BMW Sport

szklanki zostały sprawdzone, ślizgi też.

Pokrywa zaworów była zdjęta napinacz jest ok, łańcuch też.

Co do sworzni tłoka też są jednym z podejrzanych ale w ciemno ściągać głowice i sprawdzać to są koszta...



Przypomnę że dzieje się to tylko kiedy wskazówka od temperatury przekracza niebieskie pole i cichnie w okolicy 1000-1200 obrotów.
Im wyższe obroty tym dźwięk ma większą częstotliwość (w granicy od tych 700 do 1200).
Po uruchomieniu silnika po czasie około 5-10 sekund (nie jest to stały czas) zapala się lampka oleju na żółto i gaśnie po około 10 sekundach.


Sprawdzę vanosy i ciśnienie oleju może pompa oleju już nie chodzi jak powinna i nie wyrabia na wolnych obrotach.


A w częściach jest jak by jakaś łopatka od jakiegoś wirnika, tylko pytanie czy pompa oleju ma takie łopatki jak by z bardzo twardego plastiku?


I kolejną ważną wskazówką jest to że po tych pracach które wykonałem ostatnio (zmiana oleju i czyszczenie z syfu smoka) klekot jak by jest delikatniejszy nie taki agresywny i na wolnych nie stuka lecz chodzi jak typowy diesel. Raczej tak miękko.



PS.

Szczerze to się powoli godzę z tym że tak to klekocze....
Na wakacje pojadę znów dorobić za granicą to może przeszczepie podzespoły z M3 (Silnik, dyferencjał, hamulce itp. itd.)
Lub dołożę kompresor i ten silnik wykończę i kupie kolejny, bo mi ręce już opadają z tym klekotem...

Pompa ma metalowy wirnik. Swoją drogą to trzeba było ją rozebrać i oprócz tego rozebrać też zawór regulacji cisnienia. Ja dołożyłem podkładkę pod sprężynę tego zaworu-była ona już o grubość tej podkładki krótsza-siadnięta w porównaniu do wymiarów nominalnych i dlatego dałem podkładkę.
Sam zawór regulacji ciśnienia przy pompie jest z ciekawego materiału-tak jakby bardzo lekki metal. Gdy zawór puszcza nadciśnienie, to ten olej
puszczony powraca bezpośrednio do pompy.
Głowicy nie ściągać, tylko tak jak napisałem chyba można odłączać cewki na pracującym silniku. Ta przy której odłączeniu klekot zanika, to wskaże dany cylinder-tłok. Tak się najczęściej robiło ze zwykłymi kapturkami-kablami od świec. W swoim bmw tego nie eksperymentowałem, bo nie wiem dokładnie czy nie pierdutnie coś np. w dme. Popytaj na forum czy można.
Jeśli po nagrzaniu do temp. roboczej klekot ucicha to może być podtarty tłok. W moim, płaszcze tłoków na dole wszystkie są delikatnie podbłyszczone i w zakresie właśnie 50-90C pracuje jak dieselek, tylko tak nie klekoce, ale słychać go z 20metrów i można pomylić wtedy z dieslem.
Można się też przekonać czy to coś z układem tłok-cylinder,tłok-sworzeń-korba podczas prób delikatnego ruszania z miejsca-zasprzęglania. Dźwięk powinien się zmieniać, nawet zanikać, ale to jest różnie. Niektóre luzy dają wtedy jeszcze bardziej o sobie znać a inne znów maleją pod wpływem jednostajnego obciążenia układu korbowego-np. tłok już może nie bić o ścianki cylindra tylko ślizgać się po gładzi w ustalonym cyklu.
Wirnik pompy, w uproszczeniu ma kształt małej grubej zębatki rowerowej z mocno zaokrąglonymi wierzchołkami zębów i jest metalowy-trzeba było rozebrać i sprawdzić przynajmniej luz osiowy.
Ciśnienie oleju tak czy tak trzeba sprawdzić, tylko w moim było ok. a panewki na korbach już dogorywały i prześwitywał mosiądz-miedź.
Tu coś na temat klekotu tłoków:
http://forum.e46fanatics.com/showthread.php?t=931692
http://forums.bimmerforums.com/forum/sh ... -slap-quot
Zmień tego filtrona na Mann-a HU 925/4x, bo dobijesz ten silnik. Taaaki olej a do niego taki fi, fi...filtr.
Jeśli to vanos(najczęściej ssący), to powinien się wyciszyć po odłączeniu solenoidu. Dotyczy to samego vanosa!, bo reszta silnika też może troszkę zacząc ciszej pracować ze względu na zmianę charakterystyk po odłączeniu sterowania vanosem.

Jak się nagrzeje to głos nie milknie wciąż jest. A przy obciążeniu silnika głosu nie ma, nawet przy niskich obrotach.

Objawy się nasiliły niestety, jutro jadę 100 km od miejsca zamieszkania (do krosna) do magików od BMW, pewien magik od BMW z mojego miasta polecił mi ich cytuje ,,jak ja nie mam możliwości czegoś naprawić wysyłam ludzi tam, zawsze wracają zadowoleni".
I jego zdaniem to jest albo przestawiony rozrząd albo uszczelniacze na vanosach. Ponoć to tłuczenie to wydostawanie się spalin do kolektora ssącego, co by wskazywało właśnie na problem z zaworami.

Warsztat o nazwie:
"Glob Cars Service" Piotr Zając.


Jadę na pełną diagnostykę auta, dowiem się co to za dźwięki z mojego auta się wydobywają i co trzeba naprawić żeby się tego pozbyć.

Oczywiście podzielę się wiedzą jeśli już takową posiądę.

(ja obstawiam na uszczelniacze Vanosów).

I jeśli można proszę o stronę polskiego dystrybutora uszczelniaczy (Besain) i orientacyjny koszt wymiany tych uszczelniaczy w innych miastach.

stuku nie dało się zlokalizować(znaczy na papierku z diagnozy pisze ,,dźwięk z okolicy kolektora dolotowego, potrzebna dalsza rozbiórka aby zlokalizować źródło"), ale padł inny wyrok gorszy niż wyrok śmierci...


naciągnięty łańcuch rozrządu....

koszt części+roboty (w tym regeneracja głowicy) +/- 3000 zl.


moja decyzja może być tylko jedna...

Kupuje inne m52b28tu, znalazłem już takie co ma 100 tys mil najechane 10 km ode mnie ma gość będę jechać niedługo na rozmowę z nim w sprawie tego motoru.

Proszę moderatora o zamknięcie tematu ponieważ w tej kwestii ja już nic nie wniosę.


Wyrok zapadł i moja decyzja jest ze będę zmieniał silnik niestety. Nie rozwiążę tego problemu choć bardzo chciałem.

powodzenia

Dzięki


Pisałem wyżej ze się poddaje, ale jednak nie!!!!!
Sprawdziłem ciśnienie sprężania na tłokach, na każdym wyszło po 15 barów po 4 obrotach rozrusznikiem!!!
Ciśnienie oleju prawidłowe (w okolicy 4-5 tyś 5 barów).
Silnik nie brał oleju wcześniej a koszt używanego silnika to około 2000 zł, a nigdy nie wiadomo co się kupi (może być jak u mnie, kupiłem auto było spoko, a po 2 miesiącach i zmianie oleju na 5w-40 z 10w-40 zaczęły się cuda wyrabiać).

Więc wniosek mógł być tylko jeden, remontujemy silnik który ma zaledwie 170 tyś udokumentowanego przebiegu.


To jest:
1. Zamówiony komplet naprawczy Vanosa (Beisan) jutro będzie, tuleje i uszczelki koszt 520 zł.
2. Kompletny rozrząd (2 łańcuchy, 3 ślizgi, 2 napinacze, 2 zębatki na wałkach rozrządu bo są wyrobione te od małego łańcucha, dolna podwójna zębatka co napędza pompę oleju i długi łańcuch) komplet rozrządu od febi bilstein koszt jakieś 650 zł + zębatki podwójna dolna 275 i te od wałków 2x 185 oryginał BMW. w sumie około 1300 zł
3. Komplet uszczelek (pod pokrywę zaworów, od kolektora dolotowego, pokrywa rozrządu, uszczelniacz wału napędowego, i od vanosów) koszt i firmy nie są mi znane jutro wrzucę zdjęcie fakturki z tego. Przypuszczam ze w okolicy 400 zł.
4. Płyn chłodniczy nowy, dyna coś tam cena 80 zł~.
5. Olej z powodu ze ma 400 km przejechane będzie zlany i uzupełniony nowym (przepuszczę dla pewności przez gazę i wrzucę magnes do niego).
6. Termostat nowy koszt 160 zł (mój podczas diagnozy nie wytrzymał i uznał że to jego koniec).
7. Drążek kierowniczy lewy bez końcówki (podczas przeglądu na szarpakach wyszło ze wypada zmienić) ceny jeszcze nie znam ale około 170 zł.

Nie będę podsumowywać wszystkiego ale jest to około 3000 zł, ale uznałem ze warto zainwestować w ten silnik.

Po ściągnięciu pokrywy zaworów i dalszej rozbiórce zobaczyliśmy że nasi tu byli. Dekielek od vanosa został odkręcany przecinakiem... (Już oddałem tą nakręteczkę do naprawy do znajomego tokarza)
Rozrząd od razu widać że jest źle ustawiony (kochani rodacy....)
Łańcuch tak naciągnięty że żeby go napiąć 15 stopni trzeba było wał obrócić....
Napinacz od krótkiego łańcucha połamany przy podstawie, a po rozłożeniu go w środku pod sprężynką podkładki (ktoś nieudolnie próbował ratować napinacz).
Ślizgi połamane tak że łańcuch latał jak żyd po pustym sklepie...

Po rozłożeniu mechanizmu vanosa; vanos latał w obudowie co jest chyba standardem. Od razu wykonałem telefon do pana z allegro żeby mi wysyłał uszczelki i tulejki Beisana.




To na razie tyle.


Jutro może coś dopisze jak znajdę chwile!!!

Jeśli podjąłeś taką decyzję i jeśli już ktoś tam nieudolnie grzebał i rozrząd jest źle ustawiony, to polecam dokupić komplety:
11361436675
07119900910
11361436674
11361432373
11361432752
11361748745
Części te mogą się przydać(na śrubach i nakrętkach mogą być osłabione gwinty) i niewiele kosztują. Wszystko oczywiście jeśli uznasz za potrzebne. Wszystkie te elementy oryginalne, oczywiście na sztuki. Ja kupowałem w auto-voll. U innych pewnie też można na sztuki, a niekoniecznie po 10 w opakowaniu!.
Piszę, bo nawet w trakcie składania może któryś gwint nie wytrzymać i trzeba będzie czekać na kuriera a nie są to zwykłe śrubki.
I jeśli wymieniasz zębatkę podwójną dolną, to przydałoby się wymienić łańcuszek i zębatkę samej pompy-później możesz żałować .
Powodzenia !

oglądaliśmy ten łańcuch i dolną zębatkę, nie wykazują zużycia dlatego postanowiłem jej nie zmieniać (nie z oszczędności bo jak widać dużo idzie kasy, nie zależy mi na niej. Tylko po co wymieniać coś co jest dobre).


Co do tych elementów dokupię jutro!

Jeśli nie ma dużego zwisu, to jak uważasz. Napisałem, bo tam nie ma napinacza i gdy zrobisz ponad 250tyś. to znów może się dół odezwać i łańcuszka od-tak nie wymienisz-zębatkę na pompie tak ale łańcuszek to znów od nowa napęd rozrządu trzeba rozbierać tak jak planujesz to obecnie..
Poprawiłem też to co napisałem wcześniej-dodałem śrubki z lewym gwintem.
Pozdrawiam!

do takiego przebiegu to mi zostało jeszcze z 3-4 lata kto wie czy dożyje (oczywiście ja, nie auto)


@edit:

OTO SPRAWCZYNI MOICH PROBLEMÓW




Śliczna ma!

Więc tak są jakieś pierwsze części zdjęcie fakturki poniżej:


Jak się komuś nie chce dodawać jest tam kwota 1460.

A tu 3 zdjęcia śrubki zaślepiającej vanosa (przypomnę że oryginalna została potraktowana przecinakiem i nadawała się jedynie na złom)

Oryginalna wygląda tak(to z drugiego vanosa):




Nieudolna próba naprawy:




A tu ciekawostka ponieważ nie mogłem dostać oryginalnej śrubki musiałem coś wymyślić, kuzyn twierdził że widział podobną śrubę w Oplu 1.6 do spuszczania oleju.
Więc udałem się do sklepu i pokazuję śrubkę i mówię że to do spustu oleju, ku mojemu zdziwieniu pan przyniósł mi śrubkę podobną (główka była za gruba i była za długa).
Kupiłem ją z podkładką koszt aż 9 zł, zabrałem ją do zaprzyjaźnionego tokarza poprosiłem żeby dotoczył do oryginalnych wymiarów i o to wynik:




Jak oryginał!

Dzisiaj przyszła do mnie paczuszka z tulejami i uszczelniaczami prawdopodobnie oryginalne Beisan Systems.

Foto:






Jakość na pierwszy rzut oka bardzo dobra, wszystko pasuje ciasno, luz został wyeliminowany.

Tuleje tez idealne. Zobaczymy jaki będzie efekt po złożeniu wszystkiego.
Jutro mają przyjść ori zębatki i zaczniemy wszystko składać do kupy.


Tutaj zdjęcie pokazujące jak wygląda silnik bez rozrządu:



a tu wałki:

Silnik powoli zostaje złożony.

Tu kolejne zdjęcie części a raczej woreczków po nich.




widoczne są numery części są to górne zębatki podwójnego vanosa (te 2 z małego łańcucha) to te 2 numery podobne do siebie, i dolna podwójna(ta na wale).

nie powinno sie sciagac przedniego dekla bez zdejmowania miski i glowicy bo jest duze prawdopodobienstwo ze bedzie ci sie olej lal z polaczenia glowica dekiel....

tak btw masz czym ustawić rozrząd a dokładnie zerowe położenie vanosów?

oczywiście została zdjęta miska olejowa, masz racje nie da rady tego inaczej zrobić (ale głowice można zostawić w spokoju, jeśli oczywiście cofnie się prowadnice które są na deklu rozrządu i wtedy można dać pokrywę jak by od dołu do góry, że idealnie dociska uszczelkę głowicy i nie robi jej krzywdy, jest z tym bardzo dużo zabawy, ale jest wykonalne jak najbardziej i ucina sporo kosztów. Co do samej głowicy będę ją ściągać po wakacjach żeby odprężyć silnik uszczelkami pod głowicą i zregenerować ją, jest to oczywiście przygotowanie pod kompresor).


Tak miałem czym, auto już jest na chodzie, chodzi o niebo lepiej jest mocniejsze i bardziej zrywne (wcześniej już ktoś grzebał i źle był ustawiony rozrząd) przyspiesza od samego dołu praktycznie od 1500 obrotów zaczyna się kocioł, a w okolicy 2.2-2.5 tyś. mam dostęp do praktycznie pełnej mocy, a w okolicy 3.5-4 tyś. to jest masakra .


Delikatny klekot dalej jest, udałem się do innego mechanika na kanał i stetoskop, powiedział mi że ten dźwięk wydobywa się ewidentnie z katalizatorów które jak mi pokazał były wielokrotnie spawane.