BMW Sport

Witam, mam problem ze sprzęgłem w mojej e46. 136 konny diesel. Mianowicie wymontowałem sprzęgło z dwumasą, komplet trafił do regeneracji. Jak się okazało docisk był uszkodzony więc kupiłem używany, ale sprawdzony i na gwarancji. Od tego czasu nie mogę tego złożyć by pedał sprzęgła łapał "od dołu". Po złożeniu wszystkiego pierwsze naciśnięcie pedału super, łapie od dołu. 2 jeszcze ok, łapie w połowie, 3 i dalej łapie przy samej górze i niekiedy się ślizga. Po demontażu skrzyni sprężynki samoregulatora są ustawione w skrajnym położeniu, jak przy zużytej tarczy. Co może być tego przyczyną? Tak jakby wysprzęglik aż za daleko wyciskał łożysko. Czy tam jest jakaś regulacja, np nad pedałem sprzęgła? Wyciągałem skrzynie już 7 razy i próbowałem wszystkiego i ciągle to samo. Dopowiem tylko, że mam ten przyrząd do cofania samoregulatora i zawsze przy składaniu cofałem docisk i wszystkie wymiary się zgadzają więc "za cienka tarcza" lub za bardzo zjechane koło odpada. Proszę o pomoc, bo walczę z tym problemem od grudnia.
dodam tylko, ze to 99 rok

Wymień sprzęgło.

Używane części są tak godne zaufania, jak słowa naszego premiera.

Nigdy w życiu nie założyłbym używanego sprzęgła, nawet to Malucha mojej babci. Zwłaszcza, że jest to sprzęgło samonastawne. Wystarczyłoby, że ten Twój docisk "z gwarancją" został nieprawidłowo założony, a później zdjęty i wystarczyło, żeby był krzywy, co może skutkować ślizganiem.

http://e46forum.pl/viewtopic.php?f=15&t ... iew=unread


Powiedz, ile oszczędziłeś na sprzęgle? 200 PLN? Nowy zestaw kosztuje niewiele ponad 500 PLN. Wymiana sprzęgła 300-500, więc jeżeli mam rację, wyszedłeś i tak na minus, ewentualnie na zero, nie licząc nerwów, które zjadłeś.

Chyba mam rozwiązanie problemu. Na 99% wysprzęglik wysuwa się "za daleko". Podczas pierwszego montażu sprzęgła tłoczek wyskoczył i być może został źle złożony. Muszę go wymienić i tu kolejne pytanie, znajomy mówił mi, że na pompie sprzęgła nad pedałem jest mimosród/fasolka, którą trzeba podniesc, by poprawnie odpowietrzyć układ. Powie mi ktos cos więcej o tej procedurze? Dodam, że po odkręceniu odpowietrznika skapną z 3-4 kropelki płynu i dalej nic, a wg mnie powinien być otwarty przepływ ze zbiorniczka, a tak nie jest.

Kolego więcej nie dam się naciągnać na regeneracje czegokolwiek. Skusiło mnie, bo musiałem zregenerować też dwumase, na którą (odpukać) na razie nie mogę narzekać.