BMW Sport

Troche robisz błąd Bart87 bo po co go męczyć skoro wiesz że i tak nie pali .

Skoro nie łapie to warto by było sprawdzić iskrę na świecach , podawanie paliwa i ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej.
Co do czujnika WAŁU to nie wiem czy dobrze zrozumiałem to co napisałeś ale na uszkodzonym,odłączonym czujniku WAŁU motor powinien odpalić normalnie ( sporo dłużej jedynie trzeba zakręcić ) podobnie ma to się do czujnika wałka - wiem bo przerabiałem ten temat. Jeśli wszystko jest ok z iskrą i paliwem odłącz wtyczke od czujki wału - ma odpalić .Spróbuj odłączyć przepływke.

Druga sprawa - jak ze szczelnością dolotu i odmy ?

Ale wiadomo,najlepiej pod kompa .

Cześć,

Pogoda w miarę ok więc od rana wziąłem się za robotę. Na początek wymieniony czujnik położenia wału, o dziwo udało się go wymienić bez większych problemów lecz niestety autko dalej nie odpalało.

W akcie desperacji chciałem wykonać ostatnią próbę odpalenia, skrzynia ciągle na P, odpaliłem autko z noga na gazie. UDAŁO SIĘ za pierwszym razem, silnik strasznie przepalał, cały się trząsł, jak dodawałem gazu to jeszcze bardziej, bardzo duży dym, podobno o kolorze niebieskawym. Dobrych kilka minut trzymałem autko na obrotach, na początku koło 3tys, a z czasem jak się przepalało to obniżałem aż do 1tys i w końcu bez gazu sam się utrzymał. Pojeździłem trochę, zgasiłem i kolejny raz udało się odpalić bez żadnych problemów.

W pon jadę na komputer bo dzisiaj nie było terminów. Co dalej Panowie?

P.S. Ale się cieszę, że się udało... naprawdę niesamowicie...

czyli chyba jest winowajca znaleziony
teraz na kompa niech zrobią life data aby sprawdzić działąnie czujników
trochę poprzepala syf i bedzie ok
kolejnym razem pamiętaj!!!!
WYKRECA SIĘE SWIECE I GNA SILNIK KOLO 20 SEKUND AŻ WYPLUJE WSZYSTKO!

nie konieczne ale musiał przepalić nalanego syfu co mu zafundowały wtryski podczas kręcenia i nie odpalenia.
daj znać czy bedzie git

Czyli po prostu jakiś syf na wtryskach się znalazł? Co ciekawe tankowałem ostatnio na BP żeby 'wzbogacić mieszankę'. Przepalanie robiłem już na nowych świecach - nie będzie to skutkowało skróceniem ich żywotności? Stare świece były nadpalone (nie wiem czy to dobre słowo - jutro wieczorem wkleję zdjęcie) ale nie było ani trochę oleju w komorach świec.

Jeżeli po wymianie czujnika położenia wału odpalił silnik to prawdo podobnie czujnik wałka masz też nie sprawny bo na nim powinien silnik też zapalić. Więc nie dziw się jak będzie brakowało mocy.

Po wymianie czujnika silnik NIE odpalił. Podmieniłem czujnik z powrotem na mój i chciałem już wracać zrezygnowany do domu. Wykonałem ostatnią próbę odpalenia przytrzymując pedał gazu, odpalił i przeciągnąłem go na wysokich obrotach aż się praca silnika nie ustabilizowała.

jedź teraz na kompa
niech skasuje błedy i zobaczy czy powrócą po odpaleniu auta
bo teraz silnik pamieta jeszcze te przez jakiś czas które spowodowały brak zapłonu

Komputer wykazał 2 błędy:
- czujnik położenia wału (zapewne dlatego, że raz próbowałem odpalić auto z wymontowanym czujnikiem)
- coś z mieszanką (zapewne od tych kilku prób odpalenia i zabrudzonych wtrysków)

Po skasowaniu błędów autko jakby żwawiej chodziło. Wczoraj jechałem do Warszawy to były takie momenty, że pedał był przy podłodze, a samochód jakby nie miał mocy - czy z błędem czujnika położenia wału takie rzeczy mogą się dziać?

słuchaj powiem raz
skasowanie błędu w niczym nie pomaga bo to tylko wymazanie pamięci
wydaje ci się jak każdemu kto ode mnie odjeżdża... ja nie widzę nigdy różnicy a zawsze jade klienta wozem po naprawie
więc...
kasuje Ci koleś błędy i nie masz nic ok
ale diagnostyka polega na tym że po skasowaniu odpala się auto i sprawdza czy nie pokazują się błędy ..
jeśli się pokazały po skasowaniu znaczy że jest uiszkodzone coś i trzeba naprawić dopiero jeśli nie ma po kasowaniu błędów jest ok.
jak odepniesz przepływke i pojade na kompa pokaże że jest błąd. wiadomo ale samochód zaraz po wpięciu wraca do odpowiedniej pracy bo ona jest sprawna.
inaczej sprawa wygląda jak masz uszkodzoną... bo po skasowanjiu znowu powinna wyskoczyć mwięc pytanie

CO POKAZAŁ KOMPUTER PO SKASOWANIU BŁĘDÓW?????
BO O TO NAM CHODZI..
BO ŻE CZUJNIK WAŁKA TO NORMALNE PONIEWAŻ ODPINAŁEŚ GO LUB BYŁ USZKODZONY.
ALE CO PO SKASOWANIU SIĘ POWTÓRZYŁO???

Kurcze czyli od razu po skasowaniu błędów powinienem zapalić silnik i już byśmy wszystko wiedzieli - szkoda, że o tym nie pomyślałem bo teraz muszę umawiać się na kolejny termin. Podjadę na dniach na kompa i dam znać jak to wygląda.

"Gaśnie TYLKO na zimnym silniku i podczas pierwszego gwałtownego hamowania, tak jak nie mógł sobie poradzić z "podniesieniem" obrotów na zimnym silniku (przejeżdzam ok 100m do pierwszych świateł, puszczam gaz i zaczyna się - do świateł jadę dosłownie minutę, wcześniej problemy nie występują bo noga ciągle na gazie więc obroty też dużo wyższe)" - problem ciągle występuje, od momentu unieruchomienia auta nie zdażyło się żeby zgasło ale nadal jest wzmożone telepanie, umówię się na komputer i dam znać.

_Red_Coupe_325 - dzięki !!!!!!!!!!!

to wygląda na silnik krokowy
bo on odpowiqada za regulację biegu jałowego
za nim idzie odma ale to poxniej
podpowiadam silni krokowy masz pewnie do wymiany podmien na inny
na kompie go nie pokaże

aha i nie wiierz w bajki typu trzeba wszystko rozpbierać aby dojśc do niego
kolektor można zdjąć ale nie trzeba
najlepiej odkręcić przepustnicę i dojście masz super

To miało być moje kolejne pytanie, czy komputer może nie pokazać tego błędu

Dodam tylko, że ten problem z lekko telepiącym zimnym silnikiem i gaśnięciem na początku jazdy nasilał się z czasem... od momentu zakupu na przestrzeni kilku miesięcy. Zaczęło się zimą i myślałem, że to przez mrozy ale teraz przy plusowych temperaturach też potrafi dziwnie pracować.

jak telepie to zawsze zaczyna się od świec poprzez cewki z fajkami w komplecie
potem jedzie się czujniki ktore na kompie pokaze, tu akurat położenia wałków
czy wałka
potem jeśli telepanie ustaje ale obroty zbyt małe zajmuj się powietrzem
jeśli silnik jest szcelny gumy, odma uszczelki to silnik krokowy jest winowajcą
o ile nie ma innych błędów na kompie typu przepływka czy sonda

Cześć,

Dzisiaj wystrzelił mi korek od zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego (tak się domyślam bo wystrzał poprzedzony był skokiem temperatury na czerwone pole + pojawił się czarny dym spod maski). Silnik został w miarę możliwości ostudzony, dolałem wody do zbiorniczka wyrównawczego i ruszyłem dalej (kilka km, zatrzymywałem się co km, dolewałem i czekałem kilka minut).

Czy dolewając wody do zbiorniczka wyrównawczego została ona pobrana od razu do chłodnicy czy w zbiorniczku znajduje się tylko nadmiar płynu, który jest odprowadzany z chłodnicy?

to zależy
jeśli chłodnica i silnik jest mocno nagrzany to powinien otwierać się termostat otwierając obieg chłodziwa CHŁODNICA POMPA SILNIK
to płyn jest brany w cały obieg.
jeśli temperatura jest na tyle niska że termostat nie został otwarty płyn krąży w małym obiegu POMPA SILNIK

o to chodziło?

czy jeszcze inaczej

Cześć

Chyba nie do końca o to chodziło. Temperatura była na czerwonym polu więc silnik zapewne nagrzany odpowiednio. Upewniałem się tylko czy po wystrzale korka i zagotowaniu wody powinienem dolewać chłodną wodę (tak, tak, wiem o różnicy temperatur i uszkodzeniu głowicy - temperatury wody - pokojowa) zarówno do chłodnicy jak i zbiorniczka wyrównawczego czy tylko do samego zbiorniczka wystarczy bo ilość płynu w chłodnicy sama się uzupełni otwierając obieg...

masz układ samo odpowietrzający i bmw od lat tak ma więc tylko do zbiornika
wszystko samo się uzupełni i odpowietrzy
twoja rola polega na daniu na maxa ogrzewania
jesli dmucha po chwili ciepłe znaczy odpowietrzył się poprawnie układ

_Red_Coupe_325 stokrotne dzięki za pomoc po raz kolejny

Teraz pytanie o przyczynę problemu... jeżeli woda się zagotowała to pewnie poleciał termostat? Woda ze zbiorniczka cieknie więc autko nie jest do jazdy, do serwisu mam kilka km ale przed wyjazdem i tak doleję wodę do zbiorniczka, powinienem zdążyć dojechać zanim się zagotuje. Ogrzewanie włączę na max, o czymś jeszcze powinienem pamiętać?

Pozdrowienia

ogrzewanie max, dać tam gdzie najwiecej dmucha czyli nogi i do środka + otwarte wszystkie kratki
nie za duże obroty ale nie za małe aby woda się chłodziła
dobry płyn tego samego koloru dolany w chłodnicy
obroty kolo 1500 2000

W którym miejscu ze zbiorniczka cieknie ?
A jakim cudem korek wystrzelił ?? Był przykręcony i wystrzelił ??

U mnie też korek puścił i wyleciał prawie cały płyn przez korek, ale korek nie wystrzelił... Efekt był taki, że do wymiany korek na oryginał i przy okazji wymieniałem chłodnicę na oryginał.

A jak problem z odpalaniem ? Poradziłeś już sobie ?