BMW Sport

Witam i przepraszam za tytuł ale nie wiedziałem jak opisać
Chodzi o M52b20 + LPG
Historia zaczeła się kilka dni temu. Wieczorem odpaliłem auto, przejechałem kilkanascie kilometrów i wszystko było ok. Wstąpiłem na stację paliw i zgasiłem auto, po zakupach odpalam a on nic, kręci, czasem jakby łapie ale nie pali. Za drugim razem po ok czterech sekundach kręcenia zaskoczył ale obroty bardzo niskie, poniżej minimalnych, słaba reakcja na pedał przyspieszenia, ledwie ruszyłem z miejsca.
Po przejechaniu około dwustu metrów przestał jechać, zgasiłem.
Odpalam ponownie zaskakuje po jakis czterech sekundach kręcenia ale obroty tak niskie ze zaraz gaśnie.
Odpalam ponownie, po dodaniu gazu można wejść na góra dwa tysiące obrotów i to na kilka sekund tylko, potem zupełny brak reakcji na pedał przyspieszenia.
Po dodaniu gazu do podłogi słychać buczenie z kolektora więc przepustnica otwarta ale silnik jakby nie dostawał paliwa, czy się doda gazu czy nie obroty bez zmian i tak niskie że ledwie pracuje i po ok pół minucie zupełnie gaśnie, tak było kilkanaście razy, aż padł akumulator i skończyło się holowaniem.
Sytuacja bez różnicy czy BP czy LPG.
Drugiego dnia, odpalam i natychmiast łapie ale obroty na jałowym ponad dwa tysiące, nadwrażliwy na pedał przyspieszenia, po ruszeniu wyczuwalny brak mocy, lubi szarpać i gasnąć.

Wiem że pierwsze to komputer ale padł mi lapek i przez najblizszy tydzień nie mam jak go podpiąć.
Ktoś ma jakieś pomysły?
Jakby to był stary silnik to bym powiedział że się zapłon przestawił, ale tu to chyba nie możliwe?
Z samym paliwem chyba ok bo bez znaczenia na rodzaj zasilania jest to samo.
rozrząd? może ale to nie pasek żeby przeskoczył więc nie mam pomysłów.

Wróżek na tym forum nie ma, podstawa to dokładna diagnostyka kompem.
Bez tego nie zabieraj się za nic, bo wymienisz nie potrzebne rzeczy a auto dalej nie będzie chodzić.
Obstawiam jakiś czujnik powiedział dość, może wału, może wałka...
Od razu mówię nie skuś się czasem na jakiś zamiennik, bo będziesz płacił dwa razy.

Jedz na kompa on prawdę Ci powie

Moze cos soe od przeplywomierza odlaczylo..sprawdz pod maska czy wszystko jest na swoim miejscu lub tez swieca albo cewka broi

Ja mialem podobny przypadek akies 3 tyg temu, auto w jeden dzien jezdzilo na drugi odpalam i nie odpala a jak zalapalo to niskie obroty dałem gazu i zdławilo się az od krecenia padł akumulator, podłądowałem na fula, i udało sie odpalic, zaczalem gazowac jak zalapal i cos chodzil chodzil az sie rozchodzil potem juz było ok jak sie nagrzał i do dzis pali ok, ale też nie mam pojecia co go wtedy bolało.

Wiem że komputer to podstawa ale jak pisałem padł mi laptop i nie podłączę inpy do przyszłego weekendu.
Wszystkie połączenia sprawdziłem, jeżeli chodzi o czujniki to miałem juz z nimi problemy, wymienione oba, rozrządu i wału.
Swoją drogą tydzień jeżdziłem w ogóle bez czujnika połozenia wału korbowego i prócz cięzszego palenia i mniejszej trochę mocy z dołu to nie było różnicy, ale to było jakieś pół roku temu.
czy możliwe by było przeskoczenie rozrządu? tak sie zastanawiam.
Ale pewnie macie rację nie ma co wymyślać, poczekam aż podłączę fejs a puki co to rowerek między nogi

Witam, ponownie bo problemy wciąż występują.
Objawy - podchodzę do samochodu, duży mróz, pali na dotyk, pracuje tak kilka minut aż wskazówka nie pokona połowy drogi do pionu, po tym czasie nagle, na wyzszych obrotach zaczyna się dusić , po kilku sekundach już ciężko chodzi na 2000obr, jeszcze mija kilka sekund i juz ledwie pracuje tylko na bardzo wolnych obrotach, brak reakcji na gaz, bardzo ciężko odpala.
Po szczytaniu błędów tylko dwa które mam już od roku, więcej brak.





proszę o sugestie, nie wiem o co może chodzić, stało się to nagle, samochód pięknie pali i ładnie chodzi tylko jak zimny, jak trochę się nagrzeje nagle świruje, do tego stopnie że nie da się ruszyć z miejsca i tak jest do czasu aż znowu mocno wystygnie.

Zwróć uwage na ANALOG 3, Camshaft position masz na ponad 95, nie powinno tak byc. Z tego co pamiętam powinno byc pomiędzy 23 a 26 ,prawdopodobnie czujnik położenia wałka podaje złe wartości.

Wałka rozrządu czy wału korbowego?
Wymieniałem te elementy już, na używane.
Brak jakis błędów jednoznacznie stwierdzających czy chodżby niepokojących że któryś padnięty.

Camshaft position - pozycja rorządu
Ale o co chodzi, jeżeli znasz inpę i wiadomości w niwj wyświetlane to może powiesz coś więcej?
Chętnie się doinformuję, jest zły kont czy coś?

wałka rozrządu. komp ewidentnie pokazuje złą pozycje wałka i tu leży problem moim zdaniem, sprawdz ponownie czujnik położenia wałka. Kąt na postoju ma byc 23-26 stopni u Ciebie jest jakiś kosmos. Poza tym masz bardzo dużą korekcje na jednym z cylindrów, bodajże 3. Może być uwalona cewka, ta gumowa część od cewki może być pęknieta albo świeca nie domaga.

dziękuję za odpowiedż, jedną cewkę już wymieniałem kilka miesięcy temu ale wtedy był błąd, nie pamiętam jaki ale łatwo było dojść, spróbjuę zamienić z inną i zobacze czy się zmieni pozycja poprawki.
Jeżeli chodzi o czujnik, jak padł mi położenia wału to pamiętam że tydzień jeżdziłem w ogóle bez niego. zanim przyszedł drugi i jakoś było, teraz z ciekawości odłączyłem czujnik wału, pracował nadal słabo. potem rozrządu to w ogóle nie odpalił, i co ma do tego temperatura.
Odpalam przy minus 20 to łapie przy pierwszym obrocie wału a jak się nagrzeje to dusi się, szarpie i nic.
Proszę o jakieś łopatologiczne tłumaczenie, myślę że wszystko pomoże.

Witam mam taki problem z E39 2.0 było wszytko ok do czasu : albo jak sie akumlator wyczerpał i wziołem go na pych . Lub jak zatankowałem paliwo na jednej ze stacji . I problem sie pojawiał wczesniej jak odpalalem paliła na dotyk . teraz musze przytrzymac duzej na zapłonie zeby odpaliła i do tego ma dziure w gazie .gdzie jest problem dzięki pozdrawiam