Witam,
Od kilku dni mam dziwny problem ze "sterowaniem" autem. Otóż, na zakrętach, a czasmi także na prostej auto ma tendencje do pływania - na zakręcie czuje jakby zarzucało tyłem a na prostej czasami delikatnie zjedzie to na lewo to na prawo. Nie przejmowałbym się tym specjalnie gdyby nie dzisiejszy powrót do domu. Na krótkiej prostej (jechałem max 20km/h) zacząłem skręcać w lewo i prawo zeby sprawdzić co się dzieje. Wyraźnie poczułem że koła reaguja na skręt kierownica ze sporym opóźnieniem - miałem wrażenie jakbym jechał rowerem z niedokręconą kierownicą.
W piątek mam dłuższą trasę i boję się że jak coś nawali po drodze to wyląduje w rowie
Dodam że w aucie nic nie stuka, nie zauważyłem zeby mi cos ciekło, a opony zmieniałem 3 mies. temu.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być ??
Pozdrawiam