Ja tam się nie znam. Może masz nieszczelne uszczelniacze zaworów, jak samochód postoi to olej ścieka i przy odpalaniu się spala. Jakbyś odkręcił kolektor dolotowy to byś mógł zobaczyć czy nie masz zaolejonych któryś kraterów dolotowych. Może podczas rozruchu silnika jak masz dodatkową dawkę paliwa to się nie spala w któryś cylindrze tylko w kolektorze i występuje dymienie - ja tak miałem w zimę przy - 9 jak na jednym czy dwóch cylindrach mi nie palił, może świece żarowe, ale raczej tą możliwość bym pominął. Ja tam przedmuchy sprawdzam poprzez odkręcenie korka wlewowego oleju, jak dym leci to znaczy że są przedmuchy, u mnie troche leci na ciepłym silniku, ale może (raczej) to normalne jak silnik jest ciepły. Możesz zrobić jakiś filmik i wrzucić. Olej z odmy leci do turbiny a następnie do silnika. Olej też może dostawać się z nieszczelnej turbiny co świadczy o jej zbliżającej się naprawie. Sciągnij rurkę łączącą turbinę z intekulerem jeżeli tam jest olej to albo z turbiny albo z odmy. W odmie ponoć jest jeszcze jakiś zawór który potrafi się zaciąć, (ja go nie widziałem, odmy nie czyściłem dopiero się za nią zabieram, bo mam nieładny wyciek), jeżeli tam jest sucho (u mnie było sucho w tej rurce do intekulera) to znaczy że olej może dostawać się albo z uszczelniaczy albo pierścienie zgarniające masz niesprawne, ale nie wydaje mi się, bo przecież w komorze spalania masz cały czas nadciśnienie, więc w jaki sposób olej miałby spłynąć do góry

na postoju.