Potwierdzam - miedziane podkładki z ASO są z wypustkami, pokusiłem sie nawet o rysunek poglądowy i wyglądają one mniejwiecej tak:
Nie potwierdzam natomiast aby wymiana tych podkładek przyniosła poprawę w przypadku stukającego wtrysku (przynajmniej w moim aucie), nawet przy jednoczesnym zastosowaniu dodatku do paliwa, służącego do czyszczenia układów wtryskowych common rail (nie żaden syf STP z BP tylko pożądny, kupiony w salonie).
Wymiana wtrysków na nowe z ASO to dużo grubsze przedsięwzięcie, jedna sztuka kosztuje 1650zł brutto

do tego dochodzi robocizna, chyba że zrobimy to na własną rękę. W takim wypadku regeneracja wydaje się niegłupim rozwiązaniem pod warunkiem, że stan wtryskiwaczy na nią pozwoli.
Z tego co zdążyłem się zorientować kompletna obsługa wtrysków dla czterocylindrowego diesla to koszt około 1600zł, czyli tyle co jeden nowy wtryskiwacz. W tej cenie mamy demontaż, czyszczenie, diagnostykę, regenerację (wymianę końcówki), sprawdzenie po naprawie i ponowny montaż w silniku. Ponadto większość warsztatów oddzielnie liczy za samo sprawdzenie czy naprawa ma jeszcze sens, czy wtrysk nadaje się tylko do śmieci. Taka usługa kosztuje w granicach 30-50zł/szt. Także zanim pobiegniemy do ASO z 6000zł w kieszeni, dobrze jest wykonać taką operację u siebie bo może się okazać, że uratujemy auto za 1/4 tej kwoty. Sam planuję tak zrobić po dziesiątym

Pociesz się faktem że masz 4 cylindry nie 6
Daj znać jak się uporasz z problemem. Powodzenia!
Pozdrawiam, Marcin