BMW Sport

Kiedyś podpieprzyli mi emblemat z maski w E30, całkiem ośrupany, bo nie zmieniałem przed lakiernikiem. Gość musiał być nieźle chyba napruty, bo takiego znaczka na pewno nie sprzedał, na szrotach dają takie za free...
Pzdr

a ja bym powalczył jednak z tym rejestratorem. często okazuje się, że jest to osoba o którą byśmy taką kradzież w życiu nie posądzali.

Dwa tygodnie temu otwarto Audiczkę (A3)mojej żony i próbowano ją zaje.........ć. Ale gośc dał sobie spokój po próbie zerwania blokady z kiery. Żonie zamontowałem oryginalnego zedera i on uratował autko. Jedynie kierownica jest do obszycia, bo skóra jest ponacinana po bokach od jakiegoś narzędzia. Samochód zaczął wyć bo jeszcze klient nie miał karty zbliżeniowej i autko się ostało.

Ale co do emblemata to na pewno nie kleiłbym go jakoś, bo tak jak napisali koledzy powyżej - narobi więcej biedy jak warty jest ten znaczek.

tylko patrzeć jak zaczną wycieraczki kraść jak za komuny. Mojemu kuzynowi ktoś zamienił wycieraczki pod realem w daewoo matizie:))

Szwagrowi zamienili w golfie 4 se starych na jeszcze starsze.
Znaczka też bym nie kleił głupi pomysł.

Znaczki będą kraść dopóki, dopóty będzie na nie popyt, a popyt sami nakręcają, kradnąc je...
To jest wojna zwiatrakami, niestety.
Rejestrator jest do d.., bo kradzież poniżej 250zł to wykroczenie, gnojek wychodząc z Guberni zaśmieje Ci się w twarz, bo mandat za 2 stówy to ma wliczone w ryzyko zawodowe, a w odwecie za tydzień powybija Ci wszystkie szyby w aucie. Jak takiemu wpierdolisz to wpakuje Cię w takie kłopoty jak ten niedawno tego dziadka, którego napadł. Dziadek chlasnął go scyzorykiem i to on dostał dozór policyjny do sprawy. Było o tym głośno.
Pzdr

kurde zajechali mi dzis w noce emblemat z klapy, to juz drugi (1 z maski 2 lata temu) ja rozumiem ladny itd ale był zajechany jak dupa cwela lakieru nie miał w 40%. i ch.. jeb..li nawet go. złapał bym i łapy połamał. chyba sobie namaluje ten znaczek albo nalkejke kupie

Te podrabiane naklejki to chyba najlepszy sposób. Ładne znaczki zostawić sobie w szafie i nawet jak naklejki jakiś maniak cudzej własności zedrze to koszt niewielki.
Pzdr

No ja tydzien temu zalozylem juz 4ty, dwa (carbon i czarny) dostaly nog, a zwykly niebieski na myjni mi oderwalo Oo

Mi zeszłym roku pod marketem podmienili znaczek na klapie
Ładny był, prawie nowy i to jeszcze ori, kapnąłem się jak wrzucałem zakupy w bagażnik.
Klejenie odpada, bo jak uparty złodziej będzie to jeszcze trzeba będzie malować później.
Mój wujek miał problem na osiedlu z ginącym kołpakami, znaczkami, wycieraczkami, ogólnie brali wszystko co się dało.
Z jakimś tam sąsiadem ustawili w oknie kamerkę na parking, i doszli kto kradnie.
Sprawa poszła na policje, wyszło że 2 dresików z sąsiedniej klatki, a fanty w piwnicy trzymali.
Niedługo później dostał kamieniami po szybach, także jak widać na niewiele się zdało szukanie złodzieja.
U nas prawo jest chore, mając złodzieja na kamerce nie może to służyć jako dowód, kradzież znaczka to znowu za niska wartość jak na przestępstwo, także sprawy są umarzane, a złodzieje śmieją się w twarz na ulicy.

Standardowa szczeniaczka akcja bardzo często w ten sposób kończy się łapanie złodzieja