BMW Sport

witam.

dzis rano pojechalem sobie do sklepu i wszystko bylo ok. po ok 10-15 min wracam do auta i tu niespodzianka przekrecam stacyjke wszystko ok, probuje zapalic i nic... rozrusznik kreci a auto nie zapala. mialem juz kiedys taki problem raz i wystarczylo ze kilka razy zamknalem i otworzylem auto z pilota i odpalil. ale dzis po przeszlo godzinie takich zabiegow nic sie nie dzieje. auto czasem na 2-3 obroty zalapie i gasnie a tak w wiekszosci przypadkow nic po prostu jalowe krecenie rozrusznikiem. co to moze byc? moze mi ktos pomoc? auto obecnie stoi na niestrzezonym parkingu pod sklepem (bardzo nie chcialbym zostawiac go tam na noc) prosze o pomoc. powoli zaczyna mi brakowac sil na to auto bo wiecznie cos sie dzieje...

jaki silniczek ?

może pompa ?

a może EWS ?

330D 2000r. pompa (ta na wysokosci siedzenia) slychac ze pracuje wiec nie wiem a nie mam mozliwosci podlaczyc go do kompa nigdzie w okolicy...

a wyświetlają ci się normalnie wszystkie kontrolki na zegarach ?

wszystko dziala normalnie tylko auto nie odpala... przez jakis czas jak zamykalem i otwieralem z pilota to wogole bylo zero reakcji - tzn drzwi sie zamknely i nie chcialy sie otworzyc bez wzgledu czy wciskalem przycisk na kluczyku czy na konsoli srodkowej

chyba trzeba będzie twój problem skierować do elektryka może ktoś napisze jeszcze jakieś pomysły na to bo mi nic nie przychodzi do głowy

powiem tak... auto postalo pare godzin i jak pojechalem ja scholowac to sprobowalem odpalic najpierw i sie okazalo ze zapalila bez problemu za pierwszym razem... pozniej juz w domu probowalem jeszcze kilka razy i zapala bez problemu... ciekawe jak dlugo... moze ktos ma jakis pomysl co to moze byc?

komp mi sie wiesz stary szrot
ja tak mysle ze to wina kluczyka sprubój jesli masz 2 kluczyk i zobacz co sie bedzie działo
wydaje mi sie ze nie łaczy cos w kluczyku tak ze sprawc i dak znac jak cos bedziesz wiedział
pozdro powodzenia z buna

Ewentualnie z rzeczy prostszych sprawdź "antenę" immobilajzera, w e36 znajduje się w kołnierzu dookoła stacyjki w formie zwoju drutu miedzianego, podobnie jak cewka(być może to jest jakaś forma cewki, nie wiem:))podejrzewam że w e46 będzie podobnie. Zerknij czy połączenia nie są gdzieś ponadrywane, może gdzieś się na zlutowaniu puściło - takie oględziny można zrobić samemu a może problem leży w takim drobiazgu:)
Powodzenia!

wymieniony czujnik polozenia walka razrzadu i po problemie - dodam ze zadnego bledu na kompie nie wykazalo. najlepiej sprawdzic odlaczajac czujnik i zobaczyc reakcje - jesli nic sie nie stanie wine ma czujnik jesli auto zacznie dziwnie pracowac lub w czasie jazdy bedzie mialo "mula" tzn czujnik jest dobry a winy trzeba doszukiwac sie gdzies w innym miejscu