Rzecz cała w tym, że tzw. motyla przepustnicy i jej przelot-gardziel to możesz wypolerować tak że bedzie się można w tym poprzeglądać i nic to nie da!!!. Trzeba delikatnie podważając zdjąć plastikową czarną obudowę(tam jest stojan i "wirnik"), w głebi-w kierunku motyla są właściwie niewidoczne dwa potencjometry-tam trzeba popryskać jakimś dobrym środkiem czyszcząco-smarującym typu np. LM-40.
Od strony linki-to jest ważniejsze-odkręcić delikatnie sprasowaną nakrętkę, zdjąć metalowe ramię, odkręcić małe śrubeczki na klucz imbusowy, odchylić-odsunąć delikatnie pokrętło potencjometru(ciągniete-pokręcane linką). Wtedy powstają szczeliny przez które można zauważyć znów potencjometry-uwaga przy odsuwaniu bo to się trzyma wtedy na kabelkach i uwaga na sprężyny-żeby się nie pogubić. Tam znów napryskać LM-40 i starać się pozmieniać położenie-przekręcenie potencjometrów. Z tej właśnie strony w moim były zaśniedziałe potencjometry.
Wcześniej tą dużą obudowę ściągałem 2-3 razy, pryskałem i byłem zadowolony, a przepustnica dalej miała humory. W końcu po tym jak mi zrobiła wczesniej wspomniany numer to się wkurzyłem i powiedziałem albo mi się uda(rozebranie po stronie linki) i to coś da, albo będzie motoallgro i przynajmniej 200 zł za używkę. Jak do tej pory mam spokój plując przez lewe ramie i odpókując w niemalowane.
Napisałem to prosto, z pamięci i może niezbyt polonistycznie i zrozumiale, ale tak było.
Więcej grzechów nie pamiętam.....

. Przekładać i czyścić z zewnątrz sobie można tylko może to nie dać żadnego efektu.
No... ale ja kręce wokół przepustnicy a tu może to nie to..... tylko co??
Jeszcze jedno mi się przypomniało- ustawienie wstępne vanosów przy odpalaniu komp. bierze chyba z uchylenia przepustnicy i temp. płynu chłodzącego. Jeśli przepustnica (potencjometr ten który poruszamy linką) daje "dziwne sygnały" to przez to może coś być związane z błędem czujnika na ssącym. Z tego co pamiętam w moim, to gdy odłączylem czujnik wydechowego to vanos na ssącym jeszcze pracował.
Natomiast gdy odłączyłem sam czujnik na ssącym, to oba vanosy byly "wyłączone"-na wydechowym czujnik był podłączony.
Nara-nie będę już motał.