Kilka czynników decyduje dlaczego te same tarcze inaczej się sprawują u poszczególnych użytkowników
montaż :
wszystko musi być super dokładnie oczyszczone ( druciana szczotka ) przed montażem
bicie na piaście :
powinno się sprawdzić czy sama piasta nie ma bicia - bo jeśli założymy na nią nową tarczę po kilku tysiącach km - bicie powróci
ew. wtedy na pewien czas może pomóc " skrobnięcie " tarczy na aucie
dobranie klocków

-
zbyt twarde powodują przegrzanie - lepsze są miekkie ale szybciej się zużywają i wydzielają więcej pyłu - sadzy która to zmniejsza skuteczność hamowania.
Tarcze frezowane i nawiercane są po to aby głównie sadza miała gdzie uchodzić a nie po to jak się "wszystkim "wydaje aby tarcze się lepiej chłodziły
dotarcie :
- tuż po montażu 300 - 500 km hamujemy delikatnie , bez stawania na pedale i typowych serpentyn górskich a pierwsze 100 km może okazać się kluczowe dla ich przyszłości
styl jazdy :
po ostrej jeździe - przwieźmy się b. delikatnie i bez hamowania tak aby układ się wychłodził
a nie wjeżdżajmy wtedy w kałużę
górskie serpentyny - pamiętać , że biegi też hamują

, pulsacja podczas hamowania z dużych prędkości , etc.
wady materiałowe;
nic dodać nic ująć ale winę ponoszą rzadziej niż wszystkie czynniki powyżej
Pozdrawiam życząc udanych hamowań
Mario BigRed