażu spryskiwaczy niezbędne będzie pewnie zakupienie zderzaka (lub wycięcie otworów

-ale raczej takie ewentualności nie dopuszczam), co do reszty niezbędnych przeróbek, to niech się wypowiedzą inni, bo nie chcę wprowadzać w błąd.