Witam. Mam problem z moją E46

. Od Miesiąca próbuję go rozwiązać ale powoli brakuje mi pomysłów. Otóż Od początku kiedy Auto stało się moją własnością ma problemy z mocą, poprzedni właściciel (znajomy) też z nią miał problemy. Auto przyśpiesza jak by miało z 80km. Siara na maxa szczególnie kiedy nie daje rady na światłach jakiemuś szczylowi w golfie III 1,6 benzyna+gaz.
Pompa po regeneracji rok temu. Wymieniony wtrysk sterujący na regenerowany, przepływka rok temu (oryginalna Bosha). Katalizatory wycięte. Filtry pow i paliwa wymienione, EGR zaślepione.
Przewód podciśnienia turbiny połączony jest bezpośrednio ( ominięty czujnik i ta puszka ) i tu moje pytanie czy to może mieć wpływ na to że pod czas trasy auto nagle tak jak by wchodziło w tryb awaryjny, czyli jadę sobie 120 i nagle podczas próby przyśpieszenia auto nie reaguje na pedał gazu. Dzieje się tak na każdym biegu. Podczas wysprzęglenia kręci na maxa. Dzieje się tak od jakiś 2 miesięcy temu wcześniej to nie występowało. Nie dość że nie ma mocy to i jeszcze zaczęła łapać muła
Dodam że dość głośno świszczy turbina ale zdaje mi się że to przez puste katy. Cięgno od turbiny po odpaleniu wsuwa się w gruszkę do końca i później ani drgnie.Silnik nie kopci, nie ubywa oleju,na luzie kręci do końca. Jeżdżę po różnych mechanikach i każdy gada coś innego nie chcę za bardzo sugerować się ich gadką bo 90% z nich to cwaniaki i krętacze

Niestety w tych czasach o uczciwego Majstra bardzo ciężko.
Może jest tutaj ktoś z okolic Głogowa woj Dolnośląskie i mógł by pomóc w rozwiązaniu tego problemu bądź ktoś zna dobrego mechanika specjalizującego się w BMW z okolic i mógł by podesłać namiary z góry dziękuję
