BMW Sport

Mam problem z m54b22, mianowicie przy odpalaniu slinik kopci, na wolnych obrotach faluja obroty i silnik zazwyczaj gaśnie, stukaja też bardzo głośno zawory ( tak wnioskuje), mechanik uważa że do zrobienia są uszczelniacze zaworowe. Chciałbym się dowiedzieć czy można po tych symptomach można wywnioskować że to to i czy nie czekają mnie jeszcze jakieś niespodzianki, silnik do 3 lat jeździ na lpg. Ktoś miał podobny problem?

Bez ściągnięcia pokrywki nie da się stwierdzić czy nie czekają jeszcze jakieś niespodzianki. Jaki kolor i zapach dymu? Mógłbyś dać film? Tak samo ze stukaniem - daj nagranie, może ktoś coś podpowie. Zobacz czy olej i płyn chłodzący mają normalną konsystencję, czy nie nadmiernego ciśnienia w układzie chłodzenia, czy płynów nie ubywa (uwaga z chłodziwem - można się naprawdę poparzyć samym wężem). Sprawdź rzeczywiste ciśnienie oleju (w miarę możliwości) oraz kompresję na poszczególnych cylindrach. Zobacz jak wyglądają świece na każdym z cylindrów - duże wycieki oleju lub płynu chłodniczego pozostawiają ślad na elektrodach. Weź pod uwagę, że LPG przyspiesza nieco zużycie takich elementów jak uszczelka pod głowicą, szczególnie jak jest niesprawne lub źle zestrojone (samo spalanie gazu = wyższa temperatura, zbyt uboga mieszanka = przeciąganie płomienia i przegrzewanie komór spalania).

Jak stukają zawory - niskie ciśnienie oleju lub padnięte popychacze. Pytanie czy to zawory stukają.

Jak dymi na biało - uszczelka pod głowicą (nie mylić białego dymu z parą - czasem ciężko jest rozróżnić, skondensowana w tłumiku woda potrafi długo się "wypalać").

Dymi na niebiesko (+ gryzący zapach) - pali olej. Może uszczelniacze, może pierścienie.

Obroty falują i gaśnie - usterka może być powiązana z pozostałymi objawami, być wynikiem osobnej awarii osprzętu lub być skutkiem pośrednim opisanej awarii (zabrudzone świece, wariująca kompresja, przedmuchy, sterownik nie nadąża ze ustawianiem osprzętu).

zawory raczej nie stukają,bo nie mają jak
puka tzw. klawiatura,lub jak w naszych silnikach regulatory hydrauliczne
falowanie i gaśnięcie może też być od lewego powietrza
mechanik może mieć rację,ale trzeba zmierzyć kompresję {na ciepłym silniku} oraz zrobić
próbę olejową i wtedy będzie więcej wiadomo

Dźwięk bardziej przypomina luźny łańcuch, zasugerowalem się opinią mechanika, może to być vanos czy cogorsza rozrzad? Co do samej głowicy to jestem przygotowany na wymianę, bardziej mnie martwi że sprzedający mógł przekręcić silnik i uszkodzeniu mogła ulec reszta silnika, a wymiana silnika sprawi że będzie nie opłacalny. Auto podobno spala 400ml oleju syntetycznego na 1000km więc napewno będą do zrobienia uszczelniacze. Jak łatwo odkręcić pokrywę zaworów i co wtedy sprawdzać?

raczej nie wiele tam zobaczysz
radziłbym poszukać mechanika, który zna silniki BMW i potrafi zdiagnozować jego stan
bo na odległość trudno coś ocenić

Czyli powinienem zakładać że bardzo głośne klekotanie nie pochodzi z zaworów ani klawiatury? Szukam właśnie mechanika w okolicach Warszawy, ale nikt za bardzo nie chce podjechac, auto jest unieruchomione. Może ktoś z forum podjął się takiej oceny i podjechał że mną?

napisałem że po zdjęciu pokrywy zaworów nie wiele zobaczysz
kupiłeś to auto z uszkodzonym silnikiem? czy jeżdziłeś nim?
trzeba zmierzyć ciśnienie w cylindrach,nawet na zimnym
jeżeli silnik jest przekręcony to zaraz to wyjdzie

Tak kupuje uszkodzone auto i próbuje określić jego opłacalność, jeśli tylko głowica to ok, jeśli coś więcej to będę się zastanawiał. Na pewno zrobię pomiar kompresji

Ja brałem z poważnymi wyciekami ale założyłem konieczność poważnego remontu lub wymiany silnika i wynegocjowałem cenę. Różne niespodzianki mogą wyjść, bez weryfikacji się nie obejdzie. Kupujesz auto na ten moment bez sprawnego silnika i tak też powinno być wycenione. Jeśli uznacie ze sprzedającym, że uszkodzone jest to i to, to należy to zawrzeć w umowie. Ty będziesz zabezpieczony przed innymi wadami, a sprzedający przed roszczeniami związanymi z obecną awarią.

kolega dobrze napisał,bo poważny remont silnika BMW często jest nie opłacalny

Dlatego w pierwszej kolejności zrobię próbę olejową, rozumie że jeżeli pierścienie są okej i kompresja jest porównywalna to można zakładać że silnik nie uległ większej awarii od głowicy w dół?

po próbie będziesz wiedział,którędy ewentualnie ucieka ciśnienie
pierścieniami czy przez zawory lub jedno i drugie
pamiętaj aby pomiar wykonywać z wciśniętym pedałem gazu i wyłączoną pompą paliwa
no i trzeba by rozgrzać silnik bo będą przekłamania
http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploat ... ejowa.html
tutaj masz wszystko opisane

Jaki jest najprostszy pomysł na odłączenie pompy? bezpiecznik?

wyjąć przekażnik od pompy paliwa