Witam
Koledzy wiem że na tym forum lincz mnie czeka bo pochwalę Passata.
Wydaje mi się że trochę wiedzy mam i grzebało się nie mało w tych autkach, więc wyrażę opinię.
Przez moje ręce przeszło naprawdę sporo aut ,między innymi miałem passata z 131konnym dieslem na PD i skrzynią sześciobiegową.
Coś takiego :

Zrobiłem nim około 50tyś kilometrów nie mogę i nie dam złego słowa powiedzieć!
Jeśli chodzi o silnik to nieporównywalnie ciekawszy niż w 320d 136ps.
Oszczędniejszy ,bardziej dynamiczny, cichszy ...Naturalnie zawieszenie inne znacznie miększe ,przyjazne dla rodziny z dziećmi.Wystarczająy do szybkiego przemieszczania się autostradą doskonale nadający się do miasta. Nie boję się powiedzieć że cichszy w środku. Zostawia pod względem technologicznym.... daleko w tyle e46 320d z 2001r.
A kosztuje tyle samo albo mniej.
Jeśli chodzi bryłę E46 jest znacznie ładniejsze ale nie można powiedzieć że Passat jest brzydki.
Aktualnie mam dwie e46 320d 2002r. dopiero to auto po liftingu z silnikiem CR przegania passata 131konnym silnikiem tdi na PD. Ale niestety nieznacznie.
Ktoś zapyta dlaczego masz BMW jeśli dla ciebie passat jest COOL ?
Bardzo podoba mi się bryła e46 ...jetem maniakiem diesla (benzyna dla mnie nie istnieje) 150koni było wielką zachętą.Do tego napęd na tył (namiastka sportowych wrażeń ) Było warto !
Gdybym dzisiaj miał wybierać pomiędzy pasatem 131ps a e46 136ps bez zastanowienia wybrał bym pasata.
A temu który wybrał by inaczej powiedział bym puk puk.
Jednak passat ma jedną wielką wadę przy wymianie rozrządu wygląda mniej więcej tak...i chośby tym generuje większe koszty eksploatacji (choć można by było się pokusić o sprawdzenie tego)

Dodam jeszcze że aktualnie w bagażniku pomimo naprawdę dobrych zimowych opon i DSC siedzi parę betonowych bloczków o łącznej masie 170kg i zatankowałem pod korek. (teraz mogę powiedzieć że w tych warunkach jeździ się podobnie (bezpiecznie) do aut z napędem na przód. ŚNIEGU CI U NAS DOSTATEK.
Pozdrawiam Krzysiek