Witam wszystkich, od niedawna stałem sie posiadaczem e46 320 td. Autko z wygladu bardzo zadbane, w srodku praktycznie zero oznak zuzycia, kierownica, siedzenie, podłokietnik praktycznie jak nowy, przebieg niby 180 tys. , ksiazka prowadzona do 2010r z przebiegiem 160 tys. zawieszenie nie wybite, opony z 2006r w bardzo dobrym stanie.Silnik pracowal cicho, rowno, zero wyciekow. Bylem bardzo zadowolony z zakupu, jednak juz na poczatku czulem, ze autko jak na swoje 150km jest troszke slabe, myslalem, ze to tylko wrazenie przesiadajac sie z e34 2,5 170km w benzynie. Lekkiej nogi co prawda nie mam, ale tez dbam i nie katuje auta. Po miesiacu postanowilem sprawdzic osiagi, i ku mojemu zdziwieniu przegralem wyscig z passatem B5 1,8 20v bez turbo 125km. Co prawda minimalnie ale przegralem. V-max 190km/h i ani grosza wiecej! Opony r16 55/205. Gdy przyszly zimniejsze noce przy porannym odpalaniu zaczel pokazywac sie bialy dym i coraz bardziej czuc zapach spalin. Dodam, ze odpalanie trwa ok 2s. Nie wiem juz sam co robic, przeczytalem juz mase tematow ale jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskalem. Nie znam też zadnego zaufanego mechanika ktory nie naciagajac zdiagnozowalby usterkę. Proszę was o pomoc i wskazowki co robić!!

Z gory serdecznie dziekuje za podpowiedzi