BMW Sport

Panowie dyfer sprawdzony.

Informacją , ktora mnie pociesza to fakt , ze z kazdej strony jest zdrowy i nie jest urwany. Pewnie ze jest troche rudej ale dokladnie go obejrzalem i podczas wbijania biegow na mocowaniu z podloga nic nie stukalo.

Dzwiek wyraznie dochodz i okolic skrzyni , walu choc przenosi sie to tak , ze w samym dyfrze tez lekki stuk slychac. POstaram sie to w przyszlym tyg zawieźć do jakiegoś mechanika by mi to obejrzał i może metodą eliminacji uda się jakoś do tego dojśc

Przemoo, tych tulei wózka przede wszystkim i dyfra nie za bardzo jest jak sprawdzić na samochodzie, tak było u mnie podczas strzelania ze sprzęgła na kanale nie było widać żeby były wybite, a jak się je wyjęło to okazało się że ten metalowy pierścień rusza się sam w środku a guma sobie, podobno jest patent żeby to sprowadzić to podłożyć lewarek pod sanki i zobaczyć czy się od razu unosi nadwozie czy najpierw same sanki. Możesz mieć też luz na wałku w skrzyni i dlatego tak stuka. Jak mechanik to tylko ogarnięty i znający problem w układzie napędowym BMW, do zwykłego warsztatu nawet nie jedź bo u nich tylny napęd się zatrzymał na polonezach.

Generalnie za takie stukanie może odpowiadać:
-sprzęgło
-luz na wałku w skrzyni
-łącznik gumowy wału
-podpora wału(ale to raczej wibracje)
-luz w dyfrze
-tuleje sanek i dyfra w sumie 7(1x9, 2x7, 2x2,2x4)
-luz na półośkach

Peter E36 Dzięki wielkie za rade


Wiem wiem , ze nie ma jak sprawdzić tulei bo dostęp jest bardzo ciężki a luzy tam rzeczywiscie mogą być.

Mnie chodziło raczej o to czy podłoge mam cała bo jak wiadomo urwana podłoga w e46 przed liftem to duzy problem. Na szczescie jak sprawdzilem to jest calutka w bardzo dobrym stanie , więc tutaj mi bardzo ulżyło , że obejdzie się bez spawania. Podejrzewam , ze samochod był wezwany do serwisu w ramach akcji serwisowej i zostało to poprawione. Samochod byl serwisowany w DE cały czas więc podejrzewam , ze właściciel to naprawil.


No nic . TEz raczej skupiłem sie na tych rzeczach , ktore wymieniłeś i popieram Cie w 100% , ze nie ma co dawac to 1 lepszego mechanika bo pol auta powymienia i jeszcze nic to nie da. Problem polega na tym , ze musze znaleźć kogoś ogarnietego gdzie temat jest mu nie obcy.

Pół osie raczej wykluczam bo tam sie nic raczej nie działo.

Pewnie diagnoza nie bedzie latwa ale mysle ze kogos znajde w poblizu kto mi pomoze. Swoja droga dziwne , ze w co 3 e46 dzieje sie takie rzeczy..

Przemoo, jeżeli miałeś akcje serwisową to powinieneś mieć czarną wannę na koło zapasowe a nie taką złotawą jak nadkola np w bagażniku, półośki można sprawdzić na podnośniku ruszając nimi i patrząc czy od razu się koło kręci czy dopiero za chwile.

Generalnie dużo osób narzeka na te stukanie przy zmianie biegów i to w zadbanych egzemplarzach z niedużymi przebiegami, więc coś w tym musi być.

W razie jakbyś te tuleje wózka chciał wymienić, to nie daj się naciągnąć na koszta , wymienia się je na samochodzie, nie trzeba wypruwać całego zawieszenia z tyłu.

Jak coś zrobisz w tym temacie to daj znać jestem ciekaw co to będzie u Ciebie.

Przemoo i jak tam doszedłeś do czegoś bo czasu troszkę mineło ;>. Ja powoli przymierzam się do wymiany wszystkich tulei na sankach ale jeszcze nie dorwałem odpowiednich narzędzi .

Witam.Panowie mam te same objawy i uderzenia w podłogę ale tylko jak szybko zmieniam biegi z 1 na 2 najbardziej z 2na 3 troszkę.Stukanie występuje tylko przy pierwszej próbie włączania biegów jeśli trzymam sprzęgło i pierwszy raz wrzucam 1 jest pukniecie ale za 2 razem jeśli nie puszcze sprzęgła bieg wchodzi jak po maśle.Wymieniłem komplet sprzęgła Sachs docisk tarcza łożysko ,most,półosie i olej w skrzyni na Pentosin .Co ciekawe jak porządnie się skrzynia nagrzeje olej to jest o niebo lepiej gorzej jest na zimnym silniku.Zastanawiam sie czy ten olej nie jest jakimś szajsem i nie wlać Castrola taf-x.Niesamowicie mnie wkurza to pukanie i na pewno to nie jest wina tulejek bo jak jest gorący samochód jest ok.Zresztą jak by to tuleja była to jadąc np.4tys obr obojętnie na jakim biegu i szybko puszczając gaz powinno być uderzenie a tak nie ma.Miałem kiedyś też problem z biegami po wymianie oleju w skrzyni w Volvo i ustało to dopiero po wlaniu odpowiedniego oleju Elf nfj a był wcześniej nfp nie szło biegu wrzucić.Kto ma ten PENTOSIN wlany jeszcze?.U mnie 1 i 2 wchodzi jak by nie wysprzęglało dobrze czuc wyraźny opór równiez na postoju jak wrzucam 2 czyli wciskam sprzęgło i normalnie 2 jest uderzenie.

panowie wymienilem wszyskie tuleje te 7. Z czego 3(2x7 i 9) na poliuretan i gowno nadal puka. Podloga po akcji serwisowej bo czarna i slady zaspawywania sa. Nic niewyrwane Nastepny w kolejnosci olej w skrzyni i laczniki elastyczne. Jak to niepomoze to na szarpaki. A jak to nie da rady. Przeprosze gwint bilsteina i dyferos na novos i skrzynios od m3 albo jakos cos z malym przebiegiem. Bo my w bmw to jestesmy perfekcjonisci xd chyba ze ktos ma inne p6mysly

Witam!
U mnie to samo. Walczę już z problem jakiś czas ale nadal nikt nie potrafi jednoznaczne zlokalizować luzu w przeniesieniu napędu, co mechanik to inna diagnoza.
Stukanie przy zmianie biegów z 1-2 i potem z 2-3 na wyższych biegach mało słyszalne. Jest głuche puknięcie gdzieś z okolic tylnego dyfra lub jakby wał unosił się do góry i walił w podłogę gdzieś w okolicy podłokietnika. Puknięcie pojawia kiedy lewarek dźwigni zmiany biegów napotyka na pierwszy opór skrzyni a kolejne puknięcie kiedy bieg wyjmuję. Przy wbijaniu drugiego biegu niekiedy zdarza się jak by wchodził nieprecyzyjnie i trochę odbijał i wtedy tez pojawia się stuknięcie. Żadnych zgrzytów nie ma. Myślę że istotne jest to że po nocy kiedy auto i cały układ jest zimne stuki nie występują.
Jedynie do czego można się doczepić to kiedy samochód stoi na kanale i kręcimy wałem w lewo lub w prawo słychać charakterystyczne tyk, tyk.. jedni mówią że to luz na skrzyni a drudzy w dyfrze... i bądź tu mądry.
Ostatnimi czasy wymieniłem wszystkie 7szt poduszek na sankach i dyfrze ale to nie pomogło.
W zakładzie zajmującym się regeneracją wałów sprawdzany był krzyżak, łącznik i podpora. Niby wszystko jest na sztywno i luzów nie ma.

Jak ktoś ogarnie problem to proszę napisać.

TAK SOBIE MYSLAŁEM OSTATNIO NA TYM TEMACIE wybaczcie za długosc tekstu..i wnioskuje tak kiedys czytałem ze problem z 5biegiem lezy w wybieraku. tam pekają podobno tylejki..i sobie mysle czy nie prawidłowo wysprzeglane tj. wybierane giegi mogą dawac pukanie..pewnie tak bo jeli wszystko sztywno siedzi wisi..to jak z uchem przyłozonym do stołu..pukniesz gdzies indziej to słyszysz tam gdzie głowa..a wiadomo miejsce na nad kole to jak pudło rezonansowe. pierdoła bo ta tulejka wybieraka to koszta ok 15-20\zzł alee....i tu jest problem bo trzeba skrzynie wyjąc..a to koszta..czasu i mamony. bo pomyslcie jesli wsio z podłoga ok i łacznikiem wału ze skrzynką i dyfererem to nieprawidłowo wbity bieg a raczej zrzucenie sobie i wbicie biegu: łozysk i wejscia na inne zembatki by obciązyc silnik to cos puknie w skrzyni i niesie. zróbcie eksperyment..jedziecie(normalnie ) z 1 na 2 wrzuccie..ale tak 1 łap za dzwignie przesówasz w dół na 2 i tu... zostawiace ne chwilke w pozycji neutral a potem 2 schematowo to tak 1-L-2 to nipowinno puknąc. gdyz synchronizator dostanie po chwili cisnienie i spokojnie przeniesie napęd na wyzszym biegu. przeciez pukanie tez jest w 4x4 a wiadomo jakie siły panuja w napedach RWD. zrobie cos takiego zmienie olej w skrzyni:) jesli puknie to posprawdzam łaczniki..jesli puknie..to chyba wyebye skrzynie

a własnie czemu ldzie z gwintem nie narzekają? bo tez moze byc problem z kolumnami amorów tył..one pływają bo podobno blacha sie tam gdzies rozwarstwia..jeli ktos ma gwint to niech sie wypowie bo ja sie z urzytkownikiem tego nie spotkałem..poprawiaja ingennerów z Munich?

Witam... z chęcią dołączę się do tematu. Swoje E46 Touring kupiłem pół roku temu. Silnik 1.9 118ps, przebieg 126tkm, auto serwisowane cały czas w BMW. Od samego początku zwróciłem uwagę na dolegliwość opisywaną powyżej, a mianowicie głuchy stuk dochodzący z tylnej części auta przy wrzucaniu 1,2 i wstecznego biegu. Występuje to u mnie sporadycznie. W między czasie przejechałem już 20tkm objaw się nie nasila. Czasami występuje problem z wbiciem 1 biegu na skrzyżowaniu, po prostu nie można włożyć jedynki, wówczas cofam drążek na dwójkę i ponownie wrzucam jedynkę - wchodzi bez problemu. Dodatkowa dolegliwość jaką zauważyłem, to pływanie auta na jedynce. Trzeba umiejętnie operować sprzęgłem gdyż auto wpada w tzw "żabkę". Na początku sądziłem że to moja wina gdyż poprzednio przez 6 lat jeździłem automatem... Przy zmianie biegów na wyższe lub przy redukcji również muszę zwracać uwagę na bardzo płynne operowanie pedałem sprzęgła. Dodatkowo na zimnym silniku gdy ruszam mam wrażenie że skrzynia wpada w lekkie wibracje. Myślałem, że to uślizg lub bicie sprzęgła, ale nie czuć tego absolutnie na pedale sprzęgła tylko na nadwoziu w okolicy skrzyni biegów (poduszki skrzyni?). I co jest zaskakujące... auto użytkuję do pracy, ostatnio załadowałem tył (ok 200 kg) i jak by ręką odjął. Żadnej "żabki", żadnego szarpnięcia przy szybszym operowaniu sprzęgłem... czy w takim wypadku należy obstawić tuleję dyfra? Dodam jeszcze że łącznik elastyczny wału zmieniany był przez poprzedniego właściciela- znalazłem ta pozycje na rachunku z serwisu.

PROSZE...a podobno Tourningi miały ominiety ten problem bo tam jest belka i jest trwalsze..co to kolegi wyzej to moze skrzynia..a dokładnie olej bo temat widziałem kiedys i po wyianie oleju efekt ciezkiego wbijania biegu znikła..zarzekają sie forumowicze..po wkoncu nic nie jest wieczne nawet olej w skrzyni..to tez jest czesc eksploatacyjna..i sadze ze co 170k moze 200k nalezy go wymienic..moje zdanie z tego co czytałem bo gestnieje i zbiera sie duzo opiłków co blokuje synchronizatory a jak pokazuje BMW mimo niemieckiej reki jest bardzo delikatne na jakosc i lepkosc olejowa. wiec od tego kolego Z 1,8i zaczał bym:) rozgrac olej z 20min jazda potem korek i wylac ten syf.
w głowie analizowałem jak to tam sobie z tym wałem jest i doszedłem do wniosku ze powoduje te pukanie byc moze juz wyciagniete spilki mocujace wał z skrzynią i z dyferero:) nikt nie wpadł:) a wystarczy luz na tych szpilach 1mm i mamy orkiestre z tyłu wiec nawet nowy łacznik nic nieda:) dlatego czasme dociagniecie tych owo szpilek kluczem chyba 12 albo 13mm poprawi nasz słuch i nerwy...co wy na to?

Co do oleju zgadzam się w 100 procentach. Olej mam już zakupiony, za dwa tyg przyjeżdżam na tydzień do PL, wtedy wymienię olej. Natomiast drażni mnie strasznie to szarpanie przy mniej uważnym obchodzeniu się ze sprzęgłem. Ciężko jest też ruszyć na samym sprzęgle, trzeba puszczać naprawdę powoli, czuć przy tym drgania na nadwoziu, gdy próbuję ruszyć do tyłu bez gazu prawie zawsze gaśnie - jest szarpnięcie i łupnięcie podobne jak przy wkładaniu biegów. Kolejny dziwny objaw.... gdy auto stoi, silnik pracuje, przerzucam biegi 1,2,3,4,5 i w drugą stronę, szybko, wchodzą bardzo ładnie. Gdy samochód już jedzie, nawet bardzo wolno na 1,2 jest zawsze opór... tzn sprzęgło wciśnięte samochód jedzie np. 20km/h z n wrzucam szybko 1 czuję wyraźny opór, następnie wrzucam 2 też jest opór, z 2 wrzucam ponownie 1 to samo, gdy tylko zatrzymam samochód biegi wchodzą jak w masło...

oj to bawiam sie ze to moze byc juz "dwumasa" ona ma za zadanie tłumienie drgan przechodzacych po skrzyni..z 2 strony jesli miałes wymieniane łaczniki elastyczne wału to moze drgania spowodowane są złym wywarzeniem i biciem własnie "wału" pewnie nalezało by go na nowo wyważyć..hmm zastanawiam sie czy nie lepszym w Twoim wypadku była by skrzynia inna..szkoda zalewac tej nowym olejem..bo jesli nie pomoże?? mozesz miec juz takie luzy na zebatkach ze nawet chuck nie pomoze..ale czemu?! chociaż musiał bym poszukac objawów slizgającego sie sprzegła..bo kiedys w e36 mojej jak lekko upaliłem i porzgrzytałęm ( za pózno wbity pedał) sprzegłem to motyw kangurka wystepował...wymien olej i daj znac co tam sie poprawiło...kontynułując? w głowie analizowałem jak to tam sobie z tym wałem jest i doszedłem do wniosku ze powoduje te pukanie byc moze juz wyciagniete spilki mocujace wał z skrzynią i z dyferero:) nikt nie wpadł:) a wystarczy luz na tych szpilach 1mm i mamy orkiestre z tyłu wiec nawet nowy łacznik nic nieda:) dlatego czasme dociagniecie tych owo szpilek kluczem chyba 12 albo 13mm poprawi nasz słuch i nerwy...co wy na to?

Dwumasa...? Po tak małym przebiegu w silniku o stosunkowo niewielkiej mocy? Zresztą tak jak wspomniałem objaw "uślizgu" to jest tak jakby skrzynia lub wał wpadał w poprzeczną wibrację występue np. rano... po paru kilometrach juz tego nie ma

rózne żywotnosci czesci..zawieszenie potrafi z dnia na dzien zostac wybite..przebieg nie ma nic wspólnego a raczej moze to przyspieszyc...dociągni wał..wyważ go olej co dalej czas pokaże ja sadze ze powinno pomóc moze tez podpora wału jak juz bedzie na zewnątrz..to są przecież niesamowite podzespoły..najlepsze na swiecie:)

Panowie, ja miałem też taki objawy w e36 łącznie z ciężkim wbiciem jedynki. Pomogła wymiana sprzęgła widocznie docisk był już zmęczony.

umnie sprzegło bedzie ostatecznoscią:) wole najpierw pobawic sie olejami. i łacznikami..tansza rzecz i wykluczy uszkodzenia zawnetrzne. potem sprzegło:) byc moze Kolega z Tourninga ma sprzeglo do wymiany:) niech pisze jak postepy?

Witam!
Ja zauważyłem dziś u siebie że na wyłączonym siniku skrzynia pracuje bardzo głośno. Wrzucenie każdego biegu to metaliczny stukot przy wbijaniu biegu i jego zrzucaniu, właśnie z okolic skrzyni bądź z niej samej. Dźwięk podobny do tego jak ruszamy wałem lewo-prawo. Charakterystyczny klik, klik... Pracuje jakby nie miała oleju a stan jest okey.
Czy ktoś może sprawdzić to u siebie czy ma podobnie?

na wylączonym silniku to jest normalne.. bo olej nie jest w obiegu i przeskakują synchronizatory. mozliwosc starego juz oleju jak pisałem wyżej to jest czesc eksploatacyjna wiec co 200k nalezało by go wymienic.. A biegi jak odpalisz wchodzą ci lekko a dopiero po jakis 3km ciezko wbijesz 2 lub 3 a 5bieg nie wraca w L:) to na poczatek olej symbol jest na skrzyni:)