BMW Sport

Witam,
Mam taki problem: na zimnym silniku, przez parę pierwszych kilometrów strasznie świszczy/gwiżdże mi spod maski (taki mi się wydaje, że spod maski). Całkowicie znika on gdy podczas jazdy wcisnę sprzęgło. Po przejechaniu kilku km ten gwizd ustaje. Żadna kontrolka mi się nie pali. Ale raczej powinienem się tym przejąć, bo gwizd jest dość głośny i wyraźnie słychać go w kabinie. Nie mam pojęcia co to może być, podejrzenia moje padają na jakieś łożysko, albo skrzynię. Ale to moje strzały, na mechanice pojazdów nie znam się zupełnie. Może ktoś z Was forumowicze miał takie objawy i wie co to może być? Po rozmowie z ASO niewiele się dowiedziałem. Powiedzieli że należałoby sprawdzić stan oleju w skrzyni (180 PLN) i w zależności jak daleko musieliby grzebać, aby sprawdzić co to, koszt wynosiłby 180-560 PLN. Drodzy forumowicze, jakieś podejrzenia co to może być?

EDIT: Dodam jeszcze, że jak "dodaję gazu" (przyspieszam) to gwizd robi się głośniejszy.

Przebieg auta ~150tyś

jedynie co mi sie kojarzy z takim gwizdniem na zimnym silniku to lozyska alternatora
poczytaj ten temat
viewtopic.php?f=1&t=74516

1) u mnie dźwięk jest inny, tutaj taki metaliczny, jakby metal o metal tarł, a u mnie takie bardziej "gwizdanie" (chyba rzeczywiście nagram to).
2) u mnie (wydaje mi sie) dzieje sie tylko podczas jazdy, nie sprawdzałem jeszcze na postoju

3) poza tym załóżmy ze to łożysko w alternatorze, to czy nie jest tak, ze alternator pracuje cały czas? I w związku z tym ten dźwięk nie powinien ustawać jak wciskam sprzęgło podczas jazdy, na biegu?

PS. sorry jeśli nie jasno sie wyrazam ,ale totalnie nie znam sie na mechanice :/

Witam,

Długi czas miałem spokój, ale w ten weekend problem wrócił (może przez te mrozy?) Generalnei znowu słychać gwizd spod maski, dość głośny, ustaje (momentalnie) jak wciskam sprzęgło lub jak zwalnaim nogę z gazu (gwizd słabnie wraz ze spadkiem obrotów). Zdarzyło się też że mi zgasł przy hamowaniu na światłach.

W między czasie (2 m-ce temu) byłem w ASO (m.in. wymiana filtrów wraz z filtrem paliwa) i po podpięciu do kompa miałem jedynie błąd:


ale powiedzieli mi, że jest to błąd sporadyczny, nie jest permanentny i mogę poki co śmiało jeździć i się tym nie przejmować.

Teraz sie tak zastanawiam czy te gwizdanie nie jest powiązane z tym błędem?

Miałem podobny problem w e36... moze to da ci jakas wskazowke... u mnie gwizdalo jakby spod maski(przynajmniej tak mi sie wydawalo) gdy mialem wlaczony nawiew i o niego sie rozchodzilo najprawdopodobniej bo jak wylaczalem to piszczenie ustawalo. Problem mialem przez jakis czas, ale sprawe z braku czasu olałem. Po jakims czasie wszystko wrocilo do normy. Pozdrawiam


BTW kolego zwroc uwage na nazwe twojego błedu... Jak wół napisane, że mam racje:)

"air-mass flow sensor" to chyba przepływomierz, a nie nawiew?

zgadza się! jest to czujnik przepływu powietrza. Ale warto sprawdzić czy jak włączysz klimę, nawiew to odgłosy ustają. Lub też visko może oddaje takie odgłosy. Otwórz machę, stań przed samochodem i słuchaj skąd dobiega ten świst. Następnie trzeba by spojrzeć głębiej na rolki i paski. Gdzieś kiedyś czytałem na naszym wspaniałym forum, że jak kończyły się uszczelki teflonowe od vanosa to wydawały taki stukot,świst ale to w silniku m52tu.
A na razie do dzieła i sprawdź, z której części silnika najgłośniej/najwyraźniej słychać ten dźwięk

Odswiezam temat.Dzisiaj jadac z włączonym radiem usłyszałem,ze cos mi gwizdze pod maska.Napoczatku mislałem,ze cos sie dzieje ze skrzynią.Zatrzymałem auto dałem skrzynie na N i dodawałem gazu i gwizdanie sie pojawiało,ale nie zawsze więc automat chyba mozna wykluczyc.Na obrotach jałowych silnik pracuje rowno i gwizdu nie słychac Po otwarciu maski i nasłuchiwaniu wydaje mi sie,ze gdzies w okolicy kolektora dolotowego.Czy jest tam cos co moze tam gwizdac?Silnik m54b30

ja bym szukał przyczyn w paskach i napinaczach oraz ew. łożyska. nic innego "gwizdać" pod maska raczej nie powinno. Chyba że TURBO

Łozysko chyba powinno szumiec,a to jest taki odgłos jak by był przeciąg

Łożysko szumieć może ale i też być tak zapieczone że piszczy podczas obracania. Sprawdź też czy nie dostało się cos w chłodzenie alternatora i czy przewód pow. jest na miejscu.

Jutro posłucham jeszcze raz dokładnie gdzie piszczy,ale jak napisałem wczesniej wydaje mi sie ze gdzies w okolicy kolektora.

Moze to byc dzwiek z zaworu DISa...tak mi sie wydaje...

Własnie czytam o tym DISA.Dodam jeszcze ze po zgaszeniu auta słychac przez ok 2 sekundy jak by skąs schodziło cisnienie,albo zaciągało gdzies powietrze

Byłem obczaić jeszcze raz i po przygazówce do 4 tyś gdy silnik zaczyna schodzić z obrotów słychać gwizd albo raczej pisk słyszalny gdzieś w okolicy paska.Alternator był wymieniany ok 4miesiące temu,po zatrzymaniu visco ręką dalej słychać pisk.Co pozostaje jeszcze pompa wody i rolki(ile jest i czy mogą piszczec?).

EDIT
Chyba juz wiem co piszczy,jest to chyba rolka napinająca nr;6 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=18 wystarczy wymienic samą rolke czy napinacz tez?
Przystawiałem jeden koniec srubokreta do tej rolki,a drogi do ucha i pisk jak cholera