Witam. ostatnio miałem chwile czasu, także postanowiłem pogrzebać troche przy silniku, gdyż podczas gaszenia buja silnikiem. Objaw typowo wskazujący na koło pasowe. Jednak sprawdzalem koło pasowe z każdej strony i niemiało żadnych pęknięć, na zgaszonym silniku ruszałem nim na prawo i lewo ale nie drgnęło ani mm w żadną strone. Po odaleniu silnika widać bylo (od spodu auta) jak koło chodzi na boki- niewiele ale jednak chodzi. Zirytowała mnie inna rzecz. Rolka po lewej stronie od koła pasowego (podejrzewam żę jest ona od klimy) co jakiś czas zacinała się. po chwili zaczynała obracać się na nowo i znowu to samo. niewiem czy tak powinno być czy nie, ale sprawdzałem na zgaszonym silniku i sama rolka się nie blokuje, tylko ta blaszka która ją mocuje.
Dodam, że na zapalonym silniku słychać wyraźnie jak nierówno chodzą te paski rolki itd.
Co jest do wymiany jeżeli z tego co opisałem możecie wywnioskować? Dodam, że czasami zdarzy się, że zatelepie calą budą przy ruszaniu na 1 biegu- ale słyszałem o tym że to typowy objaw w e46 (jakaś tuleja w dyfrze), raz jest raz go niema.... tak samo jest u mnie.
sprzęgło również bierze dosyć wysoko ale żadnych odgłosów dziwnych niema, także odrzucam sprzęglo i dwumasa
i widziałem że guma na wale również niejest w stanie idealnym, czy ona może spowodować takie objawy?
|