Witam,
Jakiś rok temu miałem problemy z m40 i myślałęm że to przepływka i kupiłem drugą przepływkę.
Ogólnie jeżdżę na LPG... ale ostatnio naszła mnie ochota żeby sobie pośmigać bez zwężki... więc założyłem moją 'starą' przepływkę którą uznałem że była uszkodzona. O dziwo wszystko gra, jeździ się ok, autko zrywne i pali ok...ale.
Zauważyłem że jak było na zewnątrz gorąco to przez pierwsze kilkaset metrów autko jakby 'się przytykało' ale dalej było wszystko ok. Pomyślałem że to może ten stary przepływomierz (był tam pęknięty drucik który lutowałem).... więc wyjłem go i chciałem zlutować 'lepiej' pech chciał że zabardzo przygrzałem i ten cały drucik (ten zewnętrzny łuk) się stopił i go nie ma.
I teraz pytanie:
Jaka jest rola tego metalowego łuku (bo zostały z niego 2 słupki)?
Dodam że auto jeździ na benzynie jak jeździło, ekonomizer wskazuje takie same wartości, różnicy nie widze.
Mam drugi w 100% sprawny przepływomierz (i na nim normalnie jeżdże )ale mam do niego przykręcony mikser, więc jak mam ochotę przekładam całą przepływkę + obudowę co trwa 2-3 minuty.
Poniżej dodaję fotki o który element mi chodzi:
Tak jest w tym dobrym (widać fragmenty miksera):
A tak w tym starym którego używam do jazdy na benzynie (żeby mikser nie zwężał).
Czasami lubię dać autku odetchnąć od LPG dlatego przekładam te przepływki i miksery.