BMW Sport

Witam wszystkich serdecznie. Chcialbym zaczerpnac porady na temat BMW E46 Coupe z 2000r. Otoz gdy jade wolno to slychac jak tylne kola "sycza", przednie sa ok. Przy wiekszych predkosciach jest to zagluszane praca silnika itp. Gdy mam auto wylaczone, wrzucone na luz i powoli pcham do przodu to tez syczy. Mam wrazenie jakby lewe glosniej syczalo niz prawe. Nie wiem czy szczeki hamulca czy cos podobnego tam lekko ocieraja i czy jest to duzy problem czy nie? Jezeli ktos ma pomysl co to moze byc to prosilbym o odp.

Witaj szancore,

Sprawdź czy po dłuższej przejażdżce fegi są gorące. jeśli tak, być może nie oddaje tłoczek w zacisku, lub trzeba wyczyścić miejsca po których poruszają się klocki.

Jeżeli nie kupiłęś nowych opon, tylko używki, to masz wyząbkowane opony i szumią, lub też felga jest krzywa i z tąd takie odgłosy. Chociaż zapewne pierwsze.

Bo dzwięk uszkodzonego łożyska chyba poznasz i to nie jest syczenie, tylko taki głuchy powtarzający się dzwięk.

Chyba to nie to bo to jak jestem kolo tego kola to slysze glos dochodzacy gdzies ze srodka kola z tamtad gdzie "ramie" trzyma kolo i sa hamulce, sory nie wiem jak to nazwac nie jestem ekspertem

ok dzieki zaraz bede jechal gdzies to sprawdze to

Musisz koniecznie zdemontować tarcze, i będziesz wiedział na czym stoisz u mnie w e39 tez syczało a do tego mój ręczny praktycznie nie działał, a czasami nawet dość dziwne dźwięki się wydobywały z tamtych okolic...
A dnia wczorajszego ujrzałem takie coś:

Okładzin szczek nie było, wykruszyły/zardzewiały się ze starości

Istotną rzeczą która u mnie wydawała dziwne dźwięki (syczenie itd) okazały się zardzewiałe tarcze od wewnętrznej strony (zdjęcie 1 i 2 poniżej)
i oto ta właśnie rdza która narosła na tarczach stykała się i tarła bezpośrednio z osłoną/blachą tarczy jak nawet widać wytarte miejsce na niej... (zdjęcie 3,4,5 poniżej)
A przy tym oddawała przeróżne dźwięki, szurania itp...



[b]

Dzieki za odp a droga taka naprawa jest jakby bylo u mnie to samo? Ja niedawno to auto kupilem, oplacilem, wymienilem plyny wszystkie, filtry, kupilem nowe ringi i bede dawal do przegladu zeby moc zrobic rejestracje auta to troche mialem wydatkow

Nie ma żadnej tragedii, sam sobie wszystko rozbierzesz a nawet naprawisz
W najgorszym wypadku czeka Cie wymiana tarcz, szczek hamulcowych, klocków hamulcowych no i ewentualnie komplet nowych sprężynek...
Ale też oczywiscie jest nadzieja ze tarcze u ciebie są ok, a może wina leży tylko w samych sprężynkach które po prostu puściły i ukosują np.: szczękę hamulca ręcznego, lub sama szczeka mogla się rozpaść a pozostałości latają w tarczy... Przede wszystkim musisz sam rozebrać i sam ocenisz sytuacje co jest nie tak

Koszt orientacyjny naprawy 2 kół przy najgorszej zakładanej tragedii to ok: 350zł przy zakupie obu tarcz boscha oraz klocków boscha, szczek za od 50 do100zł i sprężynki od 30-50zł

wszystkiego się dowiesz jak rozbierzesz koło, oczywiscie tarcze można kupić dużo tańsze, chodzi tylko o jakość

jakieś 300zł zależy jakiej firmy,tarcze,klocki,szczeki + 50 zł sprężynki chodz nieraz są w komplecie a trzeba je wymienić najpierw sprawdz łożysko

Dokładnie mogą to też być zużyte szczęki ręcznego.

Łożysko to to na pewno nie jest skoro słychać ten odgłos nawet przy popychaniu auta. w takim wypadku przy większych prędkościach nie dało by się jechać bo takie by było wycie.

Hamulce mam prawie nowki to mozliwe ze to nie rdza. A jeszcze zapomnialem powiedziec ze jak auto stoi na podjezdzie nachylonym pod pewnym stopniem kilka min (musi chwilke postac bo jak jade po rownym i zjade z gorki to nie) i zjezdzam z niego przodem to auto piszczy. Dodam ze dzisiaj jak odebralem auto od mechanika to powiedzial ze winna byla blacha i ja odgial i juz nie bedzie piszczec a syczenie to szczeki sa tam przy kolach male takie ze one powoduja syczenie i tak juz zawsze bedzie.. Wzial 450zl bo jeszcze oleje i filtry wymienial a piszczenie teraz patrze ze nadal jest a syczenie tak jak mowil ze bedzie tak tez jest.. On chyba nie zna sie na tym bo mi tego nie naprawil. Chyba bede musial skorzystac z polecanych fachowcow w moim wojewodztwie bo tacy pierwsi lepsi to sie nie znaja na rzeczy a i tak bede jeszcze wymienial sprezyny to odrazu powiem zeby mi to sprawdzili syczenie przy kolach