BMW Sport

troche błedny tok rozumowania, visco jest termo-mechaniczne, czyli jak chłodnica osiągnie wysoką temperaturę to w visco też się od niej nagrzeje na skutek czego "załącza" sie "sprzęgło" i wiatrak kręci się prawie z prędkością obrotową silnia. Jeśli np. ukłasd jest zapowietrzony lub trzyma termostat, to chłodnica nigdy nie nagrzeje sie do wysokiej temperatury a co za tym idzie nie nagrzeje sie visco, które nie będzie robić "wichury". Wymień termostat i zalej płyn. Przy nagrzewaniu sprawadź czy otoworzy się termostat i dolny wąż też będzie gorący. Jak to nic nie da to chyba coś poważniejsdzego.

jutro dam znać jakie efekty

na 99% termostat. To że ktoś go przewiercił to tylko go tym popsuł.
termostat nie otwiera się od końca i nic tu nie pomoże żadna przewiercona dziurka druga sprawa to dobre odpowietrzenie układu.

WItam
Podlanczam sie do tematu, bo mam bardzo podobny problem co autor.
Auto ma wymieniona glowice, wszsytkie uszczele, Visco, thermo i pompe.
Pomimo tego autem nie da sie jezdzic.tosowale
Robi sie cisnienie w ukladzie, na skutek tego wyciska wode spod korka.
Skoro wszystko prucz chlodnicy wymienione(mialem mozliwosc sprawdzenia innej chlodnicy i bylo to samo) to nie wiem co mam myslec. Korek nawet wymienilem.
Auto lapie tepmerature w momencie gdy zaczyna brakowac wody w ukladzie - zbyt duzo uleci przez korek.
pomocy!!

dzisiaj założyłem nowy termostat. Układ chłodzenia działa już całkiem inaczej. Grzeje się niestety nadal ale woda nie bulgocze i węże nie są już takie twarde. podczas jazdy grzeje się ale na postoju temperatura już nie rośnie i nawet nieraz spada troszkę. zauważyliśmy że mimo iż silnik jest gorący to wentylator chodzi wolno (nie ma wiru) jest opcja że jak wczesniej się przegrzewał to plazma w visco się uszkodziła. Jutro wymieniam visco. Jesli to nie pomoże to moje pomysły się już kończą:/
Co sądzicie o tym??

To oczywiste,że visco jest do wymiany. Ciągle piszesz o tej wodzie,wlałeś w końcu ten płyn ?

no nie wlałem płynu bo się grzeje. to ciągle bym musiał płyn dokupować. wleje jak będzie już dobry i nie będzie się grzał

a jak ma sie nie grzać ja woda wrze w temp. 98 stopni a silnik pracuje 102-105stopni? Na wodzie nie bedzie prawidłowo pracował... to nie duży Fiat gdzie termostat otwierał się przy 88-90 stopniach.

Dzisiaj wymienione zostało VISCO. "wichura" jest nie do porównania. Teraz śmiga aż grzywke podwiewa:)
ale.. tym razem nowy termostat się nie otwiera. wyjelismy go i wsadzilismy do gotujacej wody i ani drgnie:/ także jutro ponownie wymiana termostatu i mam nadzieje że to juz bdzie koniec moich przygód z grzaniem się mojej beemki:)

Woda gotuje sie w temp 100*C przy cisnieniu 1013hPa.
Zakladajac, ze w ukladzie jest cisnienie wyzsze od atmosferycznego, temperatura wzenia wody podnosi sie znacznie do gory.
Na tej zasadzie pracuje np. szybkowar i dlatego miedzy innymi uzywasz przykrycia garnka
To raczej nie problem wody.

Podczas odpowietrzania ukladu mam dziwna rzecz...
1. podnosi sie poziom wody w zbiorniczku wyrownawczym
2. zapowietrza sie gorny waz, ale nie zanika strumien na zbiorniczku
3. spaliny maja bialawy kolor !!!!!!
Przypomne ze uszczelke wymienilem ok 150km temu lacznie z glowica(fachowiec stwierdzil iz moja stara byla nie do naprawienia - planowana wczesniej )
Jakies pomysly ?

witam!
od czwartku nie miałem dostepu do kompa.
Więc dalsza moja historia wygląda tak że w piątek wymienilismy ten uszkodzony termostat na nowy (sprawdziliśmy przed włożeniem działa). Zalałem płynem chłodniczym układ
i co... i beemka nadal się gotuje:/
Wpadlismy na jeszcze jeden pomysł... czy byc może instalacja gazowa złożona w listopadzie 2008nie ma jakis wad konstrukcyjnych... i czy to przez nią slinik cierpi?? a może i juz został uszkodzony:/
W sobotę oddałem moje BMW do jednego z najlepszych w regionie mechanika który specjalizuje sie tylko w BMW. W poniedziałek ma zalweac silnik płynem chemicznym i ma sprawdzać szczelność silnika... ciekaw jestem co wyjdzie...
Macie jakies dalsze pomysły??

Nie chcialbym sie gaw_kom straszyc, ale masz wrecz identyczne objawy co u mnie, a ja juz na 99proc wiem co jest u mnie nie tak.
Dogadane z kilkoma mechanikami na podstawie dlugoletnich dowiadczen, miedzy innymi w ASO.
Zerwane gwinty mocowania glowicy.
dlaczego ? otoz sa one aluminiowe, przez co malo odporne na cieplo i niewlasciwy moment dokrecenia - latwo sie zrywaja.
jak naprawic ? wymienic silnik..... lub blok.
Istnieje tez mozliwosc, ze nalozona glowica jest uszkodzona, lub uszkodzony jest blok inaczej niz napisalem powyzej.
Pomimo to, bede wymienial silnik w aucie. Jestem na to zdecydowany w 50%, pozostale 50% to brak kasy na silnik...

ja też juz byłem u kilku mechaników i jeden z nich stwierdził że jest mozliwość że blok silnik jest pokrzywiony lub tuleja w bloku uszkodzona co sie równa wymianie silnika. Ale kropka nad i jeszcze nie zapadła
czekam dalej

No właśnie.
Ja też się nie poddaje.
Opisałem nawet mały test jaki wykonałem na moim autku w TYM topicu.
Jak narazie nie daję za wygrana.

A może zacznijmy od początku. Moim zdaniem zapowietrzony. Jeśli chodzi o rosnące ciśnienie czy wywalanie płynu to może pęknięta/krzywa/niedokręcona na wszystkich szpilkach głowica lub potraktowany blok papierem ściernym (widziałem takie coś w E39 523). Bloki raczej sie nie krzywią. Ale by się nie grzała chyba że po wywaleniu całego płynu.
Powodzenia i pozdrawiam.

U mnie jest cacy poki nie dostanie temperatury. Robia sie twarde weze - cisnienie - woda ucieka gdzies z dolu chlodnicy intensywnym kapaniem.
Waz twardy moze byc z pary - uklad to sama woda i to uklad obciety tylko na silnik - nie ma ogrzewania kabiny.