BMW Sport

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję nie ostatni. Do rzeczy jednak:

Chciałbym się poradzić wirtualnie osób, które miały podobną sytuację do mojej, zanim pojadę do serwisu.

Pacjent: 330i '03, 215 tysi przelotu, automat 5HP19. Niedługo po kupnie zaczęły się u mnie problemy szarpania przy zmianie z dwójki na trójkę. Objaw występował tylko przy niskich obrotach oraz delikatnym przyspieszaniu i wyglądało to jakby ktoś kopał mnie w tyłek - mocne nieprzyjemne szarpnięcie. Co jakiś czas wyskakiwał dodatkowo błąd na INPIE "49 gear monitoring". Pojechałem do serwisu zajmującego się tylko skrzyniami (chyba najbardziej znany na Śląsku) i od razu facet uprzedził mnie, że wymiana oleju mi nic na to nie pomoże i trzeba tę skrzynię zdjąć, rozebrać i zobaczyć co jej dolega. No to mówię "jak trzeba to trzeba, nie oszczędzamy". Problemem była wywinięta uszczelka na drugim biegu, skrzynia nie uzyskiwała odpowiedniego ciśnienia i tak dalej i tak dalej. Suma sumarum wymienili co trzeba, zregenrowali konwerter i zalali nowy olej. Bam - skrzynia chodzi pięknie, z jednym ale.

Mianowicie w momencie delikatnego przyspieszania kiedy obroty oscylują w granicach 1500 rpm czuję delikatne poszarpywanie przy każdej zmianie, coś jak na początku tylko o wiele słabiej. No i dzieje się to od dwójki do czwórki albo nawet piątki (ciężko mi stwierdzić). W każdym razie zanim pojadę na ewentualną reklamację, chciałbym zapytać czy taki objaw może nie mieć jednak związku ze skrzynią, ale z czymś innym...no właśnie z czym?

Druga sprawa to taka, że rano po odpaleniu (a wiadomo jakie mamy obecnie temperatury już) jak wyjeżdżam z posesji to jadę parę metrów do przodu, zatrzymuję, wrzucam R i...no właśnie: samochód jeszcze sekundę się toczy do przodu, a potem wsteczny zaskakuje i już gra. Objaw występuje tylko raz po odpaleniu na zimno. Wyczytałem, że ma to związek z tym, że skrzynia potrzebuje chwili, żeby zwiększyć ciśnienie w układzie. Prawo to? Wcześnie nigdy tak się nie działo, dopiero te temperatury...ktoś potwierdzi lub obali moją teorię?

Z góry dzięki za odpowiedzi

Pozdro

Z pierwszym problemem jeszcze sie nie spotkałem a z drugim to rozumiem że wrzucasz D jedziesz kawałem zatrzymujesz auto w sesie trzymasz hamulec i wrzucasz R puszczasz hamulec u auto jedzie dalej do przodu i dopiero do tyłu?
U mnie jest tak że jak np cofam zatrzymuje się i na hamulcu zmieniam na D i wtedy czujesz że bieg wskoczył puszczam hamulec i jadę...raczej nie ma mozliwości żeby jechał w innym kierunku

Sandorr, dokładnie mam takie objawy jak opisałeś: jadę do przodu, naciskam hamulec, wrzucam R, puszczam hamulec, i samochód jeszcze przez sekundę toczy się do przodu baaardzo powoli. Teraz jak myślę o tym, to chyba robię taki błąd, że nie czekam aż wskoczy wsteczny tylko od razu puszczam hamulec. A powinno się chyba zaczekać aż bieg wskoczy.

No nie wiem,ja zawsze czekam aż bieg wskoczy wtedy puszczam hamulec i auto jedzie,tak jest chyba bezpieczniej dla skrzyni

Wydaje mi sie ze to nie jest normalny objaw, tzn jak olej zimny w skrzyni to potrzebuje troszkę czasu żeby zapiac bieg i tak tez mam, ale nie powinno auto ciagnac do przodu. No chyba ze ten ruch do przodu jest spowodowany nachyleniem terenu. Reasumując bieg wypina sie momentalnie ale zapina sie juz z delikatnym opóźnieniem. Zauważyłem tez ze po mocno dynamicznej jeździe podobnie więcej czasu skrzynia bieg zapina.

Posiadam E46 330Ci i w moim aucie nie występują w/w anomalia. Masz na 100% coś nie tak z tą skrzynią, najwyraźniej mechanik który ją naprawiał coś sknocił. Niestety dobrych fachowców od ASB jest jak na lekarstwo dlatego większość użytkowników aut mających problemy z ASB decyduje się na zakup używanej, niesprawdzonej skrzyni niż na naprawę uszkodzonej. Ja mam przykre doświadczenia ze złodziejskim serwisem ASB w Szczecinie który kilka lat temu "naprawiał" ASB w moim ówczesnym VW kasując krocie za totalną fuszerę. Kupując moją E46 w ubiegłym roku okazało się że skrzynia ASB mocno niedomaga - znalazłem na tym forum w dziale giełda forumowicza który sprowadził angola z przebiegiem 120kkm wyłącznie dla blach i sprzedawał masę części. Zakupiłem skrzynię za 400zł + dyfer z wózkiem i całym tylnym zawiasem za drugie tyle bo mój most juz wył. W efekcie mam skrzynię która aksamitnie zmienia biegi, most jest cichutki i zawieszenie w idealnej kondycji.
Skrzyń 5HP19 do E46/E39 masz na allegro całą masę, nie osiągają one zawrotnych cen ponieważ są całkiem żywotne i brak na nie chętnych, dlatego można coś kupić w dobrej cenie, często z gwarancją rozruchową.
ps. kilka zasad eksploatacyjnych tych skrzyń które zapewniają bezawaryjność :
- 1-2 razy w tygodniu trzeba pojeździć opcją "manual" od pierwszego do piątego biegu ! Używając tylko pozycji P,R,N,D pozwalamy wyłącznie na pracę 1/3 płyty sterującej. Nieużywane 2/3 sekcji zwyczajnie zaszlamia się i zatyka (kanały i zaworki w płycie)
- ostre starty ze skrzyżowań wyłącznie w opcji "manual" z pierwszego biegu ! Ostro ruszając z D zajeżdżamy kosz "forward" który jest przystosowany tylko do spokojnego rozpędzania samochodu. Może się on nawet całkowicie rozsypać w autach z dużym momentem obrotowym (doładowane diesle). Ruszając z jedynki zapinamy w skrzyni aż trzy różne sprzęgła - można spokojnie palić gumę i latać bokami
- bezwarunkowo wymieniamy olej i filtr w skrzyni ! Ja co drugą wymianę oleju w silniku zmieniam olej z filtrem i co drugą wymianę zlewam olej korkiem spustowym i uzupełniam świeżym. Ravenol dedykowany do tych skrzyń kosztuje niecałe 30zł/litr - to nie majątek

@Sandorr @SzatanCbr Macie rację. Powinienem poczekać na hamulcu aż skrzynia zapnie bieg i dopiero go puścić. To że podjeżdża do przodu wynika raczej z tego, że samochód ma jeszcze nieco pędu mimo naciśnięcia i puszczenia hamulca. Dzisiaj przytrzymałem go na heblu aż zapiął R i wszystko bez problemu. Więc tę kwestię zamykam. Dzięki

@irakleo Ciekawe spostrzeżenia. U mnie jest taki efekt, że jak np. ruszam ze świateł pod lekkie wzniesienie i dosłownie muskam gaz trzymając go na ok 1500 rpm to czuję takie 'puk' i potem jeszcze raz 'puk' - czyli weszła już czwórka. Jest to delikatne i nie dzieje się zawsze. A jak już się dzieje to właśnie na niskich obrotach. Redukcje są zawsze bezproblemowe. Serwis skrzyń (ASB Palka w Mysłowicach) jest jednym z najbardziej polecanych i 5HP19 mają z tego co wiem opanowane. Mam u nich 6-cio miesięczną gwarancję, ale właśnie zanim oddam znowu samochód na tydzień to chciałbym się dowiedzieć czy aby na pewno to wina skrzyni. A najgorsze jest to, że to mój pierwszy samochód z ASB, a drugi w ogóle, więc moje doświadczenie jest znikome i ciężko stwierdzić co jest problemem.

Sprawa rozwiązana. Przyczyną było lewe powietrze z pękniętej pokrywy zaworów i przy dolocie gdzie brakowało jakiejś metalowej opaski. Falowały obroty i chyba skrzynia wariowała. Teraz jeździ jak marzenie

Polecam przy okazji chłopaków z BMW Expert Motorsport z Wrocławia. Znają się na rzeczy i naprawdę warto wybrać się nawet te kilkaset kilometrów w jedną stronę. Są jeszcze ludzie, którzy poświecają uwagę starszym samochodom (a takie już jest E46), a nie patrzą tylko jak tu zarobić na nowszych samochodach i bogatszych klientach.

Niestety, problem szarpania dalej występuje - za szybko się ucieszyłem. Szarpanie zawsze jest w przedziale 1-2k rpm. Obroty falują przez moment i wtedy jest kangurek. Skrzynia nie ma tu znaczenia, bo na postoju jak zwiększę obroty na powiedzmy 1500 rpm i trzymam to po chwili zaczynają spadać i falować. Powyżej 2000 rpm nie ma tego zjawiska. Koledzy doradźcie. Nie jest to jakieś tragicznie upierdliwe, ale nie mogę sobie pozwolić na takie hece. Od czego zacząć? Świece, MAF, przepustnica, potencjometr gazu? Dodam, że zjawisko nie występuje za każdym razem i mam wrażenie, że tylko jak silnik się zagrzeje.

Swiece wymien, przepustnice i krokowiec wyczysc, bardzo dokladnie sprawdź dolot pod kontem nieszczelnosci (np samostartem)