BMW Sport

Kolega ma wątpliwości "czy auto nie będzie zbyt ospałe", więc postawie każdą sumę na to,
że nie zmieści się w 8 litrach. Chyba, że będzie robił głównie trasy, wtedy ma duże szanse.
Sam jeździłem Corsą CDTI 1250ccm i miałem średnią ponad 6 litrów
kiedy jeden z moich kumpli takim samym autem miał średnią 4,2 - i co z tego wynika?
Znajomy z 320d spokojnie schodził średnio poniżej 8 litrów, ale dla niego to auto to była rakieta
i raczej większość robił trasy, "spieszył się" bardzo rzadko...
Kiedy kupowałem Vectre CDTI 150 też myślałem że zaoszczędzę, bo w trasie dało rade zejść poniżej 6 litrów,
ale emerycka jazda szybko się znudziła i trasy zaczęły wychodzić grubo ponad 7l/100km a miasto ponad 10.
Faktycznie, niepodważalną zaletą każdego turbodiesla jest wysoki moment od samego dołu,
to coś tak wspaniałego, że trudno z tego zrezygnować i przejść na benzynę, ja to zrekompensowałem
silnikiem sześciocylindrowym 2,5. Sięganie po portfel bardziej boli, ale przyjemność na pewno
dużo większa niż z czterocylindrowym turbodieslem.

w trasach nie latam, mieszkam w małym mieście, odcinki do 20 km to w większości przypadków max. W sumie teraz chyba sklanialbym sie ku benzynie, nie ma turbiny, na pewno mniejszy przebieg niż diesel, ni jest aż tak wrażliwy na paliwo itp, ogólnie 'odporniejszy".

3.0d 184km wyszla mi przy mieszanej jezdzie(nawet miejscami do 200km/h) srednio wg tankowania 7,16l/100km,a wg.kompa pokladowego 7,2l/100km wiec przy 1600kg i silniku 3.0d uwazam ze to bardzo malo....teraz pokazuje o 0,5l wiecej bo wiadomo lodowka chodzi wiec musi spalic wiecej..

dlatego zwróciłem uwagę na to, że 320d 150KM zbiera się nieporównywalnie lepiej niż 520i 150KM w 320d to kwestia 8,8s do setki, a w 520i ponad 10... nie mówiąc już o przyspieszeniu 80-120 na 4 biegu gdzie różnica jest ogromna

jak robisz takie odcinki to kup Golfa IV 1.9 TDI 90km naj mniej awaryjne są a palą naprawdę mało bo mi palił w mieście 5.5-6l a w trasie przy spokojnej jeździe udało mi się zejść do 4,3l

tylko wiadomo że piątka jest większa i cięższa

również rożnica w osiągach między 320i 150KM a 320d 150KM jest bardzo duża na korzyść tego drugiego...

320i 2,2 170 KM a tu osiągi już są lepsze niż 320d 150 KM

Zmienilem ropke na PB+LPG i powiem szczerze, ze o ile stary zadbany diesel nie forsowal kieszeni naprawami, to na starego nowoczesnego diesla balem sie zdecydowac. W tej chwili oszczednosc na paliwie jest juz znikoma, im nowszy diesel tym wieksza szansa na kosztowna awarie. Spalanie benzynowych silnikow BMW nie jest tragiczne, szczegolnie w trasie.

guzior, porownujesz r4 ON z r6 PB a to troche niesprawiedliwe. r6 to wieksza kultura pracy (na prawde robi mega wrazenie po przesiadce z diesla) ale i wieksze spalanie.

Jak sie boisz o moc to 3.0d + chip i bedzie miazdzyl momentem obr (auto w manualu i na prawde zadbane), 2.5i lub jak Cie stac na zakup to 3.0i. Obydwa beda kosztowaly podobnie w utrzymaniu, na trasie spalanie bedzie niemal identyczne.

Nawiązałem do posta kolegi jceel, chodziło głównie o osiągi, 320i 150 KM to też r6 a nie dorównuje 320d 150 KM

Przepraszam, ale to jest jakieś nieporozumienie
- porównujesz osiągi aut z różnych okresów produkcji,
bo E46 320d/150KM generalnie jest dopiero po lifcie
a 320i/150KM to silnik przedliftowy.
Jeśli więc poważnie te modele porównywać, to 320i należy wziąć 170KM/210Nm.
Jeśli chcesz porównać przedliftowe 320i, to tylko do przedliftowego 320d 136KM/281Nm.
Nie mam wątpliwości, że nawet osiągi przedliftowej 320d można dość niedrogo tak podciągnąć
że bez trudu odjedzie każdej 320i.
Jeśli dla kogoś to jest priorytetem (nazwijmy to: treścią), to powinien brac 320d.
Ci dla którychy również forma ma niebagatelne znaczenie, wezmą 320i lub inne szóstki.

osiągi seryjnej przedliftowej 320d 136KM i przedliftowej 320i 150KM w sprincie 0-100km/h są identyczne.
w 80-120km/h na 4 biegu 320d 136KM jest szybsze.

Ja w 320d bym się nie pchał,raz się wepchałem.........to jest mój pierwszy i ostatni diesel w życiu.Dopóki się nic nie dzieje to jest super,a jak zaczynają się problemy to tylko siąść i płakać.Benzynka,to jest napęd do samochodu Moment obrotowy inny,ale tańszy koszt eksploatacji,mam na myśli silniki o podobnej mocy.Jeśli będę zmieniał auto to tylko na benzyniaka

nie będę dużo gadał przyjedź dam się przejechać sam ocenisz jak lata dieasel lata wymieniam na nowszą tj e90 i powiem jedno na bank bedzie to 320d co do wyższych wypowiedzi to moja w trasie trasa e 7 prawy pas prędkość max100 spala 5.2 do 5.4l od czasu do czasu minimum 2 razy w miesiącu podciągam tak do 200 żeby zamulenia nie dostała po wymianie wtrysków na nowe i rege turbo do tego nowe zawiasy i kólka miałem zostawić ją kobiecie ale nie mógłbym patrzyć jak tłucze sie po dziurach pozdrawiam

Jak byś nie zauważył to nie ja zacząłem porównywać przedlifta z poliftem tylko kolega jceel i do jego posta się odniosłem. Proponuje czytać wszystkie posty a nie tylko ostatnie.

Ps. Tak samo można stwierdzić że bez sensu porównywać R4 do R6

Jeśli robisz w roku ok 25.000 zainteresowałbym się dieslem. Jeśli gruntownie go sprawdzisz i wykluczysz typowe bolączki będzie Ci służył wiernie. Zużycie droższych komponentów jak koło dwumasowe, wtryskiwacze, czy turbina jesteś w stanie sprawdzić podczas jazdy testowej.

Czy pakować się w 320d - myślę, że tak pod warunkiem, że znajdziesz pewny egzemplarz do którego co chwilę nie będziesz dokładał.

Czy kupić 320d, czy 320i 170KM - jeśli jesteś w stanie zaakceptować wyższe spalanie, wybierz 320i.

Diesel BMW nie należy do tanich w serwisie, a jak zaniedbasz podstawowe czynności obsługowe, albo będziesz się zastanawiał "...ile jeszcze pojeżdżę z rozklekotaną dwumasą..." może Cię to mocno pociągnąć po kieszeni.

Spoko. Rozumiem.
A R6 rzeczywiście nie ma co do R4 porównywać,
bo to jak porównać dzwięk Ferrari do autobusu...

Bujam się M47 okrągły rok. Zrobiłem 40 tys. km i poza tym, że padło turbo nie mam mu nic do zarzucenia. Auto ma ok. 300 tys. i jest bardzo zadbane. Spalanie wychodzi mi między 5-7 litrów przeważnie. Nie kojarzę, żeby nawet w mieście w korkach wziął mi powyżej 7. Jak lubisz benzynkę, to wiadomo, że opierdzieli więcej. Ja osobiście wolę jeździć dieslem niż szukać oszczędności w gazie, którego raczej do żadnego swojego auta już nie założę.

Spalanie to rzecz względna i zależy od wielu czynników. Po Szczecinie mam średnią prędkość czasami nawet 12km/h, więc kilometrów w stosunku do czasu pracy silnika wychodzi nie wiele a silnik cały czas pracuje i zużywa paliwo.

Nie udało mi się nigdy otrzymać takiego wyniku. Zawsze w mieście 8+