BMW Sport

Witam,

Niestety na forum nie udało mi się odnaleźć nic co pomogło by mi rozwiązać mój problem, skutkiem tego zmuszony jestem prosić Was o pomoc. Jest to mój pierwszy post jak i d więc proszę o wyrozumiałość.
Właścicielem BMW e39 2.0d 2001r jestem od około 3 miesięcy. Przed zakupem czytałem wiele porad dot. zakupu modelu o którym mowa i spodziewałem się że auto z tym silnikiem nie będzie demonem prędkości (tak jak to wszędzie pisano) auto przed zakupem dokładnie obejrzałem - blechy zdrowe podłoga bez większych śladów korozji, silnik suchy (z wyjątkiem drobnego wycieku z czujnika oleju) most suchy, skrzynia również, bogata wersja wyposażenia - wszystko sprawne.
Tak jak wcześniej wspomniałem po aucie spodziewałem się że nie będzie to demon prędkości i nic nie podejrzewając zakupiłem, ku mojemu zdziwieniu po jakimś tygodniu od zakupu zauważyłem że moc jednak jest !
Nagły przyrost mocy (na każdym biegu) pojawia się przy takim oto działaniu:

1) Gdy wskazówka od obrotów dochodzi do równo 3tyś obrotów:
-Wciskam gaz w podłogę
-Puszczam nogę z gazu
-Ta samą czynność powtarzam do 3-4 razy
2)Auto dostaję porządnego kopa (dosłownie wciska w fotel! )

Czasami (bardzo rzadko) auto traci moc, ledwo co przyśpiesza a przy pedale w podłodze turbina gwiżdżę jak szalona! Po przejechaniu jakichś 100-200m wszystko wraca do normy.

Jakiś tydzień temu zajechałem do sprawdzonego mechanik by ten podpiął auto pod komputer, ten niestety nie był w stanie połączyć się z e39 (twierdzi że to pierwszy taki przypadek z którym się spotkał mówię tu o braku możliwości połączenia się z komputerem) nie ukrywam że jestem z tego względu bardzo zdenerwowany.

Zabiegi które wykonałem to:
1) Sprawdzenie szczelności wszystkich gumowych węży - po odłączeniu gumy od intelcooler'a z gumy wyciekły jakieś może 3-4 krople oleju
2) Wyczyściłem zawór EGR - zabrudzeń było bardzo niewiele tutaj również był ślad oleju ale nic nie wyciekło
3) Sprawdziłem filtr powietrza - czysty jak nowy
4) Wczoraj odpiąłem kostkę od przepływomierza ku mojemu zdziwieniu auto nie zaczęło sprawować się ani gorzej ani też lepiej

Wskazówka od poziomu Paliwa za każdym razem pokazuję około 10L więcej niż jest w zbiorniku - może tu zaczyna się jakiś problem? Pragnę dodać że podczas jady autem (gdy te nie ma mocy) zdarza się również tak że auto dochodzi do 3 tyś obrotów po czym wskazówka staję i auto nie chcę już szybciej jechać do momentu gdy nie zmienię biegu na wyższy bądź nie zacznę naprzemiennie wykonywać wyżej wymienionej czynności. Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem ? Jakieś pomysły ? Nie zauważyłem żeby auto dymiło - przy zmianie biegów niewielka chmurka. Poprzedni właściciel wyciął kata.

Jest to auto moich marzeń od ukończenia 18 lat ciężko na nie pracowałem - przez 3 lata, każda zł którą wydałem pochodziła z mojej kieszeni (nie mam bogatych rodziców nie kupili mi auta - to się nazywa pech) bardzo zależy mi by doprowadzić auto to stanu w którym zacznę czerpać z niego przyjemność i uwierzę w to że 3 lata zbierania się opłaciły.
Pochodzę z okolic Ostrołęki (mazowieckie) jeśli w okolicach do 100km znajduję się jakiś specjalista/miłośnik proszę o kontakt bądź namiary.

Jedz do innego mechanika, albo kogoś kto podłączy auto pod kompa. Falują Ci obroty? Spróbuj podłączyć kompa na obrotach większych od biegu jałowego, niech ktoś trzyma nogę na gazie, w e36 często spotykałem się z takim problemem że na obrotach jałowych programy diagnostyczne się załączały i rozłączały choć to e39 lift Możliwe że coś z turbinką jest nie tak

Dzięki za zainteresowanie. Obrotu nie falują. Na biegu jałowym [p wciśnięciu pedału to podłogi wskazówka od obrotów porusza się mało energicznie

Sprawdź też pompę paliwa. Ja mam co prawda inny silnik, ale jak mi pompa już zdychała, to dawała objawy przymulenia/szarpania, że czasem chwilę działało to słabo, a za chwilę lepiej. Z pompą nie ma co czekać, mi zdechła niemalże na środku skrzyżowania, auto już praktycznie nic nie reagowało na wciśnięcie gazu, cudem walczyło o przetrwanie na wolnych obrotach - ostatkami sił beemka dała radę wrócić 4 km do domu i tam pompa nie była już w stanie podtrzymać obrotów nawet na neutralu.

Mi E39 też się super podoba, ale to będzie samochód na pewno wymagający nakładów, szczególnie w przypadku diesla. Życzę Ci jednak, aby udało się to wszystko ogarnąć.

Czy poziom paliwa w zbiorniku ma wpływ na te objawy? Jest lepiej jak jest pełny bak czy bez różnicy? Typować można albo pompę w baku albo niestety pompę wtryskową. U siebie naprawiałem już obie Przy awarii pompy wtryskowej moc jako-taka była tylko na zimnym silniku podczas przyspieszania czuć było szarpnięcie około 2tys. obr. a po kilku miesiącach auto zgasło w trakcie jazdy i kaplica. Podpięcie pod kompa może tutaj dużo wyjaśnić. Spróbuj u innego mechanika podpiąć auto a jak też się nie uda to będziesz musiał zajrzeć do złącza obd - może ktoś tam dłubał i są odłączone jakieś kabelki. Pozdrawiam.

Poziom paliwa w zbiorniku nie ma raczej wpływu na jazdę, chodź przy pełnym baku wydaję mi się że jakby była trochę żwawsza ale prawdo podobnie to tylko moje odczucie, rozumiecie.
Na dodatek jakby tego było mało dziś kurier DPD wjechał mi w tyłek skutkiem czego jest zadrapana lampa, wgięta klapa, zarysowany zderzak (Ciekawe jak wyjdzie z tą lampą czy zwrócą koszty ryska jakieś 4cm długości) także póki co muszę zając się autem ze strony wizualnej, wcześniej nie miała ani ryski...
Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś pomysły jak i co mogę sprawdzić jeszcze sam będę wdzięczny.

Problem został rozwiązany już jakiś czas temu, jako że okazjonalnie odwiedzam forum pragnę podzielić się odpowiedzią może komuś w potrzebie się się to przyda.

Padł czujnik turbodoładowania - tyle w temacie (koszt oryginału z robocizną około 600zł).
Za silnikiem a dokładniej za kolektorem dolotowym od strony szyby jest jakaś kostka prowadząca do tego czujnika, po odłączeniu tej kostki auto miało normalnego buta tak jak i teraz po wymianie.