BMW Sport

Po włączeniu klimy słyszę wyraźne huczenie- pada łożysko.

Znalazłem taki poradnik odnośnie e36, ale pewnie w e39 jest podobnie. http://forums.bimmerforums.com/forum/sh ... ch-BEARING


Wygląda bajecznie prosto- do ogarniecie przez 2h z kanału bez demontażu sprężarki i ściągania czynnika. Ja bym ewentualnie wolał to wprasować, bo młotek i łożysko to IMO nie idzie w parze. Niestety szukając dalej znalazłem taki temat http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic. ... 5&t=161555

U mnie klima dziala jak trzeba, problemem jest halasujace lozysko po właczeniu klimy. Jak klima nie pracuje jest cisza. Czy te objawy wskazuja na zuzyte lozysko w kole pasowym (zrobie sobie to sam) czy raczej na koniecznosc regeneracji (wtedy demontaz i oddanie do stosownego warsztatu)?

Edyta: byłem u mechanika i stwierdził, ze lozyska sa ok a hałasuje sprezarka bo sie zuzyla. Mowil, ze mozna jezdzic puki dziala. Bede myslal o regeneracji jak skonczy sie sezon klimy.

Tylko że jak poleci ci sprężarka na dobre, zatrze się albo coś, to masz do czyszczenia z opiłków cały układ.
Tańsze koszty poniesiesz naprawiając ją teraz, jak w momencie kiedy padnie.
Potem w sumie naprawa może być już nieopłacalna, i trzeba będzie rozglądać się za jakąś używką.

Co do samej diagnozy, pokaż to komuś innemu, bo być może ktoś próbuje cię naciągnąć na koszta, a winne jest faktycznie samo łożysko.

U mnie w okolicy, to nikt nie chciał nawet słyszeć o naprawie sprężarki. Mechanik, u którego byłem od razu stwierdził, ze to wysokie koszty i jak chodzi to zebym sobie odpuscil. Wiadomo, że mnie to nie minie- używka to raczej gwarancja podobnych problemów. Od ręki nikt mi tego nie zrobi a co tydzien jeżdzę z 3 miesięcznym synem prawie 200km do lekarza i bez klimy to sobie słabo wyobrażam. Poczekam, az temperatury będą bardziej znosne i wysylam ją do firmy Laser Sinex. Obawiam się, ze musze "zaryzykowac" i poczekac.