BMW Sport

Trzy dni temu zgasiłem samochód, wyłączyłem światła, wyszedłem a światła nadal się palą. Włączyłem je, wyłączyłem zgasły mówie pewnie coś mu odbiło. Wszystko było ok a wczoraj wieczorem znowu to samo. Miał ktoś taki problem? Chyba nie ma sie zbytnio czym przejmować? Z góry dzięki za pomoc

a jak długo masz auto nie byłes ostanio w serwisie sprawdzałeś czy światła nie zgasna same po ok 20 sek ???? w sterowniku swiatłe można ustawić coś takiego jak " podświetl mi drogę do domu " i po upływie ok 20 sek światła same gasną a jak weźmiesz i wyłączysz światłą to zgasną odrazu sprawdx może masz uruchomioną tę funkcje

zgas swiatla przed zgaszeniem i bedzie dobrze...w e-46 jest takie cos ze wylaczaja sie pozniej zeby do domu trafic....poszukaj na forum byl taki temat co posiadaja nasze bmw

Dzięki Panowie

zbigniewst, co mowi to sie nazywa chyba follow home opcja ale to chyba bylo ze jak sie wlaczy dlugie swiatla i ja tak mam

ja tez trzeba pociagnac na drogowe ..

tak wiem że to głębokie wykopy, ale wójek Gógle tutaj mnie przekierował.
problem mam taki, że po wyłączeniu światła same mi się włączały, raz normalne, raz halogeny.
doczytałem że normalne światła mogą doświetlać drogę do domu, po jakiś tam manewrach, ale to ponoć zapalają się długie, a mi zapalały się normalne, mijania, oraz czasem haloegny. i dzisiaj halo znowu nie zgasły czego nie zauważyłem i 5 godzin później nie miałem już prądu. aut nie odpaliło, światła nie chciały zgasnąć, tzn gasły gdy przekręcałem kluczyk, jak go wyciągałem znowu się zapalały, do tego momentami, przygasały i ze schowka dochodziło bzyczenie, jak by jakiegoś przekaźnika. gdzie szukać usterki? ktoś mi szepnął że może to być moduł świateł, prawda to? na kompa jadę dopiero jutro. póki co bezpiecznik aut, zapasowe ako do bagażnika, a rozładowane pod prostownik...

nikt nic? auto dziś u mechanika podejrzenie padło na moduł świateł lub przekaźnik halogenów. dobrze szukamy usterki?