Jestem w trakcie diagnozowania usterki. na razie chciałbym odrzucić kilka teorii żeby mechanik nie wymieniał wszystkiego aż trafi.
wygląda tak.
1. na ciepłym i po lekkim przypałowaniu rzuca silnikiem. jeśli objade spokojnie to nie rzuca. rzuca tylko na wolnych obr. 2. oprócz tego że rzuca to grzechota coś. sprzegło wycisza grzechot 3. przy gaszeniu bujnie silnikiem i metaliczny grzechot, coś jak w pkt 2 tylko mocniej.
i teraz.
1. dwumas wymieniony 15 000km temu. grzechot był przed i po wymianie. nie wymieniony był docisk. podobno nie nadawał sie do wymiany. auto mam od chłopaka, który na niczym nie oszczędzał i jemu mechanik nie polecił (o dziwo) wymiany. oprócz tego nie ma objawów wskazujących na dwumas. 2. przy wciśniętym sprzęgle nie ma grzechotu metalicznego podczas wył silnika. jakiś jest, ale nie tak metaliczny. 3. odgłos z okolic chyba koła pasowego/amortyzator drgań. na razie tak wstępnie przykładałem ucho...
i co? 1. docisk 2. koło pasowe/ amortyzator drgań 3. poduszki pod silnikiem, sprzynią 4. napinacz paska klinowego
moje rozmyślania
jaką role w tym wszystkim pełni wciśnięte sprzęgło? furgot na wolnych obr i ustanie po wciśnięciu sprzęgła wskazywało by na docisk. no ale wywalony docisk nie huśtałby silnikiem. litości... może poduszki? wciskając sprzęgło, odelże skrzynie i podczas gaszenia silnika nie grzechota? nie za bardzo znam objawy walniętego koła pasowego/amortyzatora drgań. czy one daje odgłosy jak docisk czy tylko zużyte powoduje bujanie silnikiem. czy wciśnięte sprzegło, uciszałoby koło pasowe?? a może wszystko to do wymiany?
_________________ e91 320d hihi e60 530d wrrr, ahh ohh - [*] Moja była megafajna 118d Moja była gruba 330cd Moja była niebylejaka 530d
|