BMW Sport

Witam drogich forumowiczów fanatyków BMW.
Otóż mam problem ze swoją bunią a mianowicie wczoraj przed wyjazdem do Warszawy (trasa łącznie w dwie strony 310km.)postanowiłem dolać petrygo ponieważ było go mniej więcej w połowie zbiorniczka całą drogę bunia spisywała się znakomicie z przyzwyczajenia kontrolowałem jak zwykle wskaźnik temp. i był idealnie w połowie zresztą jak zawsze dodam iż bmk-e mam od marca i nigdy nie miałem najmniejszego problemu z dymieniem grzaniem się czy też masełkiem pod korkiem lub ze wzrastającym stanem oleju.Po powrocie z warszawy pojechałem jeszcze do sklepu nie gasiłem samochodu ponieważ ja nie wychodziłem,w pewnym momencie zorientowałem się że pod autem zrobiła się kałuża okazało się ze to petrygo,wystrzelił korek od zbiorniczka i się wylało, dodam iż wskazówka nie zdążyła się wychylić dalej niż za połowę,zgasiłem silnik odczekałem chwilkę i postanowiłem wracać ok 1km ponieważ nie uciekł cały płyn,ale odpaliłem auto i po ok 5 min. płyn zaczął ponownie uciekać wskazówka wtedy wychyliła się delikatnie po za normę więc zgasiłem silnik i kolega scholował mnie swoim autem na podwórko.
Dzisiaj z rana postanowiłem zobaczyć co jest grane i okazuje się że auto nie przerzuca się na gaz ponieważ węże są chłodne nawet po dłuższym czasie pracy silnika i normalnej temp. na wskazówce,niema ogrzewania wnętrza kabiny cały czas dmucha zimne powietrze dodam że silnik pracuje normalnie. Sprawdzałem termostat otwiera się,pompa wody nie jest zatarta ponieważ obraca się swobodnie wirniczek też się nie urwał... I teraz pytanie do Was Koledzy w czym może tkwić problem ? z góry dzięki za odp. dodam iż czytałem dziś wiele postów na ten temat i dalej nie wiem co jest grane Prosze o pomoc i wyrozumiałość

Zatkany układ... allbo zapowietrzony od jazdy z niskim poziomem płynu.

a nie masz przypadkiem takiego reduktora

?

Witam kolego nie reduktor mam jakiś inny, jestem po paru godzinach nieudanego odpowietrzania .Temperatura na wskaźniku w połowie norma a tu nieprzełącza się na gaz i w kabinie dmucha zimnym albo jak się popompuję wężem to jest ogrzewanie ale jednej strony lub nieraz jakby już było wszystko ok. przerzuca na gaz i dmucha ciepłym z obu stron a tu nagle parownik robi sie zimny silnik zaczyna chodzić na benzynie i niema ogrzewania
dodam że 2 razy poszła mi fontanna odpowietrznikiem raz i korkiem od zbiorniczka

Czyli nadal zapowietrzony układ.
O odpowietrzaniu jest cały długi temat. W skrócie parkujesz samochód na zboczu lub podnosisz na podnośniku tak aby odpowietrznik (korek) był możliwie najwyżej i dolewasz płynu.

Chociaż pompa nadal jest podejrzanym, bo powinna chociaż trochę przepychać płyn i fontanny raczej być nie powinno.

postam bmke przodem w górze włacz ogrzemanie na 32stopnie i spróbuj odpowietrzyc.

Witam w żaden sposób nie moge sobie z nią dać rady dzisiaj pojechałem nią ok 2km do warsztatu to bez zobaczenia samochodu wieśniak mówi że to uszczelka bo powiedział że objawem to już jest to że nie ma ciepłego powietrza w kabinie Po odpaleniu i przejechaniu robią mi się fontanny płynu dużo nie ubywa ale chłodnica jest zimna,żadko kiedy przeskakuje na gaz bo parownik cały czas zimny i w środku nie leci ciepłe powietrze a jak leci to na jedną stronę termostat gotowałem i się otwiera nie wiem w poniedziałek kupie pompe wody nową i zobaczymy.Dobija mnie już to

Owszem, to mogła by być uszczelka, ale to ostateczność. Zanim cokolwiek kupisz, to podjedź do jakiegoś lepszego warsztatu i zrób test na obecność spalin w układzie chłodzenia.

u mojego znajomego w 2.0 m52 winna była chłodnica, nie było ciśnienia (rozszczelniony zbiorniczek na dole) i auto nie przełączało sie na gaz, problemy z ogrzewaniem również występowały jak i z rosnącą temperaturą. Jeśli będziesz zmienial chłodnice (bo ona moim zdaniem robi cały bałagan) to wymień zapobiegawczo pompe wody i termostat.

Właśnie! sprawdź czy masz w ogolę przepływ zanim wymienisz pompę wody, odkręć korek na odpalonym(ale nie zagrzanym, o wystrzeli -wiadomo) i niech ktoś dodaj trochę gazu i zobaczy, czy jest strumień, jak nie ma to, albo mało płynu, albo pompa, albo brak drożności...Przy okazji, jak już jeździsz po te kilka km, to sprawdzaj temp na kompie testem nr 7, bo pion na wskazówce ma tolerancję od 75stopni do 100, dopiero powyżej 100stopni się wychyla...http://www.youtube.com/watch?v=6Zpno-Lv0iE tu masz jak to zrobić. Pozdro

-Odpowietrz dobrze układ, walczyłem z tym sto razy i nauczyłem się że nie wolno odkręcać jednocześnie śrubek do odpowietrzania i korka głównego podczas odpowietrzania
-Sprawdź wiskozę
-Sprawdź wiatrak od klimatyzacji a raczej jego opornice - czasami załącza się on żeby uzyskać dodatkowy pęd powietrza jak już wiskoza nie daje rady mocniej
-Wymień korek od chłodnicy

Witam Panowie dziękuje za zainteresowanie moim tematem.Strumień jest jak dodaje się gazu czyli wychodzi że pompa pracuje ale jak odkręcam przewody na parowniku to nie leci przez nie woda a jak zacznie lecieć to jak zakręce to pochodzi chwile na gazie i spowrotem parownik robi się zimny i przerzuca na benzynę a i z nawiewów dmucha zimnym albo ciepłym a potem zimnym za chwile jakby zaraz się zapowietrzała. Sam już nie wiem czy to nie uszczelka bo jak wszystko jest pozakręcane to robi się ciśnienie i jak odkręce korek albo odpowietrznik to idzie fontanna i zaraz węże są puste. Zastanawia mnie jedna rzecz bo jak płynu jest dużo to wylewa się górą ze zbiorniczka jak by był gdzieś pęknięty

zapowietrzona musi byc. poczytaj dokladnie o odpowietrzaniu m52, duzo ludzi sobie z tym nie radzi i moze akurat nie potrawisz tego ogarnac. moj sposob to postawienie przodu samochodu pod jak najwiekszym mozliwym kątem. (np na wjezdzie na kanal)
tak jak tu na wjezdzie postawic samochod na reczny na bieg.


i potem lać płyn odkręcać odpowietrznik, włączać nawiewy itp. reszta opisana jest w wielu tematach. wszystkie bmw tak odpowietrzalem i po 30 minutach zabawy nie ma mocnych zawsze nie ma problemu.

sprawdz ewentualnie czy nie masz gdzies wycieku w okolicach reduktora, bo bedzie sie w tym miejscu zapowietrzac. slyszalem tez ze reduktor moze przepuszczac gaz do ukladu chlodzenia ale osobiscie sie z tym nie spotkalem.

Tak, jak koledzy piszą nie odkręcaj nic na ciepłym silniku bo w BMW jest układ ciśnieniowy i zawsze Ci wywali płyn chłopie nie ma mocnych na to...szczególnie, jak zapowietrzony jest...
Zrób tak, jak nie masz nigdzie wzniesienia na którym spokojnie to zrobisz:

Na zimnym odpal motor daj nawiewy na maxa i ciepłe na 32 stopnie odkręć na zimnym korek chłodnicy nie odpowietrznik, lej aż pod sam syfit zakręć korek i co jakiś czas delikatnie popuszczaj odpowietrznik cały czas na odpalnym silniku niech się zagrzeje do odpowiedniej temp (co nie oznaczania PION, tyko 95 stopni!!!!!!!a pion równie dobrze może mieć 77 i 85 stopni...)..delikatnie odkręcaj odpowietrznik aż przestanie się sączyć z niego borygo z bąblami...musi to trwać z 30min...najlepiej gdybyś miał odpalony test nr 7 przy okazji i sprawdzał temperaturę...musisz dojść do 95stopni bo inaczej odpowietrzanie nic nie ma, jak termostat nie puści na duży obieg.....możesz to sprawdzić po tym że wąż chłodnicy od strony pasażera będzie zimny chłodny letni, a powinien być gorący jak się termostat otworzy...
BO PION WCALE NIE OZNACZA OTWARCIA TERMOSTATU!!!!! Musisz o tym pamiętać, bo wszystko psu ma mordę...
POZDRO

Już wątpię w to że jest zapowietrzona lałem wody i dmuchałem w korek żeby schodziła potem "masowałem" węża i weszło jakieś 6 litrów później odkręciłem węża przy parowniku i też zaczęła lecieć ładnie z niego przeskoczyła na gaz ale z nawiewów dalej leciało zimne powietrze więc postanowiłem się przejechać zrobiłem 200metrów zatrzymałem się odkręciłem korek od chłodnicy i znowu fontanna.Wróciłem do domu odkręciłem korek i znowu ciśnienie już niebyło fontanny ale został znowu pweien poziom płynu odpaliłem i widziałem w zbiorniczku jak lecą duże bąble tak jak by ciśnienie pompowało zgasiłem odkręciłem odpowietrznik i poziom opadł ale węże od chłodnicy już były puste;/


I teraz Panowie jeszcze jedno pytanie opłaca się robić ten silnik dodam że odzywały się jeszcze chydropopychacze czy kupić używany ? Jeśli używany może ma ktoś z was do sprzedania ?
A dla zainteresowanych jest to Biała z tego forum
viewtopic.php?f=6&t=123635

Nawet jeśli to uszczelka, to jeszcze nie koniec świata - nadal taniej niż pieprznięty rozrząd (przerabiałem na VAG 1.8 20V) więc nie przekreślaj silnika - to nie jest jakieś tam 1.6 tylko 2.8, czyli jeden z najlepszych silników BMW. Jak reszta auta jest w dobrym stanie, to (wg mnie) warto zrobić silnik i mieć dobre auto na kolejne lata.

Cały czas kombinujesz odkrecasz jakies weze przy parowniku nie wiem po co? chbya tylko po to zeby zapowietrzyc znowu....zrob normalnie zgodnie z instrukcja w nie kombinujesz jakies weze odkrecasz itp...borygo nie bedzie ci stalo w wezach, jak ci sam daje z odpowietrznika to moze masz ukrecony albo nieszczlny odpowietrznik ? ja mam u siebie nowki bo stare byly juz styrane..koszt takiego to 5-10zl..popychacze z rana w 90% starych bmw zagraja bo zazwyczaj jakies tanie gowniane oleje leja...mobil 1 za 70zl za 5litrow itp...to nie swiadczy jeszcze o niczym strasznym...jak chcesz to wywal słupek, kupić drugi zdrowy nie jest taka łatwa rzecz...

No i to Twoje odkręcanie korka po jeździe autem, to jest układ ciśnieniowy to musi wyjeb@ć, jak jest ciepły!!! Więc nie wiem co tam widzisz podejrzanego...

Też walczyłem z odpowietrzeniem podobnego silnika zrób tak jak ja :


Odkręć korek w który dolewasz płynu, odpal furacza i sprwdź czy z górnego weża po dodaniu gazu wycieka płyn, im mocniej dodasz gazu tym szybciej powinien płynąć, jeżeli płynie pompa działa...a jeżeli po moim sposobie opisanym poniże nadal będzi Ci tak robiło, tzn że masz nie szczelny układ i zapowietrza Ci się,zasysa gdzieś lewe powietrze

Ja zrobiłem tak :

Auto zimne, odkręciłem 2 górne odpowietrzniki i lałem płynu tak długo aż zaczęło nimi wyciekać ... nalałem płynu pod sam korek i zakręciłem go na "pałę" aby nic nie ubyło ... musi być do fula bo pamiętajmy że dołożenie gazu wiąże się z dodatkowymi rurami ... odpaliłem furacza i zrobiłem jakieś 10 km ... gaz się nie załączył ... wróciłem do garażu poczekałem aż ostygnie i w zbironiczku prawie nie było płynu, powtórzyłem operacje z dolewaniem płynu, gaz się załączył ale za późno, wróciłem do garażu płynu ubyło ale już nie tak dużo ... znowu dolałem aż zaczęło się przelewać przez górne odpowietrzniki, ale tym razem po przelaniu wyciągnąłem ze zbiorniczka połowę płynu, i gaz się załącza eleganco spr mojego sposobu, jak nie pomoże to jest jeszcze sposób z odłączaniem parownikaale bardzo kłopotliwy

Oczywiście każde dolanie płynu należy robić na zimnym silniku, i dokrecony korek musi być bardzo mocno żeby nie wypluło ci nim płynu tylko jak się zbierze gdzieś powietrze, ja to nazwałem wymuszone odpowietrzenie, sprawdzone w 4 e39 z gazem