witam. ostatnio padla mi turbina w moim e46 320D wiec oddalem ja do regeneracji, po regeneracji zostala ona zamontowana i wymieniony olej, po tym jak turbina siadła był wyciek oleju wydaje mi sie ze dosc duzo oleju poszlo do katalizatora bo po wymianie starego bylo okolo 4 litrow, po odpaleniu silnika na wolnych obrotach zachowywal sie normalnie dopiero gdy wzrosly obroty kompletnie zwariowal maksymalnie wzrosly i nie dalo sie zgasic silnika... cudem udalo sie go zgasic... slyszalem ze byc moze jest to wina katalizatora ze poszlo do niego za duzo oleju... co o tym sadzicie prosze o porade? czy to faktycznie moze byc katalizator czy moze cos innego?
Ostatnio edytowano 19 marca 2009, 20:49 przez BLACK320, łącznie edytowano 1 raz
|