BMW Sport

Pomóżcie bo niewiem o co chodzi wczoraj musiałem troszkę szybciej pokatować autko w trasie tzn około 50km póżniej na postoju juz zauważyłem że jak nie mam wciśniętego sprzęgła i silnik chodzi na wolnyuch obrotach coś zaczyna pukać(dziwny dzwięk)jak leciutko dodam gazu dosłownie z 100-200 obrotów dzwięk znika,jak wcisne sprzęgło to dźwięk też znika.. pomóżcie co to jest ?Z góry Dzięki

a jak stoisz na posotoju - masz zdjętą nogę ze sprzęgłą - hałasuje? a jak wciśniesz to przestaje?

Tak jak stoję na postoju na luzie to hałasuję,a jak wcisnę sprzęgło to przestaje

Możliwe, że odgłosy pukania dochodzą ze skrzyni biegów. Mają one czasem tendencje do grzechotania po mocnym rozgrzaniu oleju w wyniku agresywnej jazdy i każda nawet najmniejsza nierówność w pracy silnika będzie generować grzechotanie w skrzyni.

Może to być także łożysko oporowe sprzęgła, ale to już zależy od określenia pukania - a dokładniej towarzyszący temu szum, huk, wycie itp.

łożysko oporowe sprzęgła na 80% - pozostałe 20 to skrzynia. Najprościej jest wyjąć skrzynie i zobaczyć czy jak w ręce sobie zakręcisz tym oporowym to czy hałasuje.
Mam takie łożysko używane przez dwa tygodnie ( kupiłem bo się stare rozleciało, a zmieniłem skrzynie i kupiłem nowe sprzęgło razem z łożyskiem, no i to stare mam).
Miałem to samo, najlepiej sprawdz podczas jazdy na każdym biegu czy nie słychać jakiś stuków i szumów. Tylko przy jakiś normalnych obrotach (2,5 albo ze 3 )

i Własnie jest tak jak jest...jak jest zimny nic się nie dzieje chodzi elegancko,rzeczywiście jak się rozgrzeje to pojawia się ten pukot to jest mniej więcej turkot tak jak mniej więcej silnika diesla,byłem w szczecienie ok.100 km w jedną stronę i po przejechaniu około 250km spokojnie max 140 jak przyjechałem i zobaczyłem czy jest turkot to był nie taki jak napoczątku jak to siępojawiło ale był.. pomóżcie co to może być.. i czy można z tym jeździć.

troszke to stanowi problem ale ja bym sprawdził na początku łożysko oporowe, czyli trza wyjąć skrzynie. A jak ono będzie dobre to trzeba myśleć o skrzyni.

a można narazie tak jeździć ?.Może ktoś jeszcze się wypowie...

teoretycznie do wymiany i nie jeździć, jak faktycznie wina jest łożyska - to po pewnym czasie zacznie mocniej szumieć jak puścisz sprzęgło, jak wciśniesz - nie będzie go słychać. Jak będziesz jeździł cały czas i będzie taki "rzegot" to może CI to łożysko stanąć i uszkodzić słoneczko na docisku sprzęgła. A nie kupisz samego docisku czy tarczy, łożysko samo tak, koszt około 90zl. a całe sprzęgło około 500zł.
Możesz jeździć ale delikatnie, jak zacznie Ci to bardzo hałasować to rozbieraj.

Nie jest to problem łożyska oporowego, lecz elementów wewnętrznych skrzyni. Łożysko oporowe gdy jest na końcówce żywotności szumi albo głosniej albo ciszej i nie ma tu znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Oczywiście szum znika po wciśnięciu pedału sprzęgła, lecz wraz z wcisnięciem sprzęgła wałek sprzęgłowy wytraca na obrotach i elementy skrzyni zatrzymują swój ruch obrotowy.
Elementy te to koła przesuwne i wybieraki - na nich najczęściej tworzą się luzy, które w wyniku eksploatacji zaczynają grzechotać i tu różnice w grzechotaniu uzależnione są od temperatury oleju.

Jeździć z tym możesz i bez obaw. Remontowałem skrzynię od M5 która grzechotaniem dawała wiele do myślenia, ale po wymianie odpowiednich części ucichła na dobre. W twoim przypadku remontu nie opłaca się przeprowadzać, gdyż tych skrzyń jest na pęczki w przeciwieństwie do M5.

Zgadzam się i potwierdzam w 100% to nie łożysko oporowe. Jak się kończy łożysko to ono wyje, hałasuje.... ale nie stuka!!! To stukanie dochodzi ze skrzyni. Daje 99,99% że to nie łożysko.

w takim razie co proponujecie ? bo narazie tak jeźdże.co dokładnie może być..?

Mam bardzo podobnie grzechocze (na puszczonym sprzęgle jak wcisne ustaje) na b. niskich obrotach i podczas gaszenia taki "terkot" tylko na ciepłym ,ale teraz niewiem czy na ciepłym silniku czy skrzyni , bo jak odpale i silnik sie nagrzeje to nie grzechocze ale jak sie przejade jakiś dystans 15km to zaczyna grzechotać.
Bardzo nieprzyjemny dzwięk jakby coś sie miało rozlecieć zaraz

a ja dorzuce swoje 3 grosze:) oporowe to nie jest jak juz napisaliscie:) a moze stuka koło dwumasowe.. na wcisnietym sprzegle jest spokoj jak puscisz na jałowym stuka ...

a co na wciśniętym sprzęgle dwumasówka się nie kręci ??

Wiem ze odgrzebuje stary temat ale chcialem spytac o ten sam temat. U znajomegow aucie słychać na puszczonym sprzęgle, na biegu jalowym lekki szum. Kiedy wciśnie sprzęgło od razu ten szum cichnie. Kiedy gasi auto na puszczonym sprzęgle jest wyrażne grzechotanie pod autem, na wciśniętym nie grzechocze nic. Czy problem jest w lożysku oporowym, skrzyni czy może dwumasie?