BMW Sport

Zrobiłem kilka zdjęć tego mojego dyferencjalu i numerów które tam są wybite ale nie widze tego oznaczenia przełożenia. Jak sie tego dowiedzieć i sprawdzić co potrzebuje?

hej

po kolejnej diagnozie okazuje sie ze dudnienie ktore ja slysze w srodku nie slysza tego mechanicy pod autem (w momencie jak rozpedzam auto na podnosniuku (tylko tylne kola uniesione)
Czy moze byc tak ze dyfer dudni ale slychac go tylko w srodku a nie na zewnarz ? Nie umiem stwierdzic skad to dudni czy z przodu czy z tylu ?
A drugie pytanie: co moze dudnic z przodu jadac na luzie - ale chyba nie kola bo nie kreca sie w momencie podniesienia auta tylko z tylu.

co tu sprawdzac, jak ?

Pierwsze słyszę że dyfer "dudni" dyfer może jedynie wyć, najczęściej pod obciążeniem (dodawaniem gazu). No chyba że któreś z łożysk w dyferencjale jest zajechane. Przy przebiegu 115kkm nie ma praktycznie prawa dziać się cokolwiek z dyfrem, skrzynią itd. No chyba że autem jeździł jakiś kompletny rzeźnik albo jak większość samochodów w PL, Twoje auto jest po "korekcie stanu licznika"....jakieś 150-200kkm w dół
Jeśli słyszysz jakieś niepokojące dźwięki z przodu auta to sprawdź może poduszki silnika, obejrzyj dokładnie komorę silnika....może jakiś element zamocowany do silnika obluzował się i wali gdzieś o karoserię, wózek itd. Może auto jest "po przejściach" i coś zostało źle poskładane ?
ps. skoro mechanik nic nie słyszy - to warto zasięgnąć rady u kolejnego który będzie miał lepszy słuch albo większe kompetencje

hmmm....
zrobilismy test...
mechanicy slysza to dudnienie bedac w srodku auta (na zewnarz nie ma dudnienia tylko gwizd swist lozysk z dyfra) - przy mocnym dodaniu gazu dudnienie pojawia sie tez na chwile juz przy 45 km/h.
postanowilismy zrobic test:
odpielismy wal napedowy od strony szkrzyni biegow (zeby wykluczyc skrzynie lub dwumas) i ponownie na podnosniku uruchomilismy silnik i rozpedzilem auto do tych predkosci w ktorych dudni i ... Nie bylo zadnego halasu.
Co myslec ?

hej

jest w stanie ktos cos doradzic? odwdziecze sie butelka dobrego alkoholu, jesli cos rozwiazemy wspolnie - slowo.

Witam.
wczoraj zostal zalozony nowy dyferencjal...
I niestety sytuacja jest bez zmian !!!
Nie wiem co dalej czy w ogole jestem w stanie cos jeszcze zrobic...

Wyglada to tak:
1. Dyfer nowiutki.
2. Nie ma luzow na polosiach
3. Nie ma luzow na lozyskach
4. Wal napedowy wydaje sie ok, nie sa poodklejane zadne odwazniki te sluzace do wywazenia go. Laczace lozysko czy to cos na srodku walu wydaje sie ok.
5. Po odpieciu walu od skrzyni problemu nie ma.
6. Po zdjeciu tylnich kol na podnosniku jest duzo lepiej (zakladam ze dlatego ze obciazenie mniejsze)
7. Dudni przy mocnym przyspieszaniu miedzy 40-50km/h przez 2 sekundy. Potem cisza i od 100-120km/h - nawet na luzie toczac sie sila rozpedu.

Czy cos mozna z tych informacji wymyslec?
Dzieki z gory.

podporę wału o łączniki wału sprawdzałeś ? najlepiej kup na allegro jakiś inny wał wraz z podporą i zamień go....koszt wału w porównaniu do bezsensownego zakupu dyfra jest bagatelny. Skoro twierdzisz że po odpięciu wału dźwięk ustaje to masz tylko cztery możliwości :
- dyfer...to już wyeliminowałeś ( pisałem Tobie że dyfer wyje a nie huczy i robi to w 99% pod obciążeniem - dodawanie gazu)
- wał ( podpora, któryś z łączników lub krzyżak )
- półosie
- łożyska kół

Jesli chodzi o dyfer to zostal wymieniony w ramach gwarancji od dealera a powodowal wycie ale przy wysokich predkosciach powyzej 170km/h. Chociaz nie powiem bo mialem nadzieje ze wyeliminuje reszte tych problemow. A tu u mnie to nie jest huczenie tylko taki dzwiek jak po kostce brukowej sie jedzie...

Ta czesc http://allegro.pl/przegub-walu-bmw-e36- ... 81562.html czyli przegub walu byl wyjmowany i ogladany orzez mechanika i niby jest dobry. Widzialem go-na oko byl dobry ale nie wiem. Czy mimo wszystko go wymienic?
To http://allegro.pl/podpora-walu-bmw-3-e8 ... 46132.html nie bylo sprawdzane. Wymieniac samo lozysko w razie czego czy to sie z tym metalowym czyms?
Wal byl niby ogladany wlacznie z krzyzakiem. Niby nie stwierdzili problemow z krzyzakiem.

Jakies jeszcze sa tu laczniki ktorych nie wymienilem na wale?

Wrocilem ponownie z warsztatu. Wal nie byl ponownie sciagany ake przejrzany jeszxze raz. Wedlug mechanika nie ma zadnego luzu nawet najmniejszego na podporze i w ogole nigdzie nie widac i nie czuc luzu.
Czy mimo wszystko wymieniac lozysko podpory?
Co robic?

Witam. Hura!
Naprawione! Przyczyna byla podpora z lozyskiem. Nareszcie cisza. Co ciekawe nie byla na oko walnieta w ogole a mechanik nawet jej nie chcial wymieniac.
Wiec albo byly to jakies jej poczatki albo pod obciazeniem dopiero dawalo znac wlacznie z lozyskiem. W kazdym razie temat mozna uznac za rozwiazany. Moze mi sie teraz uda pomoc w takich sprawach na forum. Dzieki!