Witam, mam następujący problem z silnikiem m50b25 bez vanosa, bez lpg, silnik wyciągnięty z auta kumpla gdzie pracował wyśmienicie, więc uważam że mechanicznie jest z nim wszystko ok. Problemy pojawiły się odrazu po włożeniu do mojego auta, silnik nierówno pracował, niena wszystkie cylindry, telepał się, ogólnie chodził tragicznie. Stopniowo zostały usunięte.
Ogólnie problem to taki że: 1. silnik przy gaśnięciu ma zjawisko samozapłonu, ale nie zawsze, czasami jak go zgaszę to jeszcze zrobi z pół obrotu wałem, pojawiło się to około miesiąca temu wraz z strzelaniem w wydech o czym piszę w punkcie 5 2. obroty falują w zakresie 100rpm, widać to na wskazówce 3. na wolnych obrotach sobie pyrkocze 4. silnik się telepie( przecież to jest rzędowa szóstka...), 5. do niedawna jeszcze strzelał w wydech przy schodzeniu z obrotów, np na jeździe z górki na biegu, zjawisko to znikło jak wyczyściłem przepływomierz specjalnym środkiem z LiquiuMoly, a przynajmniej już tego nie słyszę, mam wrażenie że na wysokich obrotach chodzi już normalnie, chociaż ciężko mi stwierdzić czy się telepie jak mu gazuje na te 4000/rpm 6. raczej nie ma takiej mocy jak powinien( jeszcze u kolegi w aucie silnik spokojnie zrywał trakcje itp), mam teraz dyfer ze szperą 25% 4.44 więc powinien po samym dodaniu gazu tracić trakcję, a czytałem, że nawet powinien dać radę na trzecim biegu, a ja muszę czy to jedynka czy dwójka strzelić ze sprzęgła 7. Pytanie jako ciekawostka: wcześniej na dość ślizgającym sprzęgle i dyfrze 4.44+skrzynia z m20 na danym odcinku miałem prędkość 120km/h(czasami nawet prawie 130km/h),a po zmianie sprzęgła na nowe+zmianie skrzyni na m50 biegi zrobiły się strasznie krótkie, nic dziwnego, ale na tym samym odcinku nadal ma te 120km/h max, byłem przekonany że będzie to lepszy wynik, czy może być to spowodowane zbyt krótkim przełożeniem? Ma ktoś pomysł co jeszcze zrobić aby silnik pracował równo, nie telepał się i bezproblemu tracił trakcje po mocnym wciśnięciu gazu?
Początkowo w aucie był silnik m20b20, później był m50b25 w którym zrobiłem głowicę, ale wymontowałem go ponieważ miał małe nieszczelności na głowicy i nie chciałem by poszło to dalej, wtedy też ten silnik chodził kiepsko, teraz jest opisany silnik, ogólnie moja buda jest jakaś pechowa....
W silniku zostały wymienione uszczelki: pokrywy zaworów, miski olejowej, od wału z przodu i tyłu silnika, obok filtra oleju czujnik wału i wałków z firmy KW - wymienione na wszelki wypadek, stare był dobre sonda lambda z ngt która już zdążyła paść, aktualnie jest zamontowany komputer z mocniejszą mapą i usuniętą sondą, a na wszelki wypadek jest zmasowana, chip od gtune silniczki krokowe były już cztery, na aktualnym nie wyskakuje błąd na komputerze przepływomierz podmieniany wszystkie wężę sprawdzane, nigdzie nie powinno być lewego powietrza, psikane plakiem pompa paliwa daje 6 barów, zmieniany był regulator ciśnienia z silnika m52, stary nie trzymał ciśnienia, komplet wtrysków zmieniony (stare okazały się dobre) świece od użytkownika Pawelos666, komplet cewek z silnika m52, fajki nie popękane, ładnie nachodzą na świece(niektóre nie wchodziły załadnie to je wyrzuciłem) wężyki od podciśnienia,odmy i regulatora ciśnienia zmieniłem na nowe silnik zalany 5w40 LiquiMoly zrobiona dodatkowa masa silnika na kilku komputerach żadnych błędów, jedynie wyskoczyło coś z układem zasilania, niewiadomo co to
|