BMW Sport

Byłem specjalnie w garażu, na pudełku: Febi Bilstein nr kat. 01617, odpowiednik nr kat. BMW 17111742231, cena na paragonie 42 zł(nie wiem jak w innym sklepie-w tym pracuje mój znajomy i sory, bo pomyliłem się wcześniej).
Kupiony w marcu ubiegłego roku.
Na spodzie starego korka: REUTTER 1 742 231(te numery są ważne i one się zgadzają).
Lepiej sprawdź ten korek. Ja zanim kupiłem chłodnicę(gdy się kapnąłem, że winien jest korek to chłodnica była już w opłakanym stanie), to patrzyłem na motoallegro i wiele podobnie wyglądało jak ta w moim samochodzie i dlatego zdecydowałem się na jakiś polski zamiennik za 420zł.
Jak do tej pory od marca ubiegłego roku mam z tym święty spokój.
Gdybyś sprawdzał ciśnieniowo przez odpowietrznik, to po odjęciu króćca ze sprężonym powietrzem może wypchać odpowietrznikiem trochę płynu-ściśniete wewnątrz układu powietrze.
Korek ma puszczać powyżej 2 atm., powyżej układ chłodzenia może w różnych miejscach ulec stopniowemu uszkodzeniu-rozszczelnieniu.
Na podciśnienie chyba 0,7 atm. można przez niego zasysać.
Więcej nie pamiętam , za wszystk.....

Jutro zadzwonie do carsu i jak beda mieli to go zamowie.
Dam znac jutro co w Raszynie stwierdza.

Dzisiaj pojawiło się w pytę masła pod korkiem oleju ;/
P. Adam stwierdził, że niestety uszczelka pod głowicą kaput ...
Koszt u niego to 2500zł z wszystkim ....
Co robić dalej ?

radmak, nie panikuj z tym masłem. Jak mało jeździsz na krótkich odcinkach to masełko może się pojawiać. Jedź do ogarniętego mechanika, nich dokładnie przyjrzy się układowi chłodzenia.

Fakt faktem, autem jeżdżę mało, tylko weekendami ale nigdy nie miałem masła pod korkiem...
A korek odkręcam od czasu do czasu bo dolewam oleju.
Wczoraj byłem na myjni, może to wywołało masełko ?

Zastosuj sie do rady kolegi czyli



----------------------------

Odpowiedź już dostałeś

masło pod korkiem powstaje gdy często pokonujesz krótkie odcinki i auto nie rozgrzewa się jak powinno. Objaw najczęściej pojawia się właśnie w chłodne dni. Nie oznacza jednak padniętej uszczelki ale objaw jest taki sam. Rozgrzej dobrze auto, jakiś dłuższy wypad i wtedy sobie spr. Ja też mam problem ale z oddawaniem ciepłego powietrza, poprawiło się to gdy dolałem płynu, jak mój znajomy stwierdził, który zna się na autach, ale nigdy mocno do Swoich w sumie wagi nie przywiązuje, "nie srać żarem" zapewnił mnie, iż płyn chłodniczy traci swoje właściwości, potrafi się utlenić i we wszystkich autach jakie miał przed zimą zawsze dolewa. Dlatego ja o to, iż nie miałem stanu mocno się nie przestraszyłem. Ale mimo wszystko nadal szukam problemu nie oddawania ciepła, a przed dolaniem i po dolaniu miarka pokazywała max wiec za jakiś czas znowu pewnie trochę wpuszczę i będę obserwował co się dzieje.

Spokojnie z tą uszczelką i nie martw się 2,5tys nie dużo u mnie na podlasiu jest znawca co krzyknął mi 6 tys jak kiedyś zapytałem go o taka usługę

Jeszcze się nie spotkałem z silnikiem, który by nie miał masełka na korku oleju przy krótkich trasach w niskich temperaturach.
Przecież dlaczego są kłopoty z separatorami oleju w bmw zimą.
Odpal zimny silnik w zimie, niech popracuje tak z 15min. i zobacz-pewnie masełko. Przegoń go później 15-20km i sprawdź.
Zmiany temperatury wewnątrz komory skrzyni korbowej, pod pokrywą klawiatury powodują wytrącanie się pary wodnej, która wraz z oparami oleju i przedmuchów robi masełko. Nawet w zbiorniku paliwa przy nagłych zmianach temp. w mroźne noce może się tworzyć para.
Jak ten Pan stwierdził, że uszczelka pod głowicą do wymiany?
Uszczelka pod głowicę 200-300zł(elring) i za jej wymianę 2200zł?.

Stwierdził na podstawie właśnie tego "masełka" pod korkiem.
Nie mówiłem mu, że wczoraj autem byłem na myjni 3km w obie strony i auto poszło do garażu, gdzie panuje temp przy obecnych około +1 do +3 stopnia.
Teraz poszedłem przyjrzeć się temu "masełku" i ku mojemu zdziwieniu nigdzie go nie ma ...
Bagnet czyściutki, zbiornik wyrównawczy czyściutki ...
Zgłupiałem już ...

Pan A. szuka chyba "jelenia". Jak wyjdę teraz z domu to też mi się teraz robi prawie masełko na wąsach, a jak zapale paierosa to brązowieje .
Szukaj innego mechanika, bo w ten sposób można stwierdzić że jak woda kapie z rury wydechowej to silnik zasał ją z kałuży i trzeba wymienić poduszki pod łapami.

no już myślałem że Pan A. ceniony przez forumowiczów takiego fo pa nie może popełnić ...

ja swoim też robię krótkie odcinki i zimą zawsze jest masło na korku a latem znika i nic złego się nie dzieje

Podjadę jeszcze w sobotę do Filona z Otwocka niech on zerknie noi pojeżdżę trochę autkiem
Zacznę od wymiany korka od chłodnicy. Tylko czy wtedy trzeba odpowietrzać układ ?

Mi maselko pod korkiem się robi w zimne dni i żadnych problemów nie mam i dodam ze od ponad 2 lat zrobiłem nie całe 10 tys km góra 500 km na miesiąc. W lecie nie mam masełka.

Korek, tak jak pisałem trzeba wcześniej sprawdzić. Ja nie daję 100% gwarancji, że to jego wina. Może być on przyczyną robienia "banana" z chłodnicy i zapowietrzania układu. Nawet gdyby miał przedmuchy spod głowicy do ukł. chłodzenia, to korek nie może dopuszczć do ciśnienia większego od 2 atm..
Nawet po dobrym odpowietrzeniu, ja przez przynajmniej 2-3 dni(najlepiej rano przy zupełnie wystudzonym silniku) sprawdzam poziom i jak trzeba robię odpowiednie dolewki.
Tak czy tak korek musi być sprawny, bo może przy pełnej sprawności i szczelności silnika po prostu dojść np. do rozerwania chłodnicy, węży itd.
Chyba przyjmę ksywę "Kor(ł)ek"

Korek dzisiaj zakupiony i wymieniony.
Przede mną weekend i trochę jazdy autem, zobaczymy reakcje.
Ja autem od czerwca zrobiłem nie całe 7 tys km czyli tyle co nic.
Dziś np. żadnej mazi po nocy nie zauważyłem.
Dzwoniłem do kilku innych serwisów i też potwierdzają teorię nie dogrzania silnika i jazdy na krótkich odcinkach i rzadko.
Obok mnie jest zakład, który ma przyrząd do sprawdzania szczelności uszczelki, koszt zabiegu to 100zł, jak myślicie warto to zrobić dla świętego spokoju ?

radmak, moim zdaniem nie bo masło pod korkiem to objaw nie dogrzewania silnika w krótkich trasach w chłodne dni, chyba że chcesz mieć spokojną głowę i to wykluczyć na samym początku a 100zł to dla Ciebie nie pieniądze

Byłem dziś u Filona i jak dojechałem do Otwocka około 26km był lekki lekki osad taki, zobaczył to i powiedział to Co Wy panowie
Byli też u Filona inni użytkownicy BMW i to samo mówią.
Jeździć i się nie przejmować tak stwierdził Filon.
No to dzisiaj trochę pojeździłem, nawet lekki boki były robione moim autem, pod nogą instruktora szkoły bezpieczniej jazdy i nic się z temp nie dzieje. Koreczek nowy siedzi i jest cacy.
Pojeździłem też trochę na zakupy i teraz po całym dniu katorgi odstawiłem autko do garażu, sprawdzając czy korek jest czysty - taki był
Trochę mnie nastraszono

No i znowu Classic Auto z Raszyna stanęło na wysokości zadania

no Ja Bym Pana Adama może nie skreślał, ale małe fo pa poszło .
W takim razie gdzie tu serwisować ?