BMW Sport

Męczą mnie cuchnące spaliny z wydechu w e46 320d 150PS - w porównaniu do innych diesli czuć wyraźnie, że są bardzo intensywne w zapachu. Jak staje na światłach z otwartą szyba to momentalnie czuć ten smród. Najgorzej jest na zimnym silniku, na rozgrzanym trochę zmniejsza się intensywność. Dodatkowo na zimnym czasem kopci na biało - ale tylko jak silnik jest całkiem zimny - jak się trochę podgrzeje to kopcenie ustaje. Może to nieprawidłowo działający EGR - może za bardzo się otwiera? Wtryski sprawdzone w INPA i są OK, poza tym auto nie ma żadnych innych anomalii tylko te cuchnące spaliny... przy przyspieszaniu nic nie kopci

samochód je z 2005r. i ma norme EU4, bez DPF, katalizator wygląda na nieruszany (przyglądałem się i puszka nie wyglądała na spawaną)



na forum wyczytałem taką poradę dotyczącą cuchnących spalin: " Zapach spalin może świadczyć o tym że olej silnikowy dostaje się do komory spalania razem z mieszanką ( zdejmij przewody powrotne z wtrysków paliwo powinno być czyste jeśli jest czarne masz do wymiany podkładki pod wtryskami ) ."

- przyznam, że nie znam się na tym całkiem - czy jeżeli te podkładki są nieszczelne to jest możliwość, że olej z obiegu silnika przedostaje się do komory spalania w moim samochodzie?



EDIT: zapomniałem dopisać: oleju nie ubywa, nie ma go też w dolocie, odma wyczyszczona niedawno (plastikowa), zawór EGR też wyczyszczony i sprawdzony na odpalonym silniku - działa. Zastanawiam się ciągle na tym zaworem EGR - jak wywalałem klapki z kolektora dolotowego to widziałem, że w kolektorze jest dużo nagaru, ale nie wyczyściłem go. Może na jałowym biegu, jak zawór EGR się otwiera, to silnik dostaje za dużo spalin a za mało powietrza i dlatego taki smród? w końcu egr jest ustawiony na czysty kolektor, a jak z powodu nagaru przepustowość kolektora spadła np. o 40% to może silnik jest karmiony za dużą dawką spalin z recyrkulacji... a może ktoś programowo zwiększył przepustowość EGR, żeby silnik się dogrzewał szybciej - kupiłem auto z obydwoma padniętymi termostatami... ale nie wiem jeszcze jak to sprawdzić
.

Mam to samo. Prawdopodobnie winowajcą jest łącznik elastyczny wydechu.

ale jak się nie mylę to problem łącznika wpływa na to, że spaliny czujesz we wnętrzu samochodu - a ja piszę o śmierdzących spalinach które wylatują z tłumika końcowego - jak chwilę postoję i później wysiadam z auta to wokół wali tak, ze nie idzie wytrzymać. Może to lejące wtryski? ale nie mam żadnych objawów... tylko te spaliny... może katalizator się skończył...?

Też miałem ten problem, ale się tym nie przejmowałem. Właśnie sobie uświadomiłem, że po wymianie przepływomierza spaliny nie śmierdzą. A wymieniałem go przy okazji problemów z drobnymi spadkami mocy po chipie. Okazało się, że przepływka była uszkodzona (chociaż przed chipem auto jeździło niby OK, potem też, tylko trochę szarpało przy wyższych obrotach). Polecam na próbę podmienić przepływomierz. Jeśli to rzeczywiście on, to poczujesz dodatkowo, jak to auto powinno jeździć.
Pozdrawiam