BMW Sport

w sumie to od 200000 to powinno sie pieciolatka w dieslu szukac jesli smigal w niemczech

ja nie polecam klekotów. a już z pewnością ma wtrysku CR. jak cie zniechęcić? jeden nowy wtrysk kosztuje koło 1000zł, regeneracja jednego 400zł bez końcówki wtryskowej, końcówka koło 300zł...proste? a bosch nie daje na to gwarancji

pan_prezes_skora: Dokładnie tak jak piszesz, ja już i tak to sporo zaniżyłem jak na 10-cio latka Tylko niestety ludzie nie mają rozumu!!!!

[quote="rafix"]najśmieszniejsze są te przebiegi każde tylko po ponad 100000:) Normalnie bym powiedział, że ludzie to nawet przebiegów z głową nie umieją cofnąć, ale nie powiem tego, bo klienci w naszym kraju sami tak chcą!!!!!!


Swieta prawda!!!!! To wlasnie ludzka glupota, pazernosc i brak wyobrazenia sprawia iz wartosc takich aut spada, gdyz klient nie chce widziec tego typu auta (10 lat) z przebiegiem wiekszym niz 200 tys km. Mysle ze na dobrze servisowanego diesla tego typu to 300 tys nie jest zadnym problemem.

Ja tam bym wolal prawdziwe 300 tys niz krecone 100, bo z doswiadczenia wiem, ze te auta potrafia poganiac 700 lub 800 tys km, wiec kupujac takiego dziesieciolatka z przebiegiem 100 tys jest to bardzo prawdopodobne ze znajdujemy sie gdzies kolo miliona.

Ponadto za dobre trzeba zaplacic, a oszczedny placi podwojnie, wiec zadnego z tych Twoich propozycji bym nie kupil.

Zadziwiające jest to że diesle 10-letnie w PL mają przebiegi rzędu 100-200 tyś. a 3-4letnie oferowane na niemieckich stronach mają ponad 200tyś. Jakby się w tych autach liczniki zatrzymywały w magiczny sposób że mało któremu 2-ka na przodzie licznika nie chce wskoczyć. A może to są te "perełki od dziadków" co tylko od święta wyjeżdżali z garażu żeby potem polakowi sprzedać autko w dobrym stanie. Oh, naiwności!!!