BMW Sport

Nowe wieści. Stukanie zmalało znacznie jednak dalej występuje. Wymieniłem skrzynie ale wciąż to samo. Co przyszło mi jeszcze do głowy to latający drążek zmiany biegów. Myślałem że sprężyny w skrzyni jednak po wymianie skrzyni na inną wciąż to samo. Ze względu że skrzynie kupiłem z całym mechanizmem tj. drążkiem. Ustaliłem na kanale że uleje w nim osadzone mają luz. Od dołu może milimetr na obu. W samochodzie objawia się to luzem rzędu 4cm. Zatem dając drążek w lewo czy prawo nie wychyla on się jak powinien i wybierak też nie ustawia się należycie. Tuleje w ASO nie do kupienia. Wymieniam sworznie mocujące drążek, a tuleje dałem dotoczyć z tworzywa (coś ale teflon). Na wybieraku jest jeszcze taki grzybek do którego wchodzi coś małego (zadane chyba skasować luz przód tył i tłumić) do kupienia w aso. Jutro jadę do mechanizatora który będzie wymieniał stary drążek na zregenerowany. Dam znam czy coś się zmieniło ale analogicznie do malucha gdzie był lizak, na którym często robiły się luzy, a później źle wchodziły biegi może coś pomóc. Naprawa myślę zmieści się w 100zł. Luz się skasuje na pewno jednak pytanie czy biegi będą wchodzić lepiej i np. synchronizator pójdzie ciut dalej, a zatem łatwiej wrzuci bieg. Wszystko teoria. Napisze po wymianie.

Miałem podobny problem i opisywałem w innym temacie też swoje zmagania z tym.
Też wymieniałem wszystkie tuleje z tyłu, na wale, podpory, zaglądałem do skrzyni itd. Odpuściłem temat ogólnie bo nie przeszkadzało mi aż tak.
Jakiś czas temu padł mi dyfer, który wymieniłem i od tamtej pory cicho.

Ja z tym tematem kołuje się już od ponad pol roku i nic.
Wymieniony dwumas skrzynia z nowym olejem, gumowe elementy, sprzęgło, dyfer razem kupa kasy poszła i dalej puka.
Dziesiątki mechaników i nic. Niech ktoś w końcu rozwiąże ten problem bo nie jestem z nim sam.
Każdy się tym na początku zajmuje ale później odpuszcza bo "da się z tym jeździć" no da ale przecież to jest bmw a nie jakiś rodzinny passat. Ja chce mieć sto procent przyjemności z jazdy a nie 80.
Kolega wyżej coś pisał o mechanizmie włączania biegów. Nie myślałem o tym, czy naprawa przyniosła jakieś efekty??

Też mam taki stuk przy wrzucaniu pierwszego biegu (wyjątkowo rzadko ale występuje) i przy zmianie z 1 na 2 (też rzadko, lecz częściej niż w przypadku biegu pierwszego).

Tyle że ten dźwięk u mnie jest praktycznie niesłyszalny muszę mieć wyłączone radio + nawiew na minimum.

Często kombinuję z różnymi olejami i jakieś 2 miesiące temu postanowiłem przepłukać dyfer normalnym rozpuszczalnikiem-benzyną ekstrakcyjną. Podniosłem tył tak żeby swobodnie można było kręcić kołami, wlałem 1l rozpuszczalnika i pokręcałem ręcznie kołami w różnych kombinacjach.
Po wypłukaniu opiłków+czarny syf(które nigdy nie spływały wraz z olejami), gdy starałem się "dygnąć" oboma kołami na raz w przód-tył(tak jak przy jeździe na wprost) słychać było dobrze i wyraźnie stuki.
Przyglądnąłem się przy pomocy latareczki ledowej przez otwór wlewowo-kontrolny i stwierdziłem-zobaczyłem że to obie satelity mają luz na ośce. Bardzo dobrze to widać, czuć i słychać.
Gdy są naolejone, to ten luz jest niewyczuwalny. Gdy się dobrze przyglądnąć to można jedynie zobaczyć wyciskany olej.
Robotę przy tym ja sobie odpuszczam, bo w ten sposób to całe autko musiałbym wymienić...no troszkę przesadziłem-buda może by została .
Wpisałem tylko moje odkrycie jakby ktoś chciał skonfrontować , bo to może też mieć znaczenie.
W moim, gdy się dobrze wsłuchać to stuka przy każdej zmianie biegów tylko trzeba odpowiednio zasprzęglić-w odpowiedni sposób to uwydatnić. No i układ napędowy musi być dobrze nagrzany.

Panowie mam coś nowego w tej sprawie, jeszcze nie stosowałem ale jak tylko to zrobię dam znać o efektach.
Mianowicie jeśli chodzi o te puki to słyszałem od gości zajmujących się tylko bmkami o takim zabiegu.
Trzeba wyjąć cały wal napędowy z auta odkręcić tam jest taka śruba na frezach i przesmarować wszystko smarem grafitowym. Ja rozkręcę co się da i przesmaruje.
Koszt niewielki, trochę pracy, można spróbować.
Te chłopaki mówili że te wały często wysychają i trzeba je okresowo smarować czyli jak zacznie pukać
I podobno jak ręką odjął, chce im wierzyć.

http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f&t=46089
może o to chodzi

Przesmarowałem frezy w wale i jak ręka odjął, po rozebraniu wału praktycznie nie było tam już żadnego smaru. Jak ktoś chce to się jeszcze może pokusić na ten sam zabieg tylko że z półosiami, auto będzie śmigać jak nowe.

Więc po naprawie. Zmieniło się jedynie to że drążek nie ma żadnego luzu i biegi wchodzą bardziej płynnie. Pukanie z tyłu jak było tak jest. Czytałem o przesmarowaniu frezów. Kurde spróbuję. Koszt żaden tylko własną inicjatywa. W każdym razie, jeżeli ktoś ma luźny drążek, nie szukajcie problemów z sprężynami, a w pierwszej kolejności sprawdzić mechanizm włączania biegów. Pozdrawiam

Piszcie czy i w jakim stopniu pomogła przesmarowanie frezów na wale

Panowie skrzynia wymieniona i zalana ponownie olejem BMW PENTOSIN MTF2 LT1 75W-80. Po jakimś czasie biegi znowu zaczęły wchodzić źle. Zatem ponowna wymiana tym razem na BMW PENTOSIN MTF2 LT1 75W-80. Po spuszczeniu oleju znowu olej srebrny z opiłków. Odradzam każdemu ten olej, po żadnym pozorem nie lać bo to straszna padlina. Po wymianie duża poprawa. Stukanie się zmniejszyło, a biegi wchodzą znacznie lepiej chociaż dupy nie urywa. Pozdrawiam

jak wam cos wali to zmiecie sobie na automat..ja juz sie przyzwyczajilem I powiem jedna swieta prawde..jedz do komisow poswied. niedziele czy tam sobobite..i przejedz sie kazdym e46 z silnikien pow 1.8 kazde waliii kazde..niema rady taki urok tego auta..ja zmienilem nawet dyfer od automatu na przelozenie 3.07 I powiem tak jest lepiej ale wali. I co?! ja juz wiem raczej gdzie..pok os lewa ma luzy I ona nie nadaza sie zazebiac a tyl auta to jak pudlo rezonansowe niesie halas jak glupie..pomysl ze 200k km ktos przed toba napier.....alal bokiem w zakretach katowal I niewiadomo co a ty musisz sie martwic I ratowac..olej albo zmien na 330ci tam byly juz inne skrzynie I krotsze waly..i niema tego..przyczyna jest napewno to ze sprzeglo jest zamale I nie tlumi tych drgran..wsadz od 330 sprzeglo I jakis dwumas to zauwazysz roznoce bez wymiany skrzyni..reasumujac od 98' do 2002 wali walilo I walic bedzie w e46=)

Panowie, a więc nowe info. Ciężko wchodzące biegi doprowadziły mnie do szaleństwa. Wymieniam sprzęgło wraz z dwumasą. Mechanik wyciągnął powiedział że o ile tarcza jeszcze ok to dwumasa ma już luz. Druga sprawa w końcu ten sam mechanik znalazł luzy na z tyłu. Półosie gdy były na aucie i sprawdzał je na kanale nic nie wykazywały. Po wyciągnięciu szok. Luz na przegubie zewnętrznym i wewnętrznym. Jak ruszasz przegubem a oś jest w imadle wali jak szalony. Jutro rano odbieram półosie i popołudniu mam nadzieje auto. Zobaczymy co będzie na nowym sprzęgle i półośkach. Jak będzie walić spalę ją Proszę napiszcie czy ktoś z Was miał podobnie co do braku luzu na aucie i dużo bardziej wyczuwalnego w imadle. Braku mam na myśli coś co jest dopuszczalne. Dzięki za wszelkie możliwe wszystkie odpowiedzi.

przy szybkich przepinkach z 1 na 2 slyszysz tez mocne walniecie?

Wczoraj pisałem odpowiedz i widać jej nie zapisałem. Tak przy szybkich przepinkach z 1 na 2 był koszmar ale walenie pojawiało się również przy wrzuceniu pierwszego biegu i nie tyle samego biegu, a jak synchronizator zaczynał zabierać. Po wymianie sprzęgła jest o niebo lepiej z biegami i samym pedałem sprzęgła, jednak co do walenia to największą rolę odegrały półosie, a konkretnie wielofrezy pomiędzy przegubami, a półosią. Na samochodzie czy to na podnośniku czy też kanale nie wykazywały żadnych luzów. Może dlatego że zawsze są pod jakimś kątem, który może je kasować. Samochód robili mi chłopaki z Katowic z opolskiej. Na priva mogę podać numer jak kogoś to interesuje. W każdym razie frezy miałem już mocno zjechane był duży luz i chłopaki z tego co mi mówili to lada chwila mogłem zostać bez napędu. Polecam sprawdzenie i wymianę, dość ciężko znaleźć też półosie bez luzu jednak mi udało się na Rudzie Śląskiej, gość miał kilka kompletów i sobie wybrałem najlepsze. Po naprawie coś jeszcze bardzo ale to bardzo delikatnie i to bardzo bardzo rzadko stuknie jednak nie wiem czy to nie coś w bagażniku lub moja głowa doszukuje się jeszcze czegoś, czego nie ma. Pozdrawiam

Mi tam juz przestalo to przeszkadzac i czasami jezdze mimo to dosc ostro. Najwyzej jak cos sie rozwali to chociaz bede wiedzial co naprawic... bo wladowalem w swoje auto juz tyle kasy ze znudzilo mi sie zaleczanie wszystkiego jeszcze przed wyraznymi objawami

kiedys przerabialem temat i o tym glosno bylo na forum wtedy pomoglo kazdemu wymiana tulei nr 9
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=33&fg=30

powoli zaczynam przekonywać się do tego

gamalbmw, tuleje nr 9 mialem wymieniana juz 2 razy raz sama ta tuleje, a potem przy wymianie wszystkich tylnego wozka nic nie dalo

Panowie naprawdę sugeruję wyciągnąć półosie na stół i sprawdzić luzy.