BMW Sport

makus byłeś pierwszy na kilkadziesiąt aut które już zrobiłem z wyjechanym vanosem i rozjechanym rozrządem, który miał idealnie ustawione wałki... Także widać było że auto w bdb kondycji

Póki co na stole operacyjnym mamy fure kurusia, głowica zdjęta i jedyne co mogę powiedzieć to to że wcale silnik taki piękny w środku nie był jak się co niektórzy zarzekali. Owszem jest czysto ale to za sprawą tego że Kuruś nie szczędzi na oleju i leje motula który wyraźnie wypłukuje systematycznie stare agary i widać czystość w wielu miejscach.

Leo działa już ostro w temacie, ja jestem dobrej myśli
Czekam na foto tłoka...

Więc tak silnik wyjęty, wstępne oględziny zrobione. Wychodzi na to że kiedyś wpadła tam klapka i ktoś olał temat . W turbinie brak śladów czegokolwiek ale jutro przeglądne ją jeszcze endoskopem bo nie chce ruszać ustawienia gruchy a niestety ta jest przykrecona do gorącej muszli....

Wszechobecny olej: w IC, wydechu, recyrkulacji, rurach doładowania i kol ssącym da nam dobrze popalić

Silniczek dostanie nowe zawory w miejscu zonka, nowy tłok a głowica zostanie splanowana bo uszkodzenia są powierzchowne więc bez sensu kupować drugą.

Jutro bierzemy sie za rozbieranie i weryfikacje wnętrzności ale już widzę że będzie dobrze

Kilka fotek od nas:

Te klapki to masakra jakas,oj konstrukotrzy z bmw nie popisali sie z tym wcale
Lada dzien pacjent bedzie znowu dostawał ogień na tłoki

trochę brudny ten silnik
na jakim oleju latał kurus?

Widzę że Kuruś oddał furę w dobre ręce

Czyli jednak tłok. Strzelił ten do którego kiedyś wpadła klapka ? Czekamy na finalną diagnozę co było przyczyną.
Jak czytam takie tematy o dieslach to zawsze mam lęki podczas jazdy że zaraz u mnie coś pierdyknie.

robota idzie kurde Leo nie możesz troszkę bliżej mieszkać

Leo, otwieraj filię przynajmniej gdzieś w środku Polski!

Co to dużo mówić coś co wpadło do cylindra zmasakrowało tłok i głowicę. Na szczęście nie ruszyło cylindra. To coś nie było za kadencji Kurusia tylko u poprzednika. Pękł włąśnie ten tłok bo najnormalniej w świecie był słaby i potrzaskany.... co do czystości silnika to wyraźnie widać że silnik od czasu lania motula x-cleana czyści się ale prędzej był dobrze zalepiony (jak chyba każdy który latał na castrolu). Pamiętam jak kupiłem swoją 330ci to dolewałem prawie litr tygodniowo i w środku było mega czarno i śmierdziało trupem. Po kilku godzinnym płukaniu i zalewaniu valvo teraz można jeść spod pokrywy zaworów bo jest idealnie czyściutko.

Porządna robota . Za kilka miechów i ja odwiedze warsztat Leo.

heh nie posiadam Co najwyżej możesz wpaść na kawę a przy okazji coś podziałamy

oj wpadne wpadne, bo już czas najwyższy

a ja wpadam do Adasia w sobotę ... [na vanosy i inne klamoty], będzie się działo!!!

Ja bliżej kwietnia też się będe kontaktował

To co widzę na fotkach nie przypomina głowicy Kurusia, ona przy wymianie uszczelki była czysta, według mnie ten MOTUL wcale nie jest taki super i robi niezły syf , rozbierałem kilka.... tych silników i wiem w jakim są stanie na jakich olejach. Mój 320D też jeździł na Motulu przez 30 tys km i z niego zrezygnowałem.

Tu masz przykłady stanu głowic:
Głowica Alfa V6 przebieg 200 tys olej MOTUL od 6 lat , syf straszny, olej zmieniany co 10 tys.


E46 320D przebieg 200tys olej CASTROL zmieniany co 25 tys (książka serwisowa),


E60 330D przebieg 170 tys , wymiana co 25 tys


Często widzę też silniki zasyfione po Castrolu ale nie jest to problem w samym oleju.

ja podtrzymam swoje zdanie bo:

tam gdzie olej ma ciągły przepływ widać dokładnie wypłukaną do czystego głowicę

zobacz sobie poprzedniego 3.0d który od 3 lat miał lanego motula jaki był czysty

Jak castrol to tylko ll04 i wymiana co max 15tys i tylko do diesla.... takie jest moje zdanie poparte doświadczeniem. Ale to nie temat o olejach

Witam


Każda teoria jest dobra. Ja oceniać sytuację mogę "tyle o ile " z zdjęć.
Moja wizja jest taka.

Zmęczenie materiału i w efekcie pęknięcie .Przy okazji odłupał się kawałek tłoka i został przyklepany.
Jeśli nie został przez was znaleziony , to pewnie wyfrunął do wydechu w formie " aluminiowego deszczyku "
Musicie wyciągnąć koras turbiny i obejrzeć łopatki strony gorącej . Ten kawałek tłoka jeśli poleciał w postaci stałej to musiał dupnąć w łopatki .

Pozdrawiam Krzysiek

wystarczy dac olej z wysokim api sm, sn z nowszych i wymyje wszystko...to nie zasluga firmy "valvo" czy motul..., totala wlejemy ineo nowoczesnego dla diesli i bedzie tak samo jak nie lepiej

na silnikach z gazem odpucowanych dobrze nie jezdzonych duzo na benzynie widać co jest jakim olejem i jak utrzymuje czystosc. jezeli silnik juz sie mocno wyczysci to bedzie widac ktory olej bedzie lepiej i dluzej utrzymywal czystosc bez koniecznosci wymiany, oczywiscie sam olej moze sie sciemnic szybciej, lepiej sciagac syf. wtedy mozna przejechac z 25 tys km na long lifie i cos powiedziec na temat oleju poza wlasciwosciami smarnymi... czystosc w silniku tez wazna sprawa przeciez

z tego co pamietam do alfy leje sie oleje 10w60 i troszke inne parametry ma taki olej, wiec tez moze to miec wplyw i moze nie jezdzony tyle (nie dogrzewany)

Gdybym miał taką wiedzę jak Leo już na bank nigdy bym się nie ożenił no chyba , że ślub w garażu by się odbył
...zazdroszczę umiejętności i gratuluję podejścia do sprawy bo jak już koledzy wcześniej pisali dobra diagnoza i nie robienie napraw po łebkach tylko od A do Z to 99.9% sukcesu.

hehhe dobre, ale racja, no ewentualnie z nia...