BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 7 czerwca 2025, 23:54

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Regulamin działu


Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji szukaj.
Jeśli to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie, odśwież istniejący podobny temat a jeżeli takiego nie ma, możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź usuwane.



Proszę również o poprawne tytułowanie tematów:
[Exx] Tytuł tematu


Tematy źle nazwane, będą usuwane, bez komentarza ani informacji


Tematy związane z ze starszymi modelami BMW takimi jak E36, E34, E32, E12 etc. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery



Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 13:41 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Koledzy, taka jest sytuacja. Przestały mi sie otwierać okna i nie działał centralny. Myślałem ze to moduł komfortu, ale na szczęście był to bezpiecznik chyba 49, 5A. Nie miałem 5A, wiec do testów wsadzilem 7,5A. Wszystko wrócilo do normy. Zostawilem tak auto na weekend, a dzisiaj miałem go podmienic na 5A.

Jakiez było moje zdziwienie gdy dzisiaj nie mogłem auta otworzyć. Z kluczyka otworzylem drzwi kierowcy. Ale po przekreceniu kluczyka w stacyjce na desce zadna kontrolka sie nie zapaliła. Jakby nie było akumulatora.

Oczywiscie bezpiecznik 7,5A przedwczoraj wsadzony wyszedł mi w trzech częściach z gniazda.

Czy ktoś może mi powiedzieć jakie kroki teraz powinienem podjąć? Nie mogę nawet dostać sie do akumulatora bo bagażnik sie nie otwiera? Czy jest jakieś awaryjne otwieranie bagażnika swoja droga?

A może sprawdzać po kolei wszystkie bezpieczniki?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 15:21 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Teraz przypominało mi sie cos istotnego. 3 tygodnie temu kupulem pianke do odgrzybiania klimatyzacji, która psikalem na pod szybie, po zdemontowaniu filtra powietrza i korytka. Cos żyje, ze mogło sie dostać trochę tego specyfika w miejsce bezpiecznikow :/ co zrobić gdyby to była prawda? Da sie wyjąć łatwo cala skrzynkę z bezpiecznikami?


Ostatnio edytowano 20 lipca 2014, 16:07 przez lukejadi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 15:39 
Offline
Compact z wyboru
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 3741
Lokalizacja: Rzeszów
Moje BMW: e36 316i
Kod silnika: M43B16
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t ... lit=malina
lukejadi napisał(a):
Teraz przypominało mu sie cos istotnego. 3 tygodnie temu kupulem pianke do odgrzybiania klimatyzacji, która psikalem na pod szybie, po zdemontowaniu filtra powietrza i korytka. Cos żyje, ze mogło sie dostać trochę tego specyfika w miejsce bezpiecznikow :/ co zrobić gdyby to była prawda? Da sie wyjąć łatwo cala skrzynkę z bezpiecznikami?

jak zalałeś bezpieczniki, to mogło się zwarcie zrobić, po pierwsze to osusz wszystko i nigdy nie rób takiej głupoty z wsadzanie innych bezpieczników niż zalecane (o większej ilość Amperów) chyba, że chcesz mieć ognisko w garażu

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 16:10 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Może tak być, ale po 3 tygodniach? Pytanie jak osuszyć te bezpieczniki...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 17:29 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 526
Lokalizacja: DZA/DW
Moje BMW: Brak
Zdemontuj schowek na rękawiczki, wtedy będziesz miał dobry dostęp do bezpieczników. Ta cała kaseta wyciąga się tylko na długość kabli, więc nie da się tego prosto zdemontować. Warto tam zajrzeć bo oprócz bezpieczników popatrzysz czy nie ma jakiś zacieków w innych miejscach pod deską.
Może to również być zbieg okoliczności. Sprawdzałeś pobór prądu na postoju oraz ładowanie plus napięcie akumulatora przy odpalaniu?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 20 lipca 2014, 17:41 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Dzięki mr18. Tak zrobię. Jeszcze nic nie sprawdzalem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 21 lipca 2014, 08:50 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
No wiec podpialem sie kablami do innego auta i prąd jest. Czyli akumulator sie rozladowal. Właśnie podpialem go pod prostownik.

Rozebralem tez schowek, ale jak wysunąć te skrzynkę z bezpiecznikami to nie wiem. Mam tez taki delikatny maziowy nalot na tej skrzynce. A jak wysunalem kartkę z oznaczeniami bezpieczników to tez była taka kleista i wilgotna. rozumiem ze tam powinno być sucho? Czy to jakiś smar (pewnie głupie pytanie)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 21 lipca 2014, 13:45 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 526
Lokalizacja: DZA/DW
Moje BMW: Brak
Ja mam tam sucho, brak jakiegokolwiek smaru czy wody. Skrzynka trzyma się na dwóch ośkach wykonanych z plastiku. Trzeba najpierw wysunąć od lewej strony. Te ośki wchodzą w stalowy stelaż, który otacza całość. Jest to jakby litera "U" plus dodatkowe wycięcie, które zabezpiecza przed przypadkowym wysunięciem kasety bezpieczników.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 22 lipca 2014, 07:49 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Akumulator po paru godzinach ładowania rozwalil prostownik :) wymienilem w nim bezpiecznik ale nadal nie żyje. Zalatwilem drugi prostownik (30 letni po dziadku ;). Parę godzin ładowania, ale wskazówka nic nie spadła. Nawet wzrosła. Po zmierzeniu akumulator ma 11,4V. Kontrolki w aucie sie zapaliły, ale oczywiście nie odpalił. Czy to moze być walniety aku? 2 letnia Varta 80Ah. Możliwe zeby akumulator załatwił bezpieczniki w aucie i w prostowniku? Kurde, a w piątek mam jechać na prom do Gdyni :/


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 22 lipca 2014, 12:24 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 526
Lokalizacja: DZA/DW
Moje BMW: Brak
Sprawny akumulator ma mieć ~12,5 V, bezpośrednio po ładowaniu jest większe napięcie np 12,70V, więc trzeba trochę odczekać zanim sprawdzisz. 11,4 V to za mało, ile czasu ładujesz i jakim prostownikiem (ile Amper)?? Jeśli uda się naładować to jedź na sprawdzenie akumulatora do sklepu, który ma tester. Wtedy wszystko będziesz wiedział co do stanu akumulatora pod obciążeniem.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 22 lipca 2014, 13:26 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Rano akumulator mial 11,4V i zostawilem go podpietego w samochodzie. Po 4 godzinach mial... 3,5V :/ Centralny znow nie zaskoczył. Bylem wlasnie w serwisie akumulatorow i serwisant mowi, że jest on kompletnie rozladowany i ze sam bym go już nie naladowal. Zostawiłem go na 3 dni do reanimacji (jak sie uda). Tylko nawet jak bede musiał kupić nowy akumulator, to nadal nie wiem czy to on załatwiał mi bezpieczniki w aucie, czy bezpieczniki załatwiły akumulator... Ale zawsze jestem o ten krok do przodu. A do Gdyni bede musial chyba jechać Yaris :wstyd: moich rodziców :rozpacz:

PS: No i oczywiscie nie polecam juz Varty! :zdegustowany:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 23 lipca 2014, 07:47 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Ehh mój kolejny raport z boju ;)

Pożyczylem wczoraj wieczorem akumulator do testów. Po odpaleniu auta, uslyszalem jakby dźwięk zwierania przewodów i dym z okolic schowka pasażera (który oczywiście mam rozebrany). Wyłączyłem auto od razu. Do końca nie wiem czy miałem zwidy, ale wolałem tego nie powtarzać. Zabrałem się za sprawdzanie każdego bezpiecznika i czyszczenia go ze smaru. Przy okazji dowiedziałem się, że ten smar o który pytałem wcześniej jest tam celowo. (Dielecric grease). Zrobiło się ciemno więc odpiąłem akumulator i otwarte auto zostawiłem do rana. Dzisiaj sprawdzam pobór prądu na postoju i wynosi aż 0,8A. Odpalam ponownie samochód i wszystko wydaje się OK. Więc ruszam do pracy. Po drodze już zauważyłem, że szyby się nie opuszczają. Oczywiście pod pracą zamknąć auta z pilota się nie daje więc patrzę na bezpiecznik #49 i oczywiście wywalony. Postanawiam na sekundę włożyć nowy bezpiecznik, żeby otworzyć bagażnik w celu odłączenia akumulatora. Nowy bezpiecznik szlag trafia już w momencie samego wsadzania w gniazdo.

Czyli wydaje mi się że już coś tam wiem. Nie zalałem wcześniej niczym bezpieczników. Pobór prądu idzie z obwodu gdzie jest bezpiecznik #49 i mógł uwalić stary akumulator. I teraz czy to może być zepsuty moduł komfortu?

I czy ktoś może podać namiar na polecanego elektryka w Łodzi? Lepiej jechać do kogoś od BMW, czy to może być każdy fachura?

Dzięki za pomoc!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [e46] cos sie spalilo w elektryce?
PostNapisane: 28 lipca 2014, 14:20 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 45
Posty: 154
Moje BMW: e89 Z4
Kod silnika: M20B20
Garaż: e46: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=133201
e89: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=159682
Koledzy sprawa podobno naprawiona - nie wiedziałem na wlasne oczy, bo jeszcze nie odebralem auta z warsztatu - ale problem okazał się trywialny! Winna okazała się żarówka w podsufitce na wysokosci tylnej kanapy. Jakiś chiński LED, wstawiony jeszcze przez poprzedniego właściciela. Podobno rozpadła się i powodowała zwarcie. Wywalała bezpiecznik i roz.... akumulator :) A ja już szukałem modułu komfortu na allegro! :cool:

PS: W weekend przejechałem swoim autem bez wycieraczek 900km. Połowe trasy lało jak cholera. Zaaplikowałem sobie "niewidzialną wycieraczkę" AUTOLANDu i to działa! Naprawde polecam! Efekt cały czas mnie zaskaskiwał :) Miałem dopłacić do RainX, ale zaryzykowałem produkt za połowę ceny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL