BMW Sport

Witam,
Posiadam BMW e46 318i 1998r. Dzisiaj przydarzył mi się problem z odpaleniem samochodu. Wczoraj samochód sprawował się dobrze a dzisiaj kiedy wsiadłem niego zaczął świrować. Problem leży w tym że silnik kręci ale nie odpala. Kolejna dziwną rzeczą jest to prze jak przekręcę kluczyk w pozycji 2 to wszystkie kontrolki gasną tak jak powinny ale po chwili słychać dziwne stukanie (tj. spięcie) w okolicy schowka (o ile mi wiadomo tam są bezpieczniki) i przy tym wariuje mi wskazówka obrotomierza.
Od czasu do czasu silnik odpali ale po chwili i tak gaśnie. Do tego gdy podzastawie kluczyk w pozycji 2 to po jakimś czasie włącza się kontrolka ASC.

Nie wiem co mam z tym zrobić bo mechanikiem nie jestem a nie chce przegrzebywać samochodu bez chociażby naprowadzenia mnie na dobry trop ;] Aktualnie cierpię na brak większej gotówki więc nie mam jak zaciągnąć samochodu na warsztat.

Liczę na szybką odpowiedź i z góry dziękuję.

Kolego sprawdz skrzynke bezpieczników i przekaźników za schowkiem pasażera ale i tak bez wizyty u elektryka samochodowego raczej sie nie obejdzie... Najlepiej żeby to ktoś obejrzał kto siedzie w elektromechanice. Najlepiej poszukaj może masz kogoś znajomego kto sie na tym zna bo to dziwna sprawa...

Teraz tak myśle że może to być coś z przepustnicą bo na niej są te czujniki tzn czujnik położenia przepustnicy i właśnie czujnik ASC ale czy to one blokują tego nie wiem... Niech sie wypowie Ktoś bardziej zorientowany tematem.
A czy były jakieś inne objawy wcześniej? CZy to tak nagle? Powodzenia

No właśnie wcześniej żadnych objawów nie było. Jeszcze wczoraj autko normalnie się sprawowało a dzisiaj jak wsiadłem to właśnie takie przeboje...

sprawdz elektryke za schowkiem ile możesz ewentualnie tez kostki przy zegarach może sie coś "poluzowało" i nie styka a potem ewentualnie sprawdź coś pod maską co do tego czujnika ASC. Ale najlepiek i najpewniej zasięgnąć porrady elektryka samochodowego.

Otworzyłem tą skrzynke w schowku i poruszalem bezpiecznikami lecz nic to nie dało. Chwile posiedziałem po czym ponownie sprobowałem odpalić i samochod odpalił bez problemu, ale po chwili zgasł... po którejś z kolei próbie samochod zapalił i zaczął zachowywać się całkowicie normalnie, więc aktualnie niby wszystko jest sprawne, ale napewno jak pisał dj.landi bez wizyty u elektromechanika się nie obędzie, więc jak tylko dostane gotówkę z roboty to do takiego się udam. Nie mniej jeżeli ktoś by coś wiedział co mogło być przyczyną takiego zachowania "bety" to niech pisze. Chętnie zapoznam się z każda ewentualnością.

Dzięki.