Witam Forumowiczow
Postanowilem zalozyc temat poniewaz siedze juz na necie caly dzien i nie moge znalezc konkretnej odpowiedzi. Wiec tak - problem z autem pojawil sie ponad miesiac temu i objawil sie wiekszym "telepaniem" silnika na wolnych obrotach. Troche mnie to irytowalo ale nie przejalem sie zbytnio poniewaz auto w zasadzie dzialalo bez problemu i nie mialem czasu pod nie wchodzic. Jednak miesic temu zrobilo sie chlodniej i odpalilem auto bez problemow, ruszylem i po kilku metrach po sciagniecu nogi z gazu silnik zgasl. Przekecilem kluczyk, zapalil normalnie by po kilkunastu metrach ponownie zgasnac z ta roznica ze samochod byl w ruchu wiec silnik sam zaskoczyl. Od tego momemtu mam tak praktyczne kazdego ranka na zimnym silniku. Jeczeli temperatura jest ponizej +8C silnik zgasnie tak 2-4 razy na dystansie ok 5km. Jak jest cieply nie ma takiego problemu. Poza tym auto wydaje sie pracowac bez zastrzezen. Na wiosne wymienilem termostat, swiece i modul swiec poniewaz mialem problemy z porannym rozruchem a po przeskanowanu INPA wskazywala mi uszkodzenie 2 swiec. Po tej naprawie zniknely problemy z porannym rozruchem i blad przestal sie pojawiac ale po kilku miesiacach ponownie pokazuje mi uszkodzone swiece. Nie przejmuje sie tym zbytnio poniewaz odpala bez problemow a mieszkam w UK wiec arktycznych mrozow to tutaj nie ma, jednak irytuje mnie ze silnik gasnie. INPA wywalil mi blad 4293 internal ECU 16 przy dziwnych wskazaniach coolant temperature -50.27C!! Wykasowalem blad a ten pojawil sie zaraz po samoczynnym zgasniecu silnika wiec ewidentnie ma zwiazek z usterka.

Bede wdzieczny za wszelka pomoc
Pozdrawiam