Witam wszystkich i pozdrawiam zarazem...Chociarz jestem tu nowy ,z porad forum korzystam od dawna .Zazwyczaj sprawdzam zanim zapytam ,ale teraz niebardzo moge znalesc to czego szukam... Kupilem E46 318 sport z grudnia 2003 w wersji individual estoril blau i alakantarze z silnikiem n42,Auto pochodzilo z angielskiego coparta z uszkodzeniem malym podwozia ...Po wbiciu na rampe i ogledzinach szody ,obeszlo sie bez wiekszych zmartwien ,uszkodzeniu ulegla kolyska,chlodnica, listwa kierownicza ,dziurka w misce olejowej oraz rozciecie katalizatora (tak jak by ktos wbil noż i przejechal od poczatku do konca) .Dotarlem do wlasciciela który opowiedzial mi historie ..Prubujac ominac lisa na drodze wpadl na słupek na drodze i po nim przejechal..W 100 funtach zorganizowalem czesci a miske i katalizator postanowilem pospawac....Dzis po wymianie i sklejeniu miski zostawiajac jedynie pospawanie obudowy katalizatora(chwilowy brak spawarki),Dowiozlem olej i po zalaniu chcialem odpalic ....a tu zonk>>>
Auto odpaliło bez najmniejszego problemu ,słychac bylo tylko nieciekawy dziek plynacy z dziury w obudowie kata...Lecz po spuszczeniu z gazu na wolnych zaczol niepokojaco kołysac ,jak by sie dlawic i samoczynnie gasnac...próbowalem odpalic kilkukrotnie a przy kazdym kolejnym było juz tylko gorzej z tymi samymi objawami..Wspomne ze przy pierwszych 2 razach zdarzyl mi przy nacisnieciu gazu wkrecic sie naobroty ale z chwila kiedy z nich spuszczalem kolysanie ,nierowna praca i zgasl...Potem juz niechcial sie wogule wkrecac az na koncu odplic....
Silnik sam w sobie jest wporzadku o to sie nie martwie,,,Kwestia ustalenia przyczyny zachowania??? Na pierwszy ogien stawialem na kat i zly sygnal na sonde lambda ale niewyskakiwal zaden blad na desce....Pozatym raczej chodzil by i na rozcietym moze nierówno palil by duzo ale raczej chodzil by tak czy owak....??
Niemam kompa zeby sprawdzic podpinajac go w celu sprawdzenia bledów co by mi strasznie ulatwilo zadanie...
Wydaje mi sie ze cos ze sterowaniem np czyjnik polozenia wału lub wałka rozrzadu.....
Jezeli ktokolwiek miał podobny problem lub po tym co napisalem jest w stanie cos wywnioskowac i ma wieksze doswiadczenie odemnie i moze mi udzielic jakiej kolwiek rady ,goroco prosze o pomoc w przywruceniu beemki do stanu zdatnego do jazdy ....Dziekuje i czekam za odp..pozdro
|