Witam wszystkich forumowiczow i wlascicieli swoich Betinek

sorrki ze w tekscie beda bledy ale nie mam Polskiej klawiatury wiec prosze o wyrozumialosc a przy okazji chcialbym zapytac o pewna sprawe, a mianowicie jakies 2 tyg temu to byl upalny dzien na skrzyzowaniu z wlaczona klima poczolem dziwny zapach, ktory po chwili zanikl ale po dotarciu do domu i zgaszeniu silnika (1.0 km od skrzyzowania ) z pod maski zaczol mi wydobywac sie silny dym a doklaniej miedzy zdezakiem a chlodnica.
Pierwsza reakcja-to co mialem pod reka czyli 1,5 litra wody niegazowanej i acheja polewanie miejsca gdzie uchodzil dym i okazalo sie ze zablokowal sie ten wentylator, kiedy mocniej pokrecilem nim odblokowal sie i krecie sie luzno ale po wlaczeniu klimy nie dzieje sie nic poza specyficznym "tyrkaniem" a od wczoraj po wylaczeniu silnika slychac "tyrkotanie" z panelu klimatronika nadmienie ze mam e39 520i 150 km z roku 1997.
A ze pytalem kilku "fachowcow" kazdy swoja rade ma poczawszy od demontazu silnika po kompletny demontaz klimy i elektryki to zdurnialem

i nie wiem co robic
Prosze powiedzcie co mam robic czy szykowac sie na rozbior auta czy jaki czort.