BMW Sport

Proszę wybaczyć moją dociekliwośc, jednak nie miałem jescze nigdy tak bliskiej styczności z E39..
Trapi mnie te zawieszenie własnie , stą pojawia się moje kolejne pytanie..
Sam wahacz raczej wydaje mi się jest trudno zgiąć czy uszkodzić.. Czy nie da się zniwelować kosztów jak to miało włąsnie miejsce w E36 wymieniając same małe elekmenty typu sworznie itp ? ? Czy są to elementy niewymienne w tych wahaczach ?

Wymienia się całe wahacze.

jeżeli mowa o samych sworzniach to są nie wymienne ale wachacze posiadają też tuleje gumowo metalowe które normalnie można wymienić np koszt do przodu 50zl sztuka a częściej ulegają właśnie te tuleje

Owszem, można wymieniać same tuleje i sworznie (sprzedaje te drugie ktoś osobno?), tylko i tak trzeba całość z auta wydrzeć i zakładając z powrotem mieć pewność, że są 100% proste.

Trudno uszkodzić to jest wahaczy podczas jazdy - tym bardziej stalowy, ale ...
Przy wymianie samych tulei dochodzi kwestia posiadania prasy, a nie każdy warsztat ją ma. Zwykle wymieniacze (bo mechanikami bym ich nie nazwał) używają do tego młotków i innych dziwnych narzędzi z wiertarkami i palnikami włącznie. Wymianę tulei wózka przy pomocy młotów to już masochizm w czystej postaci - tuleje są rozmiaru dużego kubka i same wyskoczyć raczej nie chcą. Nie muszę chyba mówić, że w takich przypadkach wahacze narażone są na uszkodzenia i może się skończyć tym, że ściągną dobry wahacz z rozwaloną tuleją, a po robocie otrzymujesz dobrą tuleję i uszkodzony wahacz.
A potem dziwią się, czemu nie idzie geometrii ustawić albo nadal coś dziwnie stuka i ma luzy.

Do tego jeszcze dochodzi kwestia opłacalności: kilkunastu-letni wahacz niby prosty i nowa tuleja + prasa lub walenie młotem + czas (70-90 PLN) kontra nowy wahacz i tuleja gotowe do założenia (160-180 PLN).
Niektórych tulei dostać jako części nie można i zostaje rzemiosło z poliuretanu - między innymi tuleje wahacza dwuramiennego od strony dyfra. Cena całego wahacza post wcześniej.

A jezeli mógłby ktoś zerknąc na najbardziej popularnym portalu aukcyjnym all..
Nr aukcji : 3511880343

wygląda dosyć porządnie, cena jest atrakcyjna i 2 lata gwarancji.. Co nawet jeżeli miałbym je wymieniac co dwa lata wydaje sie być atrakcyjną ofertą..

Drogę którą pokonuje jest nadzwyczaj ładna jak na polskie drogi.. Mam fragment 2km , któy jest hmm.. średni , ale to zawsze mozna poprostu uważac..

Prase osobiscie posiadam.. Kupiona w internecie za 300zł , ale w E36 nie sprawiło zadnego problemu w prasowaniu sworzni i tulei..
Oczywiscie rzeczy typu zaiweszenie robiłbym sam - Jakoś nie mam zaufania co do mechaników

bez jaj ja jeszcze nigdy nie widziałem mechanika który nie posiada prasy

Jak byś robił sam, to jak masz czas i chęci, możesz się bawić.
Większość ludzi jest skazana na wymieniaczy w warsztatach, a tam wymiana tego kompletu to pewnie kolejne 4 stówy.

Ja dla odmiany pokonuję codziennie 13-15km w jedną stronę (w zależności od trasy którą jadę) i z tego gładka droga ma max 3km. Reszta to koleiny, pofalowany asfalt, łaty i dziury.
Wymieniając części muszę zamawiać w sieci i czekać, bo jak już jakimś cudem części są w lokalnych sklepach, co ceny zwalają z nóg. Do tego na wymianę czekałem zapisany na liście ponad tydzień i trwało to 2 dni (bo po drodze coś wyszło i trzeba było domawiać). W tym czasie dojazd do pracy musiałem sobie zorganizować w postaci samochodu mamy, zabrać się z kumplem lub jechać autobusem.


Jak już mają, to zabawki do wyciągania tulei z takich malutkich wahaczy. Z tylnego wózka już tulei nie wyciągną, bo nie mają go jak złapać - a w nim ironicznie są największe tuleje.

Nie obraź się, ale jakim cudem po zdjęciach stwierdziłeś, że to wygląda porządnie?
Prawie cały zawias z przodu za niecałe 500zł
Będziesz wymieniał to częściej niż co dwa lata i za każdym razem ustawiał geometrie.

w zasadzie mi łatwo mówic bo sam jestem mechanikiem i się w tym bawie więc koszty napraw są 0zl tylko części które też mam że zniżkami więc mi utrzymanie e39nie jest straszne i drogie tak samo mam diagnostykę i w każdej chwili mogę ją podłączyć pod kompa też koszt 0zl

Jak wspomniałem - wygląda porządnie.. Na zdjęciu..
Patrząc na innych aukcjach ceny są bardzo podobne i w gruncie rzeczy nie widzę nic droższego..
Jednakże są te dwa lata gwarancji bez limitu km.. Co jednak producentowi nie usmiecha się wymieniać co chwile na nowe częsci.. - Stad sugeruje się iż faktycznie mogę wytrzymać te dwa lata..

Może masz jakiś limit w wyszukiwarce ustawiony na ceny?

Patrz - same tuleje:
http://allegro.pl/kpl-tuleja-tuleje-tyl ... 55284.html

4 wahacze - te same co Twoje, nie ma drążków i łączników:
http://allegro.pl/oe-lemforder-kpl-4-wa ... 77241.html

Co do solidności, to one nie mają wyglądać solidnie, tylko mają być solidne.
Jak bym swoje używki zamiast sprzedawać na złomie, walnął srebrzanką do wysokich temperatur i przejechał bo gumach zużytym czarnym olejem, to też by wyglądały świetnie. ;]
Tylko auto nadal by tańczyło na drodze jak pijana baletnica...

Podam Ci przykład...
Kup sobie czujnik ABSu za stówkę i jeśli w ogóle kontrolka Ci zgaśnie to będzie cud
Takich czujników na alledrogo jest tysiące. Jest gwarancja, jest nowy towar a z działaniem to już różnie bywa.

Mówie tu o głupim czujniku a nie o elementach zawieszenia, które wpływają na Twoje bezpieczeństwo.
Cały rynek części zamiennych jest pełen chińskiego szitu, który do niczego się nie nadaje.

a po co ustawiać geometrie zawieszenia przy wymianie wachacza ? Przecież to jest część stała tam nic się nie zmienia i nie ma prawa coś się zmienic zakładasz nowy i możesz jechać sprawdzić i będzie wszystko tak jak być powinno przed wymiana jedynie trzeba ustawia przy wymianie drążków kierowniczyc i końcówek drążków

Pomijając już fakt, że drążki i końcówki lecą równie szybko co tuleje, to jak masz ugadany termin i auto na podnośniku, to grzech ich nie wymienić przy okazji, by mieć z głowy cały zawias.

Moje zdanie jest nastepujace.. Najwazniejsze to kupic dobry egzemplarz. Nie napalac sie, nie byc w goracej wodzie kapanym, tylko jezdzic, szukac, uzbroic sie w cierpliwosc, czytac ogloszenia non stop, zeby wiedziec co sie pojawia nowego, i jechac ogladac natychmiast jesli pojawi sie cos wstepnie godnego uwagi. Najlepiej poswiecic tez pare groszy i jednak przed zakupem sprawdzic na jakims zaufanym warsztacie. Im wiecej wlozysz w poszukiwania (czasu i pieniedzy) tym mniej potem zaplacisz za naprawy i eksploatacje auta. A jak wiadomo.. moze byc drogo. Swojej 7-ki szukalem rok czasu Znalazlem dokladnie to co chcialem (no prawie dokladnie, ale cudow nie oczekuje). Tak ze diabel tkwi w stanie samochodu, i jeden bedzie mowil, ze sie sypie, inny ze absolutnie (obaj maja racje, zeby bylo smiesznie). Co do wyboru pomiedzy E46 a E39, na szczescie nigdy nie mialem takich problemow, bo uwazam ze trojki poszly jako pierwsze pod gilotyne i zaczeto robic lipe juz od E36. E30 jak najbardziej, fajne malenstwo (szczegolnie ze swapem 4.4) ale potem to juz tylko bylo coraz gorzej. W E46 to juz kleska jest.. Przyjaciel Ś.P. miał warsztat BMW w Lublinie (robil tylko BMki ..z pasji i doswiadczenia), i nie raz widzialem co sie tam robilo. Parciejace przewody gumowe w 5-latkach to juz dramat jak dla mnie. Z reszta akcji tego typu widzialem mnostwo. Na serie 5 i 7 przyszla pora troche pozniej (bo wiadomo, ze zaczeli od tanszych aut, dla biedniejszych), czyli od E60 i E65. E39 i E38 to jeszcze resztka starej szkoly, choc na przestrzeni lat produkcji rowniez widac te zaleznosci, i czesto trzeba wybierac pomiedzy mlodszym egzemplarzem i mniej solidnym, a starszym, solidniejszym lecz bardziej zuzytym. Dlatego wlasnie swojej szukalem rok, i znalazlem czarna, z jednym z ostatnich 4.4V8 bez vanosow, za godziwe pieniadze. Byla to tez okazja nie z tej Ziemi i troche jednak ryzyka, bo kupilem z problemem skrzyni biegow. Mialem nosa, ze chodzi o wymiane oleju, co okazalo sie prawda, ale moglo potoczyc sie inaczej.. Wczesniej mialem E39 528 i bylem szczesliwym posiadaczem. Malo tego, kupil ja ode mnie znajomy i teraz cieszy sie on. Ja bym nizej piatek nie schodzil - a Ty, rob jak uwazasz Martwi mnie tylko co bedzie jak sie juz E39 i E38 pokrusza, bo nie widze zastepstwa. Nie bardzo mam ochote na przesiadke do plastikowych wozidelek. Ps. Dlatego wlasnie kupilem E34 535 Sport i gruntownie, bez pospiechu remontuje Powodzenia w wyborze i w poszukiwaniach! Oby smigielka sluzyly bezproblemowo dlugie lata!

niby tak ale skoro są dobre to po co je wymieniac ale jak to się mówi kto bogatemu zabroni

bedi_24: Dobre to one były jak opuszczały fabrykę. Jak ktoś ich ostatnio nie wymieniał, to raczej nadają się do wymiany lub w najbliższym roku do takowej dojrzeją.

Szpatha: Popieram w całej rozciągłości. Po przesiadce z E30 na E34 nie ma chyba nic, to przekonało by mnie do powrotu do serii 3. Szukając auta wsiadłem raz z ciekawości do E46 2001 czy tam 02. Poraziła mnie tandetność drzwi i deski - serio. Do tego przedliftom urywało się tylne zawieszenie, a polift ma paskudne lampy przednie. Co gorsze większość egzemplarzy w PL ma korby z tyłu.

Nie straszcie chłopaka, tak samo można powiedzieć ze jak kupisz Renault Megane od handlarza który ze złoma zrobił igłę do ogłoszenia to zaraz włożysz wartość samochodu
Tak można powiedzieć o każdym samochodzie, a już bajki typu "jak kupisz za 10tyś to drugie tyle do włożenia" to już nie wiem czy się śmiać czy płakać, poczytaj w dziale giełda: " o to za drogie, oszalał" "o to za tanie na bank złom" :)
Jest na forum wielu czarodziejów którzy już ze zdjęć Ci powiedzą ile musisz dołożyć do samochodu:)
E39 to bardzo dobre auto, jednak nie napalaj się i szukaj zadbanego egzemplarza, jak kupisz dobry, będzie tani w eksploatacji i da Ci dużo frajdy, jak kupisz złoma to włożysz i 2 razy wartość samochodu i będzie mało, ale to dotyczy każdej marki!!!
Miałem już wiele aut różnych marek, jeśli chodzi o Bmw to 12 sztuk, z czystym sumieniem polecam Ci E39, to bardzo dobre auto
Jeżeli chodzi o Twoje przeznaczenie - głównie trasy, polecam też E38

Popieram kolegę.

Ullisses, Tobie lecą drążki,końcówki,tuleje a mnie nie lecą zależy to od wielu czynników.

Dla mnie E39 ma wysokiej jakości zawieszenie,3 lata temu wymieniłem łączniki stabilizatora Lemforder,w ub.roku jedną tuleję pływającą,drugą też trzeba będzie wymienić i to wszystko. Auto b.dobrze się prowadzi,na przeglądzie mechanik(na moją prośbę) długo szukał luzów i znalazł niewielki na maglownicy ale mówił ,że to ma każde E39.

Ważne by wymieniać dobrej jakości części, bardzo złym pomysłem jest wymiana tanich zamienników.

Trzeba dokładnie sprawdzić auto,jeśli przejdzie etap oględzin i próbną jazdę to bezwzględnie do warsztatu,na trzepaki,do kanału z mechanikiem i sprawdzić zwłaszcza luz na maglownicy, wahacze,tuleje pływające i co się da.

Nioop nie napisałeś czy chcesz kupić już auto z gazem czy samemu założyć.

Jest tu pewna pułapka,minus- co kupić po E39 za powiedzmy 20-22 tys.? nigdy tak długo żadnego auta nie miałem,jazda to ciągle czysta przyjemność. Komfort ,silnik R6 przyzwyczaja, biorę po uwagę inne marki, klasę niżej ok. 2005 r. ale żadne nie wytrzymuje porównania, może też macie takie dylematy? E60 530i które by mnie interesowało to rocznik 2005 258 KM ale jest ciągle za drogie...

też się zastanawiam co może być po e39 z innej marki to tylko bym bral audi a6 ewentualnie volvo s80 nic innego nie wchodzi w grę a co do bmw to ewentualnie e60 albo jak się bawić to e65 bo 3er wogóle odpada