Niemiła niespodzianka mnie dziś spotkała podczas wymiany uszczelki pod podstawą filtra oleju - po podniesieniu jej odpadł mi wąż doprowadzający ciecz chłodzącą do chłodniczki oleju. Króciec rozpadł się w rękach. Nie zmartwiłem się za bardzo, bo stwierdziłem że zamówię sobie nowy w ASO i jutro odbiorę, a tu zonk! Ze schematu wynika, że ta końcówka jest zintegrowana z całym potrójnym wężem idącym do termostatu (4 na schemacie)
Moja biedna końcówka, to element zaznaczony w kółeczku na niebiesko

No i teraz pytanie: co robić?? Samochód unieruchomiony, codziennie 15km w jedną stronę do pracy, wtopa całkowita. Czy faktycznie nigdzie nie da się dostać tego drobiazgu? A może podciągnąć wąż na wyprowadzenie i zacisnąć mocno skręcaną metalową opaską? Czy ciśnienie może ją zerwać?