BMW Sport

Auto w sedanie. A więc miotało nim jak szatan po koleinach. Postanowiłem wybrać się do warsztatu na zbieżność. Ustawiana była na sprzęcie Beissbarth modelu dokładnego nie znam ale dość świeży(taki z kamerami) bez obciążenia na aucie. Co następuje- przód idealnie i kąty i zbieżność, natomiast z tyłem problem. Prawa strona idealnie a z lewej walnięty kąt i dało się ustawić. Natomiast zbieżność tego koła na max wychyleniu(koniec regulacji) wskazywało 1stopień i 16 minut. Teraz takie pytanie czy to wózek krzywy, jego mocowania w budzie czy coś innego. Ewentualnie jak to zniwelować? Po próbie niwelacji przodem niestety auto ściąga w lewo. Także cała zbieżność wykonana i prowadzi się lepiej ale martwi mnie to tylne koło.

zbieznosc ustawia sie pod obciazeniem auta

Jak w e46 ustawialem geometrie, to trzech ludzi wsadziłem i po ustawieniu bylo ok. Obciążenie jest bardzo ważne, bo koła inaczej aie układają. Jak nie miałem ludzi, to akumulatory wkładałem i banki 20l z wodą. Mniej więcej, aby nie na pusto.

Ewentualnie można ostatecznie simebrok trochę przebić zeby miec troche zapasu. oczywiscie o ile sie da to zrobic

jak to przebic? w sensie rozwiercic?

ciekawe co miałeś na myśli, ale nic mądrego...


wahacze wyglądają na dobre? (proste)
miało auto jakąś kolizje?

Napisz może czy auto dopiero kupiłeś? Czy może masz już jakiś czas i po prostu tak się nagle stało?

Auto powinno miec robiona geometrie pod obciazeniem ALE brak obciążenia nie zmienia tak drastycznie wymiarów. Kolego powiedz mi czy miałeś sprawdzane zawieszenie przed wjechanie mna beisbarta? Jesli nie to co to za firma co robi Ci geometrię bez sprawdzenia czy któraś tuleja bądź wahacz nie ma luzu który powoduje takie dziwne zachowanie...

i pojedz na jakas stacje diagnostyczna gdzie maja plyte do pomiaru zbieznosci. podejrzewam ze ich sprzet do robienia zbieznosci jest co najmniej do dupy. sprawdz zbieznosc z przodu czy po ich ustawieniu jest wporzadku i sprawdz tyl. 1 stopien i 16m to bardzo duzo na zbieznosci. golym okiem bylo by widac ze kolo stoi nie tak jak powinno. pozatym bmw zawsze sie robi z obciazeniem i jesli nie sprawdzili ci luzow w zawieszeniu przez operacja geometrii to nie ma o czym rozmawiac.

nawet jak bedzie miec dobrze przod ustawiony to co z tego jesli tyl zjezdza i musi kierownica kontrowac podczas jazdy zeby go nie znosilo.

Ogolnie auto kupilem 2 miesiace temu. Poprzedni wlasciciel troche je zaniedbal takze powoli doprowadzam do ladu. Kolizji raczej nie mialo,nie wyglada. Wszystko przy aucie robie sam i zaraz po zakupie sprawdzona cala zawiech i heble i w te czesci wpakowane 2tys zl. Takze luzow nie ma na 100 procent. Ktos na innym forum poddal taki pomysl zeby wywalis mimosrod i wsadzic zwykla srube przez co zwiekszy sie mozliwosc regulacji. Co do wahaczy mierzone i obie strony sa rowne. Ewentualnie mozna by sie bawic w wymiane ramy/wozka ale to.troche duzo roboty. Ogolnie po zrobieniu zbieznosci auto jedzie dobrze ale wedlug sprzetu do geometri jazda na wprost jest niemozliwa. Napewno jest lepiej niz przed geometria.

Ciekawe, mam taki sam problem z tym samym kołem, u mnie nawet widać że koło wystaje w tylniej części więcej niż w przedniej....
Auto mam dwa lata, zbieżność była ok i wcześniej nie widziałem by koło wystawało. Jak kupiłem to widziałem że na sankach mam pęknięte mocowanie górnego wahacza od bardzo twardego zawieszenia. W zeszłym roku robiłęm luzu i zbieżność, wtedy stwierdzili że jest koniec regulacji, bo pęknięte jest mocowanie ale zbieżność była w granicach tolerancji. W tym roku przed przeglądem sprawdzałem sobie luzy, patrze koło wystaje bo mocowanie mocno wygieło się o ponad 2 cm. No to szybka wymiana sanek /nie jest taka trudna, wymieniałem sam bez kanału tak z 8-10 godz./ i tu zonk..... Koniec regulacji a koło dalej wystaje. Jeszcze nie byłem na zbieżności ale gołym okiem widac że tylnia część koła wystaje za auto a przednia jest schowana

kapsel22 wiem ze geometrie przodu robi sie dopiero jak ustawiony jest tyl.

chodzi mi tylko o to zeby pojechal na stacje diagnostyczna na plyte pomiarowa i sprawdzil czy przod jest okej ( bo wg komputera niby okej a w 80% przypadkow w na plycie wyjdzie zle) i sprawdzic czy faktycznie ten tyl ma rozjechany.

niestety ale to co pokazuje na sprzecie do geometrii bardzo rzadko pokrywa sie z faktycznym stanem geometrii.
a najdokladniejszym sposobem pomiaru zebieznosci jest plyta pomiarowa ktora znajduje sie na kazdej stacji kontroli pojazdow.

i niech kolega mel zacznie od wizyty na SKP i sprawdzeniu zbieznosci. bo po przejechaniu okaze sie ze nie brakuje zakresu tylko trzeba zmniejszyc.

ok. dzieki za podpowiedz, skocze zatem na diagnostyke geometrii i zobaczymy jak to wyglada. jak tylko cos w temacie sie ruszy dam znac zeby potomni nie szukali za wiele