Siema
Koledzy, wiec jest tak, ze po wymianie kostki od czujnika na listwie wtryskowej spalanie wróciło do normy, tzn waha się w granicach od 6,5-7,7 L/100km na srednim wskazaniu BC samochodu.
Ale problem z delikatnym trzepotaniem silnika nie ucichł. Szczegolnie jak silnik jest zimny, az do momentu, kiedy nie złapie odpowiedniej temperatury, ale nawet wtedy nie jest tak jak powinno byc.
Wyglada to mniej wiecej tak, jakby wyrzucało z cuklu którys cylinder (ale ze jako ich jest 6, to na prawde nie jest to mocno odczuwalne). Wkurza mnie to na max, tym bardziej ze wlozylem w tego wraka juz 11 tys pln.
Macie jeszcze pomysły?
_________________ Bring Mich Werkstatt
|